Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Każdy głos jest inny, każda kariera jest inna.Dziękuję mędrcze za cenną radę.
Czyzby liczba platyn nie swiadczyła o wartosci muzykiMoże podpisali jakiś cyrograf, nie wiem Faktem jest, że to niebywały sukces i o tyle unikatowy, że osiągnął go cover band.
To już jest przesada w drugą stronę. W żadnym razie to nie jest pop, kawałków nie pisali producenci pod trendy, tempo nie było ustalane aby się podobało, nikt nie analizował tego komercyjnie, tylko wchodzili do studia i nagrywali. Przynajmniej w przypadku Maiden, bo akurat Judasi po 1980 to kilkukrotnie próbowali na siłę i im nie wyszło, ale to dalej nie czyni z nich popu z gitarami. Pop z gitarami to PoisonMetal, o jakim tutaj rozmawiamy, jest muzyką pop z gitarami. I nie zmieni tego żaden recytowany fragment Rime Of The Ancient Mariner, czy piski Halforda we Freewheel Burning.
Ale Poison mieli platyny czyli to dobry zespół. Czego nie rozumiesz? Może być nawet pop z gitarami ale PLATYNYTo już jest przesada w drugą stronę. W żadnym razie to nie jest pop, kawałków nie pisali producenci pod trendy, tempo nie było ustalane aby się podobało, nikt nie analizował tego komercyjnie, tylko wchodzili do studia i nagrywali. Przynajmniej w przypadku Maiden, bo akurat Judasi po 1980 to kilkukrotnie próbowali na siłę i im nie wyszło, ale to dalej nie czyni z nich popu z gitarami. Pop z gitarami to PoisonMetal, o jakim tutaj rozmawiamy, jest muzyką pop z gitarami. I nie zmieni tego żaden recytowany fragment Rime Of The Ancient Mariner, czy piski Halforda we Freewheel Burning.
A po co mam czytać o głosie Dio w wywiadzie jak wystarczy, że słyszę jego śpiew. Dio akcentował na bluesowo, np w Long Live Rock and Roll. Nie jest to na pewno żaden wokalista operowy jak Gillan (który też miewał bluesową manierę, ale i z operą radził sobie bardzo dobrze), to jest po prostu wokalista o potężnym głosie, który wzorował się na muzykach bluesowych, ale wypracował z czasem własny styl. Całkiem jednak tej maniery się nie wyzbył, co wyraźnie słychać w tych bardziej rock and rollowych kawałkach Rainbow.Tyle lat tkwisz w swojej bańce, że nie słyszysz najbardziej oczywistych rzeczy. I nie wyczytałeś ich nawet w dowolnym wywiadzie z Dio. Śpiew Ronniego od drugiej płyty Rainbow nie miał za wiele wspólnego z bluesem. Blues to zasadniczo muzyka Czarnych. Tymczasem Ronnie wychował się na śpiewie operowym i to słychać od pierwszych fraz Tarot Woman. Aż po płytę Heaven and Hell, zamykającą dyskografię studyjną RJD.
Identycznie z Erykiem Adamsem, też w końcu pochodzącym z włoskiej rodziny. To również jest głos operowy.
Jak już wspomniałem, muzyka pop nie charakteryzuje się sztywnymi ramami i chłodną kalkulacją. Przykładem piosenki pop jest takie Out Of Touch autorstwa Hall & Oates, szczerze wątpię, by nad tym kawałkiem siedziała setka osób zastanawiająca się, co by tu ulepszyć, aby jak najlepiej się sprzedawał. Ba, takie Let's Dance - stricte popowy numer Davida Bowiego - jest napisany w całości przez niego (jak i zresztą większość tego wybitnie radiowego krążka).To już jest przesada w drugą stronę. W żadnym razie to nie jest pop, kawałków nie pisali producenci pod trendy, tempo nie było ustalane aby się podobało, nikt nie analizował tego komercyjnie, tylko wchodzili do studia i nagrywali. Przynajmniej w przypadku Maiden, bo akurat Judasi po 1980 to kilkukrotnie próbowali na siłę i im nie wyszło, ale to dalej nie czyni z nich popu z gitarami. Pop z gitarami to PoisonMetal, o jakim tutaj rozmawiamy, jest muzyką pop z gitarami. I nie zmieni tego żaden recytowany fragment Rime Of The Ancient Mariner, czy piski Halforda we Freewheel Burning.
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 0 gości