Dio to był tylko przykład, nie porównywałem go z Bayleyem. A Gary Moore? A King Diamond? Większość muzyków robiących solową karierę wymienia towarzyszących mu grajków, nie można ubolewać nad tym, że tylko jeden Blaze zmienia muzyków jak rękawiczki, bo taka wielka osobistość jak pan Ronnie też tak ro...
No, ale popatrz, pokaż mi wykonawcę solowego, który nie wymienia/wymieniał co jakiś czas muzyków w składzie.
Nawet Dio, które niby było zespołem pod koniec działalności poza panem liderem nie miało nikogo z Holy Diver w składzie, ba, było po naprawdę wielu roszadach w składzie.
Nikt tego nie wie, za to powszechnie wiadomo, że nagrał naprawdę znakomite płyty, chociażby Silicon Messiah, które wg mnie jest lepsze od wszystkiego co Iron Maiden nagrało od 1988 roku.
Dałem po jednej na album, bo póki co inaczej nie potrafię :P Iron Maiden - Remember Tomorrow Killers - Killers The Number of the Beast - Hallowed Be Thy Name Piece of Mind - Revelations Powerslave - Rime of the Ancient Mariner Somewhere in Time - Alexander the Great Seventh Son of a Seventh Son - ty...
Zagłosowałem na Clive'a, mimo że podobnie cenię sobie Blaze'a.
Powód? Koleś na pierwszych trzech płytach zagrał więcej różnorodnych (i lepszych) partii niż Nicko na całej reszcie płyt, on jest naprawdę świetnym bębniarzem, ale w Maidenach po prostu tego nie pokazuje.
Ja ogólnie Ghosta polubiłem jak o nich się głośno zrobiło po koncercie Maiden w Poznaniu (na którym niestety mnie nie było). Puściłem sobie wtedy Infestissumam i to było takie inne od wszystkiego co do tej pory znałem. Bardzo mi się spodobała ta płyta, mimo że za pierwszym przesłuchaniem na Body and...