Ocena ogólna zbieżna z głosem Pawła, ale szczegóły zupełnie inne. Rzeczywiście, Dino świetny (i do tego przystojny
), ale bardzo dobrze wypadł też Norman. Wyróżniłbym też trio retro, warszawiaków Piotra Zaleskiego i Łukasza Drapałę (dwa zupełnie różne głosy, ale oba idealnie pasowałyby do Exlibris).
Nie zgodzę się co do Reece'a. Tzn. doświadczenie sceniczne zamaskowało dramaty
Widać było, że trochę wypił, przez co wywalił się podczas jednej piosenki (ale: nie przerywając śpiewu, szacun!). Ale z H & H to był dramat, bo zapomniał nie tylko tekstu, co i linij melodycznych. Dlatego poprosił Jaśka, by mu pomógł wyjść z kłopotu, inaczej graliby środkowy motyw do tej pory. Przez tę wpadkę Piotrek Brzychcy nie miał też swojej solówki. No cóż, tak czasem bywa
Pić też trzeba umić
Nie zgodzę się także co do Maćka, moim zdaniem powinien śpiewać tylko rzeczy balladowe, bo z nimi radzi sobie bdb. Michu położył Stargazera, bo zapomniał tekstu. Ech to poznańskie podejście do tekstów piosenek
Nb. przez tego Stargazera nie było też ... solówki Brzychcego. Wokaliści kompletnie popsuli występ naszemu mistrzowi :///
Moim zdaniem dobrze byłoby odejść od grania kotletów, czyli zrezygnować z 10 na 15 utworów, które najbardziej kojarzą się z RJD. Ewentualnie dawać je w innych aranżacjach. Na te koncerty przychodzi publika, która nie będzie zawiedziona, jeśli zabraknie Dont Talk To Strangers, We Rock, Long Live R n R
// edit: info od Sebastiana: Maciek miał anginę, dziś za niego w Gdyni śpiewa Jasiek. No to zupełnie zmienia ocenę występu
Krusejder on tour 2024: I: Tierra Santa, Non Iron, Delain, II: Bonnie Tyler, Kazik & ProForma ... III: Helicon IV, Judas Priest, Saxon, Uriah Heep, Piotr Cugowski, U.D.O.