Ale o co chodzi? Trasa sprzedaje się świetnie i po co komu jakiś Ghost do "podbijania" frekwencji? Ogłoszą ich i nagle 5000 ludzi stwierdzi "nie no, teraz to muszę iść, bo taka gratka to ho ho ho...". A za pół roku i tak ogłoszą Ghost na osobnych koncertach za pół ceny z Tauron...Jakby jeszcze IM ogłosili ciekawą set listę (np. Alexander w repertuarze) i po pierwszych koncertach okazało się, że i wizualnie jest super - to i "podkręcania" nie byłoby potrzeba. Ale, to już od nas nie zależy.
Z drugiej strony taki support nie robi różnicy. Kto ma być to będzie. Będzie dwa razy sold out i nie ma co się gorączkować...