Pytanie jest idiotyczne bo ma się nijak do niczego. Jaką informację chcesz uzyskać pytając o to i jak to się ma do reszty dyskusji? Co to zmienia? Co komu da ta informacja? To czy lubisz Risk czy nie ma nic do rzeczy - mój post był o tym, że ta płyta tak samo jedzie komercją jak Turbo Judasów. Bo to tu szło. Jedzie? No jedzie.A co jest idiotycznego w tym pytaniu? Nie rozmawiasz ze mną na moim poziomie, tylko na poziomie pisania rzeczy niepowiązanych i nietrafionych, bo ja nigdy Risku nie lubiłem, a ty mi tu przedrzeźniasz sugerując, że go lubię.Cała ta dyskusja zaczęła się od Twojego zapytania niczym idiota o to co się puszcza na imprezach i rzucania teutońskimi boomerami. Jesteś zadufany w sobie, przeświadczonym o jedynej słuszności swojego gustu egocentrykiem. Więc rozmawiam z Tobą na Twoim poziomie. Capisco?Nie, napisałes debilnego posta nie mającego sensu w tym kontekście i nawet tego nie dostrzegasz. To nie ja pisze, że Judasi to super imprezowa muzyka, a Bon Jovi to Backstreet Boys.