Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Tu dyskutujemy tylko o Iron Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
Geri666
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3679
Rejestracja: śr lis 17, 2010 11:47 pm
Skąd: Wwa

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Geri666 » śr sie 21, 2019 8:31 pm

W rozmowie ze mną Blaze powiedział, że już byli dogadani z Brusem jak komunikowali mu odejście.
Ten watek na forum to kopalnia wiedzy na ten temat: https://forum.maidenfans.com/threads/wh ... 215/page-3

-Late December 1998: The meeting between Steve and Bruce is arranged after new year's.

-Early January 1999: Bruce and Steve meet up and they are cool with eachother's demands and the future direction of Iron Maiden. Blaze is informed that his services will no longer be required.

-February 1999: Bruce and H are officially back.

Awatar użytkownika
dostoevsky
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2326
Rejestracja: pn sty 30, 2006 3:55 pm
Skąd: St Andrews

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: dostoevsky » czw sie 22, 2019 11:50 pm

W rozmowie ze mną Blaze powiedział, że już byli dogadani z Brusem jak komunikowali mu odejście.
Ten watek na forum to kopalnia wiedzy na ten temat: https://forum.maidenfans.com/threads/wh ... 215/page-3

-Late December 1998: The meeting between Steve and Bruce is arranged after new year's.

-Early January 1999: Bruce and Steve meet up and they are cool with eachother's demands and the future direction of Iron Maiden. Blaze is informed that his services will no longer be required.

-February 1999: Bruce and H are officially back.
Dzięki za tego linka. Ktoś tam wrzucił nagranie koncertu z Rio z grudnia 1998, i podobno Blaze wypadł tak fatalnie w oczach zespołu, że nie wyszli na bisy (o czym sam zainteresowany nie został poinformowany i czekał na TNOTB). Widać wyraźny podział na zespół + Blaze, a w szczególności niezadowolenie Janicka.

W zasadzie ktoś na forum Maiden Fans przedstawił przekonującą teorie - od kiedy Bruce połączył siły z Adrianem i nagrał "Accident of Birth", to management tylko czekał na odpowiedni moment, aby ściągnąć ten duet z powrotem do Maiden. Reunion był marzeniem z czysto biznesowego punktu widzenia.

Awatar użytkownika
gumbyy
ZDRAJCA SANATORIUM
Posty: 11771
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: gumbyy » pt sie 23, 2019 9:53 am


W zasadzie ktoś na forum Maiden Fans przedstawił przekonującą teorie - od kiedy Bruce połączył siły z Adrianem i nagrał "Accident of Birth", to management tylko czekał na odpowiedni moment, aby ściągnąć ten duet z powrotem do Maiden. Reunion był marzeniem z czysto biznesowego punktu widzenia.
To jest proste jak 2+2. Z Paulem zrobili podmiankę za jego plecami i z Blaze było tak samo.
www.MetalSide.pl

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Vorgel » pt sie 23, 2019 1:05 pm

Z Nicko i Clivem Burrem było tak samo. Harris zawsze wiedział co dla zespołu dobre, nawet jak musiał odstawić kumpli od koryta.

Awatar użytkownika
erosinho
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1751
Rejestracja: czw sie 19, 2010 6:35 pm
Skąd: Góra Kalwaria

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: erosinho » pt sie 23, 2019 3:36 pm

[/quote] Dzięki za tego linka. Ktoś tam wrzucił nagranie koncertu z Rio z grudnia 1998, i podobno Blaze wypadł tak fatalnie w oczach zespołu, że nie wyszli na bisy (o czym sam zainteresowany nie został poinformowany i czekał na TNOTB). Widać wyraźny podział na zespół + Blaze, a w szczególności niezadowolenie Janicka.[/quote]

Potwierdza to tylko moje zdanie: Blaze to przeciętny wokalista, na świecie znalazłoby się wielu, którzy lepiej udźwignęliby ciężar bycia frontmanem Iron Maiden. Stefan popełnił błąd zatrudniając go i postanowił go naprawić przy jednej z pierwszych okazji. Może powstanie kiedyś książka o IM w erze Blaze'a, proponuję tytuł "Five wasted years" :D

A X-Factor to muzycznie fajny materiał, który z lepszym wokalistą mógłby naprawdę wiele zyskać.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6497
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Pierre Dolinski » pt sie 23, 2019 4:57 pm

Zapominamy jeszcze o jednym. Produkcja i brzmienie tego albumu są groteskowe, a to już nie jest wina Blaze'a. Kiedy pierwszy raz posłuchałem tego nagrania pomyślałem - "o kurw.... to jest jakieś Karton Maiden". Brzmienie zwaliło mnie z fotela, ale nie dlatego, że mi się podobało. Jest ohydne.
Harris jako producent albumu razem ze swoim koleżką Nigelem Greenem zawiedli zupełnie.

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Vorgel » pt sie 23, 2019 4:58 pm

Mnie się to brzmienie podoba. Nie ma hałasu i brudu.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6497
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Pierre Dolinski » pt sie 23, 2019 5:15 pm

Perkusja Nicko na albumach z Blaze brzmi pudłowato jak na mój gust. Zero ognia. Nie ma brudu. Jest sterylnie głucho.

