Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
To nie musi być teoria, tylko fakt... bo rzeczywiście nigdy inaczej nie zrobili. Jeśli jakiegoś utworu nie zagrali na trasie promującej album, z którego pochodzi, to już go nie grali nigdy (wystarczy spojrzeć w historię setlist). Cały czas (tak jak wielu fanów IM) łudzę się, że kiedyś zrobią inaczejJa mam taką teorię, że jeżeli chłopacy nie zagrali utworów z płyty na trasie promującej to przepadły bezpowrotnie. Jeżeli nie zagrali Alexandra na Somewhere on Tour to już go nie zagrają. Uważam również na podstawie tej teorii, że do stosu utworów niegranych nigdy dołączą właśnie TGU, WTRRD i Empire na czele.
Ale tak... napiszemy Jeśli zespół odpowiednio często urozmaica set, to nawet kilka koncertów w roku jest takim samym świętem i super przeżyciem, którego nigdy dość i dla mnie też spokojnie mogliby grać co pół roku (przy takich założeniach). Rzeczywistość, w której większość setów jest dosyć podobna może powodować, że nie ma takiego ciśnienia oglądać ich za każdym razem, ale życzenia, żeby grali rzadziej to dla mnie trochę narzekanie malkontenta, któremu zawsze źle.Tylko nie piszcie, jak chcesz to choć na koncert Iron Maiden co 3-4 lata czy coś w tym stylu. Człowiek to nie jest zaprogramowana maszyna działająca zawsze racjonalnie, wbrew temu co się pokoleniom wychowanym przez internet wydaje.
+1. Poza tym była mowa, że koniec z trasami historycznymi. Lubicie zapominać i bujać w obłokachJeżeli zrobiąttrasę z lat 90 będą tam ze dwa trzy utwory i stałe zapychacze. Osobiście nie wieżę w trasę z tego okresu bo mało tam materiału dla januszy.
Wróć do „The Book of Souls World Tour 2016 -2017”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość