Bruce Solo

Solowe dokonania byłych i obecnych członków Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

cloud
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 391
Rejestracja: wt maja 31, 2005 11:33 pm
Skąd: Świnoujście

Re: Bruce Solo

Postautor: cloud » sob lut 24, 2024 12:23 am

Jestem po drugim przesluchu i raczej poprzednie wnioski podtrzymane, moze jedynie Sonata ciut zyskala, ale ciagle nie uwazam jej za porywajacy utwor.
Mistress kojarzy mi sie z New Frontier/Gates of Tomorrow z Dance of Death, a to chyba najlslabsze utwory z tej plyty obok otwieracza.

Jak juz wspomniales o tym Ghoscie w Many Gates, to tez to uslyszalem i chyba dlatego ten kawalek siadl mi tak od poczatku.

Ostatecznie ciesze sie, ze single byly jakie byly i stonowaly ekscytacje, bo dzieki temu wstepny odbior plyty jest dobry, a moze nawet bardzo dobry. Na grubsze wnioski bede musial poczekac, ale do koncertu w Santa Ana powinienem zdazyc :D

Ciekawy jestem co Steve Harris mysli o Mandrake Project. W koncu znajomy Bruce’a, to chyba tez dostal kopie.
UP THE IRONS !!!

Siwy
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3371
Rejestracja: sob cze 14, 2003 9:36 am
Skąd: już nie Warszawa

Re: Bruce Solo

Postautor: Siwy » sob lut 24, 2024 12:43 am

Po drugim odsłuchu zgadzam się, że Resurrection to kupa i że druga połowa ciekawsza od pierwszej. Chyba najbardziej mi wchodzą utwory między Fingers a Face. Sonata spoko, ale nie jest prostym wałkiem jak te środkowe i raczej muszę ją przesłuchać w jakimś skupieniu a nie lecącą koło dupy, żeby zdecydować czy fajna. Ogólnie w dwóch ostatnich kawałkach prosi się o przyśpieszenie i porządne pierdolnięcie, bardziej niż ma to miejsce w Shadow, które swoją drogą dla mnie brzmi na odrzut z Chemicala.

W krótkim podsumowaniu - IMO najlepsze to Eternity i Mistress i jeżeli coś z tego albumu zostanie ze mną na dłużej, to właśnie te dwa.

pz
-#The Man Who Would Be Spammer
-#The Man Who Would Be Spammer
Posty: 17387
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Bruce Solo

Postautor: pz » sob lut 24, 2024 8:03 am

No wiec i mi sie udalo dolaczyc do grona znajomych Bruce’a dzieki przedstawieniu przez uzytkownika tego forum (dzieki!) i jestem po pierwszym odsluchu.
A ja postanowiłem trzymać tego gościa na dystans. Co to za znajomy, który kumpluje się ze wszystkimi?..... Gość jest jak zupa pomidorowa. Wszyscy go lubią.
Poczekam tydzień i nie dam mu satysfakcji. :lol:
Ja tez czekam spokojnie. Nawet nie wiem czy posłucham w dniu premiery, bo single mnie jakoś specjalnie nie zaciekawiły.

19.04 Myrkur /PO 20.04 Turbo /Damasławek 24.04 G.Hughes /WA
3.05 Hellhaim /WA 8.05 Riot V /WA
10.05 Moriah Woods /WA 11.05 Turbo /Wyrzysk 28.05 Springsteen /Praga
5-8.06 Mystic Festival /GD 13.06 Night Demon, Riot City /WA
13.10 Made in Warsaw /WA 16.10 Apocalyptica /WA 31.10 Soen /KR 1.11 Guano Apes /WA 2.11 Soen /GD

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2280
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: Bruce Solo

Postautor: sajki » sob lut 24, 2024 8:22 am

Pamiętam, że Bruce mówił, że Steve chciał z tej płyty dwa kawałki na TBOS: Eternity i numer pt. Nightmares. Tego drugiego nie mógł mu Bruce dać, bo współautorem kompozycji był Roy Z. I teraz się zastanawiam czy numer został odrzucony, czy jest na płycie pod innym tytułem.

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1093
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » sob lut 24, 2024 10:50 am

Ja również otrzymałem pliki do recenzji. Słucham tego albumu bez przerwy i muszę przyznać podoba mi się. Najmniej Resurrection Men, wydaje się zrobiony na siłę. Płyta ma momenty, jest b. dobrze zaśpiewana. O dziwo nawet z pliku podoba mi się brzmienie. Sam już nie wiem czy If Eternity jest lepszy z TBoS czy z tego albumu. Generalnie po kilkunastu odsłuchach jestem na "tak". Jest to inna płyta od AoB czu ChW a nawet ToS - Bruce zawsze starał się nagrywać rzeczy nieco odmienne. I jeszcze jedno, ten album uświadamia jak bardzo elastycznym wokalistą jest Dickinson, słychać też iż włożył sporo serca w ten materiał. Dla mnie album 8/10

IgorW
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1604
Rejestracja: śr sie 25, 2004 12:44 am
Skąd: Breslau

Re: Bruce Solo

Postautor: IgorW » sob lut 24, 2024 11:02 am

Słucham albumu od tygodnia i również bardzo mi się podoba. Mam już tak, że jeśli przekonują mnie kompozycje, to jestem w stanie przymknąć oko na ułomności produkcyjne - w tym wypadku jest to nieco zmęczony wokal naszego bohatera. Już to wielokrotnie tu pisaliście, nie będę parafrazować, ale ewidentnie czuć, że część partii rejestrowanych było w ostatnich latach. Najwyraźniej słychać to w Resurrection Man. No, ale to dla mnie jedyna wadą tego albumu, bo trudno za takową np. to, że nie jest to AoB czy CW heh. Każdy kawałek, nawet z tych nieco mniej przekonujących, ma w sobie przynajmniej jeden czy dwa interesujące framenty, co powoduje, że nie nudzę się słuchając całości. Materiał, mimo, że zawiera jakieś tam nawiązania do poprzednich wydawnictw (jak ten odrzut z AoB, całkiem niezły zresztą), to ogolnie jest czymś bardzo własnym i to, że Bruce wraz Royem nie chcieli się totalnie powtarzać bardzo szanuję. Nie będę wskazywał na ulubione kawałki, bo podchodzą mi wszystkie. Może pokuszę się o to w oficjalnej recenzji.

Mój osobisty ranking albumów BD wygląda teraz tak:
AoB & CW > Skunkworks > Mandrake > Balls > Tyranny > Tatooed

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1093
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » sob lut 24, 2024 11:13 am

Przynajmniej śpiewa tak, jak czuje i potrafi na dany moment. Wolę takie "wpadki" niż wokal całkowicie zrobiony studyjnie, podbity dziesiątkami bajerów. B. dobry krążek, cóż z tego że mało metalowy, bardziej hard rockowy, moim zdaniem rzecz warta uznania.

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2280
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: Bruce Solo

Postautor: sajki » sob lut 24, 2024 11:47 am

A ja wolę obrobiony wokal w studio. Mało mnie obchodzą czyjeś obecne możliwości, obchodzi mnie mnie mój słuch.

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1093
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » sob lut 24, 2024 11:59 am

Dla mnie najważniejsza jest szczerość, gorzej jak pójdziesz na koncert a tu... dupa z tych świetnych wokali, no chyba że playback.

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2280
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: Bruce Solo

Postautor: sajki » sob lut 24, 2024 1:29 pm

Ile razy pójdziesz na koncert Bruce'a? A ile razy będziesz słuchał płyty?

Awatar użytkownika
MaidenFan
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4559
Rejestracja: śr cze 09, 2010 8:04 pm
Skąd: Rzeszów

Re: Bruce Solo

Postautor: MaidenFan » sob lut 24, 2024 1:50 pm

Pamiętam, że Bruce mówił, że Steve chciał z tej płyty dwa kawałki na TBOS: Eternity i numer pt. Nightmares. Tego drugiego nie mógł mu Bruce dać, bo współautorem kompozycji był Roy Z. I teraz się zastanawiam czy numer został odrzucony, czy jest na płycie pod innym tytułem.
Prawdopodobnie odrzucony. Nightmares jest z sesji Accident of Birth, a jedynym (potwierdzonym) utworem z tamtym lat jest Sonata. Mistress of Mercy brzmi jak z AoB, ale mam wątpliwości czy faktycznie pochodzi z tamtych czasów.

Awatar użytkownika
wojczi
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 553
Rejestracja: pt cze 12, 2015 12:24 am

Re: Bruce Solo

Postautor: wojczi » sob lut 24, 2024 2:18 pm

Czy ktoś podrzuci mi na priv link do płyty? Ja dopiero odbiorę w empiku w piątek, a już wszyscy dyskutujecie :(

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1093
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » sob lut 24, 2024 2:50 pm

Ile razy pójdziesz na koncert Bruce'a? A ile razy będziesz słuchał płyty?
Dwa razy zobaczę Bruce'a, wystarczy.

pz
-#The Man Who Would Be Spammer
-#The Man Who Would Be Spammer
Posty: 17387
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Bruce Solo

Postautor: pz » sob lut 24, 2024 2:59 pm

A płyty pewnie posłuchasz dużo więcej razy (już teraz pewnie słyszałeś więcej niż dwa), czyli powinno Ci zależeć przede wszystkim na dobrej jakości nagranego materiału. Pod względem muzycznym i produkcyjnym. Zwłaszcza, że w przypadku występów na żywo jakość zależy od wielu czynników: akustyka sali, umiejętności dźwiękowca czy "forma dnia" muzyka. Jakieś przeziębienie może położyć występ wokalnie. W studio za to można materiał dopracować. Jasne, że pewne rzeczy mogą być potem trudno do zagrania/zaśpiewania na żywo. To już twórca powinien zadbać o to, żeby nie przegiąć i przygotować materiał leżący w zakresie jego możliwości wykonawczych.

19.04 Myrkur /PO 20.04 Turbo /Damasławek 24.04 G.Hughes /WA
3.05 Hellhaim /WA 8.05 Riot V /WA
10.05 Moriah Woods /WA 11.05 Turbo /Wyrzysk 28.05 Springsteen /Praga
5-8.06 Mystic Festival /GD 13.06 Night Demon, Riot City /WA
13.10 Made in Warsaw /WA 16.10 Apocalyptica /WA 31.10 Soen /KR 1.11 Guano Apes /WA 2.11 Soen /GD

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1093
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » sob lut 24, 2024 3:38 pm

A płyty pewnie posłuchasz dużo więcej razy (już teraz pewnie słyszałeś więcej niż dwa), czyli powinno Ci zależeć przede wszystkim na dobrej jakości nagranego materiału. Pod względem muzycznym i produkcyjnym. Zwłaszcza, że w przypadku występów na żywo jakość zależy od wielu czynników: akustyka sali, umiejętności dźwiękowca czy "forma dnia" muzyka. Jakieś przeziębienie może położyć występ wokalnie. W studio za to można materiał dopracować. Jasne, że pewne rzeczy mogą być potem trudno do zagrania/zaśpiewania na żywo. To już twórca powinien zadbać o to, żeby nie przegiąć i przygotować materiał leżący w zakresie jego możliwości wykonawczych.
Akurat na Mandrake i forma Dickinsona i generalnie brzmienie są bardzo OK. Płyta jest poddana produkcji ale w mojej ocenie nie jest przeprodukowana, sztuczna. Słucham tego krążka i muszę szczerze przyznać - podoba mi się, bez podejścia w stylu "to wokalista IM zatem trzeba lubić". Ta płyta pod każdym względem różni się od IM, produkcyjnie i stylistycznie. Szczerze mi się podoba, gratulacje dla Bronka.

Southern Rock Knight
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 72
Rejestracja: sob lut 24, 2024 6:06 pm

Re: Bruce Solo

Postautor: Southern Rock Knight » sob lut 24, 2024 6:17 pm

Powiem tak. Pan Dickinson to zakochany w sobie i bezkrytyczny zarozumialec. Nic tu się nie zgadza i wszystkiego brakuje. Pomysłów, melodii i jakiejś pary. Płyta nagrana po nic. Nawet jak jest jakiś fajny fragment jak refren Mistress of Mercy to ginie w morzu słabizny. Jak ktoś narzekał na dłużyzny na Senjutsu, to dwa ostatnie utwory na tej płycie jeszcze je biją je nudą i udziwnieniami . Ballada beznadziejna, single słabe. Gitarowo też jest bardzo przeciętnie. Przykre to, tak jak na Senjutsu, był czas by to przygotować LEPIEJ!

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1093
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » sob lut 24, 2024 8:17 pm

Łooo Matko...

Southern Rock Fan
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 35
Rejestracja: sob lut 24, 2024 8:14 pm

Re: Bruce Solo

Postautor: Southern Rock Fan » sob lut 24, 2024 8:46 pm

Od mistrzów wymagajmy muzyki mistrzowskiej.

Ralf, zakład, że zaraz w gazecie kabaretowej Teraz Pojebus, będziesz miał zabieg następujący. Wkładka o Dickinsonie i na zasadzie kontrastu pojadz po Tyranny of Souls i spust nad Mandrakiem? Typowy zabieg tej gazety. Oni tak robią zawsze.

Nie, no nie jestem dyżurnym krytykiem tudzież hejterem. Melodia w Mistress of Mercy bardzo fajna. Gdyby ten utwór na warsztat wziął Smith byłby najlepszy rocker Maiden od czasów Rainmakera. Może to dziwne ale podoba mi się też pierwsze 1,5 minuty Ressurection Mana. Fajna melodia. Niestety dalej jest jakaś padaka w tym kawałku. W miarę niezły jest też drugi utwór.

Bez kitu, że komuś to się bardziej podoba od Tyranny. Tam były 2 mega kawałki : Kill Devil Hill i Soul Intruders. Słabizn brak.

Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 12262
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Bruce Solo

Postautor: gumbyy » sob lut 24, 2024 8:55 pm

Ralf, zakład, że zaraz w gazecie kabaretowej Teraz Pojebus, będziesz miał zabieg następujący. Wkładka o Dickinsonie i na zasadzie kontrastu pojadz po Tyranny of Souls i spust nad Mandrakiem? Typowy zabieg tej gazety. Oni tak robią zawsze.

A kogo to obchodzi i co to zmienia jeśli chodzi o odbiór nowej płyty? Jak w gazecie napisali, że dobra, to mam pomyśleć, że jest dobra?
www.MetalSide.pl

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1093
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » sob lut 24, 2024 9:07 pm

Jest tak (na tym forum) że jak w TR napiszą o Priest, Sabbath, Ozzym i innych klasykach, że album zajebisty - to jest to prawda. Natomiast jak już napiszą tak o Maiden/Dickinsonie - to wiadomo "kabaret, pewnie Smallwood opłacił" itp, itd :)


Wróć do „Different World”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 0 gości