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Vorgel » pt sie 23, 2019 5:35 pm

No i nie powinno być brudu na płytach Iron Maiden. Momentami ten album ma wręcz orkiestrowy rozmach.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6497
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Pierre Dolinski » pt sie 23, 2019 5:45 pm

O jakim orkiestrowym rozmachu mówisz? Te rytmy i kwadratowa ubożyzna konstrukcyjna bez cienia polotu dobra do niewyrafinowanego kierpcowania po pijaku na stole w brytolskiej knajpie, to jest orkiestrowy rozmach? To że utwory są mocno przydługie, to nie ma nic wspólnego z orkiestrowym rozmachem.
Mocno pojechałem, ale bardzo sprowokował mnie ten "orkiestrowy rozmach". Nie żartuj sobie z orkiestrowego grania. ;)

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Vorgel » pt sie 23, 2019 5:52 pm

Sign of the Cross ma niezły rozmach, momentami orkiestrowy właśnie. Posłuchaj tej płyty naprawdę warto.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6497
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Pierre Dolinski » pt sie 23, 2019 5:55 pm

Znam dobrze tą płytę. Sign of the Cross jest jedynym utworem, który mi się podoba od A do Z, ja go naprawdę bardzo lubię, zwłaszcza z Dickinsonem. ale mówienie o orkiestrowym rozmachu w przypadku późnego Maiden oraz ery Blaze'a, to trochę żart. No wybacz. Tak uważam.

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Vorgel » pt sie 23, 2019 6:00 pm

W czwartej minucie tego kawałka słychać wyraźnie orkiestrowy rozmach. Natomiast kompletnie nie rozumiem, jak ten monumentalny krążek można posądzać o knajpiany klimat. Absolutnie nietrafione porównanie.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6497
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Pierre Dolinski » pt sie 23, 2019 6:14 pm

Nie chodzi o knajpiany klimat, tylko o to, że te riffy i te kwadratowe dłużyzny są dla mnie prymitywne muzycznie, tak jakby tą muzę układał nieskomplikowany komputer. Dlatego określiłem tą muzę jako wygodną do nieskomplikowanego kierpcowania po pijaku. Ja The X Factor słucham z wielką przyjemnością do końca pierwszego utworu, dwa następne kawałki z ograniczonym zadowoleniem a potem wyłączam.
Dla mnie to jest po prostu bardzo dobra EPka niepotrzebnie rozbudowana o następne 8 utworów.

Awatar użytkownika
Vorgel
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 8097
Rejestracja: śr sty 27, 2016 5:26 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Vorgel » pt sie 23, 2019 6:19 pm

The X Factor nie jest prymitywne. To zresztą jedno z ostatnich określeń, jakie przyszłoby mi do głowy by opisać ten album.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6497
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Pierre Dolinski » pt sie 23, 2019 6:22 pm

Kwestia gustu, odmiennej wrażliwości na zupełnie inne bodźce i zupełnie innych oczekiwań. Świat jest fajny dlatego, że się wszyscy różnimy. :)
Słyszałem dużo fajniejszych rzeczy od tej płyty, no ale każdy ma swoje upodobania i oczekiwania.
Myślę, ze w weekend jej posłucham, bo kupiłem sobie te remastery. Zobaczę jak to teraz gada i porównam z pierwszym wydaniem.
Może nie wyłączę po 3 kawałkach. :)

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2243
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: sajki » pt sie 23, 2019 7:56 pm

Faktor to chyba ostatnia płyta o jakiej bym powiedział, że pasuje do 'kierpcowania po pijaku'.
Brzmienie jest specyficzne, to fakt. Zupełnie inne niż na jakiejkolwiek płycie Maiden, ale mi bardzo podchodzi i pasuje do muzyki. Bas i perkusja na przodzie, gitary z tyłu, ale nie są stłamszone, nastawione są po prostu na melodie, a nie riffy.
Za to Virtual brzmi okropnie, gorzej nawet niż ostatnie płyty.

Awatar użytkownika
erosinho
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1751
Rejestracja: czw sie 19, 2010 6:35 pm
Skąd: Góra Kalwaria

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: erosinho » sob sie 24, 2019 8:08 am

Mi też brzmienie tego albumy nie do końca odpowiada, jest jakieś takie przytłumione, jakbym na głośnik koc zarzucił. Gitary są zdecydowanie za bardzo z tyłu, najlepiej to słychać np. w "Blood On The World's Hands". Super intro na basie, potem wchodzi gitara, super riff, ale tu powinno być konkretne jebnięcie a jest jakieś takie plumkanie na gitarce bez wyrazu.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6497
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Pierre Dolinski » sob sie 24, 2019 8:53 am

Tymi intrami Harrisa na tym albumie to rzygam. Powinien z nich zrobić osobną solową płytę na sam bas.

Awatar użytkownika
dostoevsky
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2326
Rejestracja: pn sty 30, 2006 3:55 pm
Skąd: St Andrews

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: dostoevsky » sob sie 24, 2019 11:35 pm

Tymi intrami Harrisa na tym albumie to rzygam. Powinien z nich zrobić osobną solową płytę na sam bas.
"Fortunes of War" to jedyny kawałek, w którym bym coś wyrzucił, mianowicie outro. W mojej ocenie każde intro wprowadza świetny klimat, zwłaszcza to w "Look for the Truth".


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 9 gości