To jest w nim najlepsze świetny, chyba mój ulubniony.i bardzo mnie cieszy że jest tak bardzo niemaidenowy
Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
To jest w nim najlepsze świetny, chyba mój ulubniony.i bardzo mnie cieszy że jest tak bardzo niemaidenowy
No to raz się w pełni zgadzamy. Nie kapuję jak ktoś może psioczyć na wejście Bruce`a przy tym mocnym riffie, że niby wyje. Toż to agresja, agresja i jeszcze raz agresja. I wychodzi geialnie, czyniąc ten kawałek najlepszyma dla mnie nadal to najlepszy kawałek na płycie. i bardzo mnie cieszy że jest tak bardzo niemaidenowy
Bo on jest taki Dickinsowaty,jest w mojej ulubionej 3 z tej płyty,bo moje lubione to 3 ostatnieTo jest w nim najlepsze Razz świetny, chyba mój ulubniony.
Heh, to tak jak u mnieest w mojej ulubionej 3 z tej płyty,bo moje lubione to 3 ostatnie
Nic dodać, nic ując :soloNie kapuję jak ktoś może psioczyć na wejście Bruce`a przy tym mocnym riffie, że niby wyje. Toż to agresja, agresja i jeszcze raz agresja. I wychodzi geialnie, czyniąc ten kawałek najlepszym
No ja wiem, że Ty uwielbiasz, ale chciałem sprawdzić, czy osobom którym lord nie leży lubią tCW. W większości widzę, że tak, więc moja teoria legła w gruzachSyzygy, przecież Chemical to cudeńko, jak tegoż nie lubić Uwielbiam
tooo na pewno solo pierwsza klasa :soloz pewnoscia solo Dava zasluguje na uznanie :rocx
Pewnie nie wiedzą co to jest :laughMam takie pytanie do osób, którym nie podoba się Lordzik: lubicie solowy album Bruca Dickinsona "The Chemical Wedding"? Chce coś sprawdzić
Wróć do „A Matter Of Life And Death”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości