Oprawa graficzna albumu

Wszystko na temat nowej płyty

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Jak oceniasz oprawę graficzną albumu?

Rewelacyjna
14
41%
Bardzo dobra
9
26%
Dobra
10
29%
Przyzwoita
1
3%
Kiepska
0
Brak głosów
Żenująca
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 34

Awatar użytkownika
nurni
-#Invader
-#Invader
Posty: 228
Rejestracja: sob sie 12, 2006 2:31 pm

Oprawa graficzna albumu

Postautor: nurni » sob wrz 19, 2015 9:03 pm

Zadziwiające, że jeszcze nie pojawił się wątek dotyczący grafiki i Eddiego :)
Tu i tam były rzucone pojedyncze opinie odnośnie samej okładki, ale oprawa graficzna jest (w końcu) bogatsza niż na kilku poprzednich albumach, tak więc proponuję osobny wątek.

Moim zdaniem to najlepszy Eddie od czasów 7th Son - taki 'Riggsowy', nie ucudaczniony jak na TFF, czy ohydnie komputerowy jak DOD.
Nareszcie rządzi, będąc centralnym elementem, zarówno na okładce jak i na pozostałych grafikach - nie jest schowany jak na AMOLAD czy BNW.
Wilkinson wykonał naprawdę pierwszorzędną robotę - udało mu się oddać klimat płyty.
Mamy więc Eddiego w kilku wersjach, szamana, piramidy...no i te twarze członków zespołu wykute w kamiennych totemach - bomba!

Pobawmy się w oceny - pamiętajcie - nie oceniamy tylko samej okładki :)
If 50 million people say a stupid thing, it's still a stupid thing.

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2226
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: sajki » sob wrz 19, 2015 9:06 pm

Eddie świetny, ale.... nie wiem czy nie fajniejsza byłaby okładka taka, jak ten obrazek w środku książeczki- ten Eddie z wyrwanym sercem na dłoni.

Awatar użytkownika
Pajong
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 70
Rejestracja: wt cze 17, 2003 10:09 am
Skąd: Opole

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: Pajong » sob wrz 19, 2015 10:11 pm

nie wiem czy nie fajniejsza byłaby okładka taka, jak ten obrazek w środku książeczki- ten Eddie z wyrwanym sercem na dłoni.
Ta grafika ze środka jest moim zdaniem wprost stworzona na okładkę. Jest dżungla, jest piramida, jest kapłan, no i wreszcie Eddie składający w ofierze własne serce, który wreszcie wygląda jak Eddie i jest dominującym elementem obrazu. Podoba mi się również to iż zadbano o taki szczegół jak nóż ofiarny, który wygląda na obsydianowy czyli zgodny z realiami historycznymi. Majański klimat czuć od razu na kilometr czego o okładce nie mogę powiedzieć. Ilekroć na nią patrzę to mam wrażenie, że to tylko zwiastun docelowej grafiki i w miejsce czarnego tła pojawi się jakaś sceneria.

Deleted User 2259

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: Deleted User 2259 » sob wrz 19, 2015 10:22 pm

Nie wiem czy by to serce przeszło w niektórych krajach :lol:, widzieliście jakie jaja były z tym plakatem w niemczech i to przy normalnej okładce.

Awatar użytkownika
nurni
-#Invader
-#Invader
Posty: 228
Rejestracja: sob sie 12, 2006 2:31 pm

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: nurni » sob wrz 19, 2015 10:33 pm

Nie wiem czy by to serce przeszło w niektórych krajach :lol:, widzieliście jakie jaja były z tym plakatem w niemczech i to przy normalnej okładce.
Otóż to.
nie wiem czy nie fajniejsza byłaby okładka taka, jak ten obrazek w środku książeczki- ten Eddie z wyrwanym sercem na dłoni.
Ta grafika ze środka jest moim zdaniem wprost stworzona na okładkę. Jest dżungla, jest piramida, jest kapłan, no i wreszcie Eddie składający w ofierze własne serce, który wreszcie wygląda jak Eddie i jest dominującym elementem obrazu. Podoba mi się również to iż zadbano o taki szczegół jak nóż ofiarny, który wygląda na obsydianowy czyli zgodny z realiami historycznymi. Majański klimat czuć od razu na kilometr czego o okładce nie mogę powiedzieć. Ilekroć na nią patrzę to mam wrażenie, że to tylko zwiastun docelowej grafiki i w miejsce czarnego tła pojawi się jakaś sceneria.
Sęk w tym, że tak pomalowany Eddie oddaje właśnie ducha obyczajów Majów. Nad zgodnością jego wizerunku z kulturą majańską czuwał specjalnie do tego wynajęty ekspert, Simon Martin (zapewne stąd też tak oddane, wspomniane przez pozostałe Ciebie szczegóły) - do tego czcionka.
Z tego co wyczytałem, sama Księga Dusz to wymysł Harrisa, bo u Majów takowa nie istniała.
If 50 million people say a stupid thing, it's still a stupid thing.

Awatar użytkownika
matik
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 752
Rejestracja: czw sie 12, 2010 9:17 pm

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: matik » sob wrz 19, 2015 10:50 pm

Okładka genialna w swej prostocie . Po komiksowej okładce TFF tutaj mamy coś co przykuwa uwagę jak nigdy. Eddie rządzi . Książeczka utrzymana w konwencji tematyki albumu . Uważam , że strona graficzna jest najlepsza od czasu 7Syna . Bardzo to wszystko pasuje do siebie i współgra z muzyką . Brawo !!! Czarne tło okładki dodaje całemu albumowi tajemniczości . Bardzo mi się to wszystko podoba . Daję notę Rewelacyjna .
Who motivates the motivator

Zakkahletz
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6550
Rejestracja: sob sie 28, 2010 7:43 pm
Skąd: na północ (od W-wy)

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: Zakkahletz » sob wrz 19, 2015 11:14 pm

Ta grafika ze środka jest moim zdaniem wprost stworzona na okładkę. Jest dżungla, jest piramida, jest kapłan, no i wreszcie Eddie składający w ofierze własne serce, który wreszcie wygląda jak Eddie i jest dominującym elementem obrazu. Podoba mi się również to iż zadbano o taki szczegół jak nóż ofiarny, który wygląda na obsydianowy czyli zgodny z realiami historycznymi. Majański klimat czuć od razu na kilometr czego o okładce nie mogę powiedzieć. Ilekroć na nią patrzę to mam wrażenie, że to tylko zwiastun docelowej grafiki i w miejsce czarnego tła pojawi się jakaś sceneria.
Jestem dziwnie spokojny, że Edzia z sercem będzie można zobaczyć na scenie na koncertach. :mryellow: Zgadzam się, że na okładce wyglądałby super, ale taki jak jest Eddie wyłaniający się z ciemności (w każdym razie tak to odbieram) też BARDZO mi się podoba.

Oprawę graficzną oceniłem jako bardzo dobrą. Najwyższą ocenę dałbym, gdyby 1) Edward na pudełku wydania deluxe, które posiadam miał wypukłości (za granicą wydania kolekcjonerskie DVD i innych wydawnictw podobnych wymiarowo bardzo często są "embossed"), 2) w książeczce były podane długości piosenek.

Awatar użytkownika
Saimon1995
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 7417
Rejestracja: wt cze 18, 2013 2:37 pm
Skąd: Będzin

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: Saimon1995 » sob wrz 19, 2015 11:29 pm

Mi się cała oprawa graficzna The Book of Souls bardzo podoba. Po mało maidenowym The Final Frontier, kompletnie schrzanionym Dance of Death i dosyć dobrej (choć szkoda, że nie jest tam Eddie w centrum uwagi) okładce AMOLAD, przyszła pora na najbardziej oszczędną oprawę od dawna, ale w prostocie tkwi siła.

Ale zgodzę się, że Eddie ze środka jeszcze lepiej by pasował na okładkę. Ale i tak uważam, że Wilkinson odwalił kawał świetnej roboty. Nie zaryzykuję stwierdzenia, że to najlepsza okładka od czasu 7 Syna, ale już od Fear of the Dark - tak. ;) Dobra robota w skrócie.

Awatar użytkownika
Geri666
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3671
Rejestracja: śr lis 17, 2010 11:47 pm
Skąd: Wwa

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: Geri666 » sob wrz 19, 2015 11:47 pm

Okładka świetna, bardzo mi się podoba cały koncept i wynik końcowy osoby, która ją projektowała.

Jedynym minusem jak dla mnie jest to, że nie było osobnej okładki dla singla. Dlatego daję "Bardzo dobry".

Awatar użytkownika
wojteq
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1813
Rejestracja: pt cze 30, 2006 11:37 am
Skąd: Szczecin

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: wojteq » ndz wrz 20, 2015 1:40 am

Oceniam oprawę jako dobrą, lepsza niż TFF i DoD na pewno, chyba słabsza od BNW, którego graficzny koncept bardzo mi się podoba, całość jest spójna. W BoS mamy bardzo solidne motywy z Eddiem no i te wszystkie dodatki Majów. Minusem jest to jedno jedyne foto zespołu, które zdaje się być z jakiejś sesji do poprzedniego albumu jeszcze. Bardzo dobre są dla mnie jedne z ostatnich okładek z Riggsem, a naturalnie Rewelacyjne wszystkie klasyczne ze "złotej ery". Ale BoS niewątpliwie tuż za BNW lub na równi nawet. Jakoś AMOLAD miał świetny koncept i dobre grafiki, ale mało tego, chyba tylko okładka tam była i loga, nic więcej, to trochę mało.

Ten Eddie na czarnym tle jest fajny, ale może lepiej by to wyglądało, gdyby w tle były bardzo ciemne krzewy, dżungla, coś co trochę by je zróżnicowało.

Poszukiwacz
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 44
Rejestracja: sob lis 15, 2014 8:00 pm

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: Poszukiwacz » ndz wrz 20, 2015 12:33 pm

Ten Eddie na czarnym tle jest fajny, ale może lepiej by to wyglądało, gdyby w tle były bardzo ciemne krzewy, dżungla, coś co trochę by je zróżnicowało.
Tak jak jest, jest ok. Gdyby było jeszcze "coś" za Eddiem okładka byłaby zbyt przekombinowana. Taka minimalistyczna jest w porządku. Ogólnie cała oprawa była by "rewelacyjna" (nawet czcionka jest super), gdyby nie to, że nie pasuje mi trochę pomarańczowa okładka wersji delux. Ale to szczegół więc tylko w komentarzu dorzucę "minus"

Deleted User 5800

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: Deleted User 5800 » ndz wrz 20, 2015 2:49 pm

Szata graficzna nowego albumu jest oczywiście rewelacyjna!
Powiem wręcz, że zawartość książeczki bije na głowę okładkę. Wszystkie wersje Eddiego są świetne. Grafika ze środka książeczki byłaby doskonała na okładkę, Eddie z 'młotkiem' fajnie by wyglądał podczas koncertów, a tego 'szamana' z pierwszej grafiki chętnie widziałbym zamiast wielkiego Eddiego na koncercie (w stylu takim jak na Siódmym Synie podczas ostatniej trasy :) )

Awatar użytkownika
wojteq
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1813
Rejestracja: pt cze 30, 2006 11:37 am
Skąd: Szczecin

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: wojteq » ndz wrz 20, 2015 5:35 pm

Podejrzewam, że coś w stylu Eddiego-maja z sercem w dłoni możemy otrzymać na trasie. To byłoby pragmatyczne podejście, bo łatwo by im było przerobić konstrukcję Eddiego z Maiden England ;)
Żeby nie offtopić, to dodam, że mi się minimalizm okładki też podoba, fajnie podkreśla postać Edka, ale uważam, że drobne szczegóły w tle (wszystko w tonacjach czarnych i ciemno-szarych) wcale nie byłyby złe ;)

Awatar użytkownika
soulburner
-#Invader
-#Invader
Posty: 208
Rejestracja: czw kwie 17, 2003 3:13 pm
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: soulburner » pn wrz 21, 2015 2:49 pm

Kiedy zobaczyłem okładkę w internecie nie spodobała mi się zbytnio. Eddie całkiem fajny, ale jakoś tak pusto bez żadnego tła (choć gdyby zaczęli dodawać jakieś pierdółki, to by wyszło coś jak z Dance of Death ;)). Po nabyciu wersji deluxe stwierdzam, że w ręku prezentuje się fantastycznie, a przeważająca czerń... dodaje mroku samej muzyce. Grafika w środku książki bardzo mi się podoba. Ponadto, całość świetnie pachnie :D
You must gather your party before venturing forth.

Awatar użytkownika
krieg
-#Invader
-#Invader
Posty: 225
Rejestracja: wt lip 30, 2013 12:16 pm
Skąd: 3miasto

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: krieg » czw wrz 24, 2015 9:04 pm

Szata graficzna - wyśmienitą robota, oceniane całościowo, ilustracje, tła pod tekstami, czad!

Deleted User 2259

Re: Oprawa graficzna albumu

Postautor: Deleted User 2259 » sob lip 01, 2017 11:33 pm

Mnie sie okladka srednio podoba, wole DoD.


Wróć do „The Book of Souls”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości