Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Gdyby ktoś tak mi powiedział w 2003 roku, to bym nie uwierzył, a jest to niestety prawda. O ile w tamtych latach "czuło się" iż nadzieją nowego Maiden jest duet Bruce'a i Adriana o tyle można teraz śmiało powiedzieć, że to Janick był "czarnym koniem". W przypadku Janicka jest to od reunion tendencja wzrostowa i zdecydowanie utwierdził się jako "filar" Maiden a nie "dodatek" jak niektórzy starsi fani "klasycznego" składu twierdzą/twierdzili.Niestety, Dave to obecnie najsłabsze ogniwo zespołu...
Skoro ma tyle materiału to mógłby pójść wzorem innych kolegów z zespołu i wydać solowy album. Jeśli dałby na nim upust swoim fascynacjom bluesem i Hendrixem to byłoby to ciekawe wydawnictwo ukazujące inne oblicze Dave'a.Nic dziwnego, że chociaż Dave przyniósł do studia ok. półtorej godziny demo materiału to zespół odrzucił większość jego pomysłów i wybrał tylko jeden numer - o czym wspominał ostatnio w wywiadzie bodajże Bruce.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości