Wreszcie oczyściłem się z MPTrujactwa i zakupiłem oridżinal SiDi

Brzmi o niebo lepiej

Ja zaczynałem od No Prayer For The Dying i Iron Maiden. Następnie wycyganiłem single na kasetach od kumpla, a później już z górki

Ale wg mnie najlepiej zacząć od koncertówki LaD lub RiR.

Hmm..

The Trooper
Run To The Hills


A na poważnie to mają zagrać w tym roku Virusa i When Two Worlds Collide, bo się zeźle :p

Mnie ciekawi co by wyszło z tego jak by weszli teraz do studia:
Di'Anno
Harris
Murray
Stratton
Burr

No na to już ci nie odpowiemy

To się nie wypowiadaj :*

Mnie ciekawi co by wyszło z tego jak by weszli teraz do studia:
Di'Anno
Harris
Murray
Stratton
Burr

a ja ciekawa jestem, czy to wszystkie utwory, jakie skomponowali, czy może mają w zanadrzu jakiś, którego nie dali na płytę, bo byłabym na niego chętna

Na pewno mają

Można powiedzieć, że osłuchałem się już z albumem i śmiało moge stwierdzić, że goście mnie nie zawiedli. Kompozycje mi zapadają w głowie i musze ich słuchać jak narkoman. Mam nadzieję, że następna płyta będzie miała nazwę "beyond the final frontier".

co nam pozostanie za 10 lat jak nie będzie już Iron Maiden, Motorhead, Judas Priest, AC/DC, Manowar...

Pozostanie tylko nasrać i szczura wpuścić.

Z każdym kolejnym przesłuchaniem płyta co raz bardziej mi wpada w ucho. Chłopaki się spisali bardzo dobrze.
Na punkcie Talismana ocipiałem

Początek wzięty raptem z Alexandra... mi to nie przeszkadza... kawałek jest bardzo dobry.+

Póki co mój nr 1... jest i "galop"

Kolega, widzę, 'Potopu' Sienkiewicza nie czytał. Oglądał. I nie bulwersuj się tak, bo te słowa nie miały odnosić się do słów Kmicica i sytuacji w jakiej się znalazł. OT end ;) Co do tematu. Zmuszałem się ostatnio do słuchania TFF i doszedłem do wniosku, że irytują mnie najbardizej te "kosmiczn...

Dzieci idźcie już spać
To nie lata 80-te że będą nagrywali coś 29 razy żeby w końcu było idealnie.

Kończ waść, wstydu oszczędź...

Nie mogę przestać słuchać tego utworu.

A ja niestety nie mogę go słuchać... 3 razy go przesłuchałem i nie dotrwałem do jego końca.

Tworzą utwory wokół pewnego stylu.

I są już chyba na tej "Fajnyl Frontir" swojego stylu.

więc ileż można nagrywać to samo. Zmienili styl, zagrali coś innego

Jak by zmienili styl na EMOtional music w stylu Jonas Brothers to też byś ich chwalił? Albo Steve by stanąl za konsolą i dawaj na White Sensation...przecież to dalej Maiden! Nie wiem, czego się czepiacie... powiali świeżością.

Póki co to od słuchania tego mnie jedynie głowa rozbolała.

brakuje tylko patetycznych harmonii!

Bo już im sie chyba pomysły na nie wyczerpały.

Jedno mnie tylko zastanawia... gdzie "galopady", gdzie wpadające od razu w ucho melodie... tego mi brakuje.

Póki co Eldorado ten utwór nie przebił. Ale wypowiem się bardziej, jak przesłucham go pare razy.