No faktycznie, za to gra na takich rynkach pierwszej kategorii jak: Węgry, Rumunia, Bułgaria, Estonia, Trucja . Przestańcie już pitolić farmazony i sklejać sobie fakty pod wyssaną z palca tezę.Bo gra na festiwalu, a my wciąż jesteśmy rynkiem drugiej kategorii.
Trudno muzyka o takim doświadczdniu jak Phillip Näslund nazwać nołnejmem. Chyba, że czynić założenie, że "chłop z sanktuarium nie słyszał, widocznie nołnejm"Dwóch nołnejmów musi zrekompensować brak Roya Z.
Każdemu wedle potrzebMnie produkcje Andy'ego zawsze pasują i właśnie chcę, żeby tak brzmiał klasyczny heavy metal w obecnym czasie