no dobra... zgoda... zróżnicowana, ale nie w sposób taki, że na początku wyjdzie zespół, który gra death, po nim przyjdzie pora na gotyk z kobiecym wokalem, mała przerwa i grind core, później black, wszyscy jauż mają dosyć wszystkiego i Maideni zaczynają grać.... zróżnicowana, ale nie do przesady......