The Future Past Tour 2024 - trasa

Wszystko na temat trasy The Future Past Tour 2023

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1430
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Piotr Lange » pn wrz 30, 2024 10:42 am

McMurtie był też w kanadzie 2022
Prawda, zawsze można mieć nadzieję :)

Awatar użytkownika
remi
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2700
Rejestracja: pn mar 14, 2005 7:01 pm
Skąd: Białystok

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: remi » pn wrz 30, 2024 8:12 pm

2023 :P, oby nie kombinowali jak z Nights of the Dead. W przypadku Maiden to trzeba nagrywać Europę w pierwszym roku danej trasy, co potwierdza Legacy i FuturePast.

Awatar użytkownika
Dzosef
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1232
Rejestracja: czw gru 08, 2022 12:36 pm
Skąd: Wziac pieniadze

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Dzosef » wt paź 01, 2024 2:51 am

W 2023 chyba go nie było :p

Awatar użytkownika
Dzosef
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1232
Rejestracja: czw gru 08, 2022 12:36 pm
Skąd: Wziac pieniadze

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Dzosef » wt paź 01, 2024 5:57 pm

To może parę slow o Yokohamie.

Tym razem maszyna losującą była łaskawa. Udało się trafić sektor A3, na srodku sceny - czyli dużo Brusa.

Koncert bardzo dobry, Bruce sporo narzekał na AC rzeczywiście zdarzało się ze było pod scena chlodno, a potem parno. Dym na Celtach w ogóle nie leciał w strone publiki.

Drugi gig to już Bruce naprawdę odpalony. Przestawił statyw pod perkusje i powiedział, że musi spiewac stojac z tyłu żeby nie zachorować. Krył gardło pod płaszczem przez cały czas i wyglądało to naprawdę surrealistycznie. Całe intro Time Machine zagrane bez Murraya i Adriana, którzy nie zdazyli wrócić zza sceny. Nicko przed Hell on Earth pozdrowił popijaną herbatką, wholesome obrazek.

Publika bardzo głosna kiedy trzeba, na pierwszej Yoko nawet było lekkie pchanko.

Podsumowujac drugi leg mojej podróży dookola swiata, Japonia to świetne miejsce i podoba mi się tak samo jak 5 lst temu. Wspinaczki, małpie parki, genialna wołowina, przepyszne ryby, umiesnione kelnerki w szalonym barze, szlaki samurajów, szybkie pociągi, onigiri z tuńczykiem, ocean, bułki ryżowe, a przede wszystkim dziesiątki kumpli, znajomych i mordeczek spotykanych na każdym kroku. TFP24 to chyba moja ulubiona trasa, właśnie przez to że zamiast odwiedzac po raz 10. Berlin/Paryz/Prage czy Barcelone praktycznie każdy gig to nowe miejsce.

Teraz trochę odpoczynku na Hawajach i dalej na west coast. Chwilo trwaj!

Awatar użytkownika
Kevin18
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1008
Rejestracja: sob mar 27, 2010 4:17 pm

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Kevin18 » pt paź 11, 2024 12:10 am

Na swoim Instagramie Adrian Smith przyznał że jego ulubionym utworem do grania na nowej trasie jest ' Writing On The Wall '
www.last.fm/user/darkfuneral18

nugz
SMERF MARUDA
Posty: 6216
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: nugz » pt paź 11, 2024 6:36 am

Naprawdę dobre solo Smitha ma ten numer.

cloud
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 422
Rejestracja: wt maja 31, 2005 11:33 pm
Skąd: Świnoujście

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: cloud » pt paź 11, 2024 9:49 am

UP THE IRONS !!!

nugz
SMERF MARUDA
Posty: 6216
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: nugz » pt paź 11, 2024 10:32 am

I słusznie, to nie jego problem, a niedawno ta gitara i tak była klejona :)

Awatar użytkownika
Max323
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 2491
Rejestracja: sob maja 26, 2018 8:58 pm

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Max323 » pt paź 11, 2024 11:13 am

na-biednego-nie-trafilo-typowy-polak-nosacz.jpg
A
B
C
D
E

Awatar użytkownika
Dzosef
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1232
Rejestracja: czw gru 08, 2022 12:36 pm
Skąd: Wziac pieniadze

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Dzosef » śr paź 16, 2024 1:50 pm

USA zrobiły się tak intensywne, że nawet nie było kiedy wejsc na forum. Nie pamietam keidy bylem tak zmeczony.

San Diego - jeden z najlepszych Maiden w moim życiu. Amfiteatr, bardzo blisko scena, w zasadzie przez cały koncert miało się wrażenie, że zespół na Ciebie patrzy. I jestem przekonany, że takie wrażenie mieli wszyscy na barierce. Mega energia, vibe prawie jak na klubówce.

Vegas - w ostatniej chwili wypadło mi FTTB ale udało sie pobiec na GA i wbić na drugi rząd. Bdb koncert.

LA - venue koło lotniska i to jest plus. Na tym koniec plusów bo Los Angeles to straszna zasyfiona i śmierdząca dziura, przy polskich miastach to jakiś 3 świat. Sam koncert dosyć cichy, Bruce zresztą naigrywał się z publiki.

Phoenix - tu oglądałem gig z 5 rzędu bo spóźniełm się na barierkę, ale atmosfera dookoła była na tyle fajna, że w ogóle to nie bolało.

Z ciekawych rzeczy to w LA (chyba) Jankowi wyleciała gitara, a Bruce w trakcie koncertu grał na jego nodze. W LA było też wyśmianie Bidena, a Phoenix delikatne puszczenie oka w stronę republikanów, przykryte szybko MAKE METAL GREAT AGAIN (Steve widziałem, że nie był zachwycony politykowaniem Bruca). Widzę w tym roku wiecej spontanu u gitarzystów i Bruce'a zmieniają miejsca na scenie, łażą bardziej swobodnie, pozwalają sobie na więcej interakcji niż w EU, tak samo dzień po dniu zachowuje się tylko Stefan. Nicko na jednym z gigów pokazał ochronie żeby dali mi frotę, w San Diego poszedłem na koncert w hawajskiej koszuli, wianku z kwiatów i masce konia, McMurtrie zrobił mi masę fotek.

Sam west coast piekielnie drogi, ale też przepiękny. W Arizonie i Utah mógłbym spokojnie spędzić kilka tygodni. W 2026 trzeba tam zrobić road tripa i faktycznie odpuścić Maiden na 2 tyg i intensywnie pojeździć, bo udało się zwiedzieć bardzo dużo, ale jeszcze więcej zostało do eksploracji.

6 tygodni, pełne dookoła świata - wystartowałem w Wwie i lecąc cały czas na wschód wróciłem do domu, czym zrealizowałem jedno ze swoich marzeń. 14 Maiden, Australia, Japonia, Kalifornia, Nevada, Arizona. Do tego zwiedzanie Utah, przystanki po drodze na zwiedzenie Hawajów i Singapuru. 60k kilometrów w samolotach, masa nieprzespanych nocy, odwiedzone Uluru, japońskie wiochy, amerykańskie góry... najbardziej spektakularny trip w moim życiu.

Z kronikarskiego obowiązku złapałem 4 froty i chyba 12 kostek.

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1430
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Piotr Lange » śr paź 16, 2024 7:18 pm

USA zrobiły się tak intensywne, że nawet nie było kiedy wejsc na forum. Nie pamietam keidy bylem tak zmeczony.

San Diego - jeden z najlepszych Maiden w moim życiu. Amfiteatr, bardzo blisko scena, w zasadzie przez cały koncert miało się wrażenie, że zespół na Ciebie patrzy. I jestem przekonany, że takie wrażenie mieli wszyscy na barierce. Mega energia, vibe prawie jak na klubówce.

Vegas - w ostatniej chwili wypadło mi FTTB ale udało sie pobiec na GA i wbić na drugi rząd. Bdb koncert.

LA - venue koło lotniska i to jest plus. Na tym koniec plusów bo Los Angeles to straszna zasyfiona i śmierdząca dziura, przy polskich miastach to jakiś 3 świat. Sam koncert dosyć cichy, Bruce zresztą naigrywał się z publiki.

Phoenix - tu oglądałem gig z 5 rzędu bo spóźniełm się na barierkę, ale atmosfera dookoła była na tyle fajna, że w ogóle to nie bolało.

Z ciekawych rzeczy to w LA (chyba) Jankowi wyleciała gitara, a Bruce w trakcie koncertu grał na jego nodze. W LA było też wyśmianie Bidena, a Phoenix delikatne puszczenie oka w stronę republikanów, przykryte szybko MAKE METAL GREAT AGAIN (Steve widziałem, że nie był zachwycony politykowaniem Bruca). Widzę w tym roku wiecej spontanu u gitarzystów i Bruce'a zmieniają miejsca na scenie, łażą bardziej swobodnie, pozwalają sobie na więcej interakcji niż w EU, tak samo dzień po dniu zachowuje się tylko Stefan. Nicko na jednym z gigów pokazał ochronie żeby dali mi frotę, w San Diego poszedłem na koncert w hawajskiej koszuli, wianku z kwiatów i masce konia, McMurtrie zrobił mi masę fotek.

Sam west coast piekielnie drogi, ale też przepiękny. W Arizonie i Utah mógłbym spokojnie spędzić kilka tygodni. W 2026 trzeba tam zrobić road tripa i faktycznie odpuścić Maiden na 2 tyg i intensywnie pojeździć, bo udało się zwiedzieć bardzo dużo, ale jeszcze więcej zostało do eksploracji.

6 tygodni, pełne dookoła świata - wystartowałem w Wwie i lecąc cały czas na wschód wróciłem do domu, czym zrealizowałem jedno ze swoich marzeń. 14 Maiden, Australia, Japonia, Kalifornia, Nevada, Arizona. Do tego zwiedzanie Utah, przystanki po drodze na zwiedzenie Hawajów i Singapuru. 60k kilometrów w samolotach, masa nieprzespanych nocy, odwiedzone Uluru, japońskie wiochy, amerykańskie góry... najbardziej spektakularny trip w moim życiu.

Świetnie, pozazdrościć wspomnień i zabawy. A powiedz, jak na tych koncertach wyglądała frekwencja?
Z kronikarskiego obowiązku złapałem 4 froty i chyba 12 kostek.

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1430
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Piotr Lange » śr paź 16, 2024 7:18 pm

USA zrobiły się tak intensywne, że nawet nie było kiedy wejsc na forum. Nie pamietam keidy bylem tak zmeczony.

San Diego - jeden z najlepszych Maiden w moim życiu. Amfiteatr, bardzo blisko scena, w zasadzie przez cały koncert miało się wrażenie, że zespół na Ciebie patrzy. I jestem przekonany, że takie wrażenie mieli wszyscy na barierce. Mega energia, vibe prawie jak na klubówce.

Vegas - w ostatniej chwili wypadło mi FTTB ale udało sie pobiec na GA i wbić na drugi rząd. Bdb koncert.

LA - venue koło lotniska i to jest plus. Na tym koniec plusów bo Los Angeles to straszna zasyfiona i śmierdząca dziura, przy polskich miastach to jakiś 3 świat. Sam koncert dosyć cichy, Bruce zresztą naigrywał się z publiki.

Phoenix - tu oglądałem gig z 5 rzędu bo spóźniełm się na barierkę, ale atmosfera dookoła była na tyle fajna, że w ogóle to nie bolało.

Z ciekawych rzeczy to w LA (chyba) Jankowi wyleciała gitara, a Bruce w trakcie koncertu grał na jego nodze. W LA było też wyśmianie Bidena, a Phoenix delikatne puszczenie oka w stronę republikanów, przykryte szybko MAKE METAL GREAT AGAIN (Steve widziałem, że nie był zachwycony politykowaniem Bruca). Widzę w tym roku wiecej spontanu u gitarzystów i Bruce'a zmieniają miejsca na scenie, łażą bardziej swobodnie, pozwalają sobie na więcej interakcji niż w EU, tak samo dzień po dniu zachowuje się tylko Stefan. Nicko na jednym z gigów pokazał ochronie żeby dali mi frotę, w San Diego poszedłem na koncert w hawajskiej koszuli, wianku z kwiatów i masce konia, McMurtrie zrobił mi masę fotek.

Sam west coast piekielnie drogi, ale też przepiękny. W Arizonie i Utah mógłbym spokojnie spędzić kilka tygodni. W 2026 trzeba tam zrobić road tripa i faktycznie odpuścić Maiden na 2 tyg i intensywnie pojeździć, bo udało się zwiedzieć bardzo dużo, ale jeszcze więcej zostało do eksploracji.

6 tygodni, pełne dookoła świata - wystartowałem w Wwie i lecąc cały czas na wschód wróciłem do domu, czym zrealizowałem jedno ze swoich marzeń. 14 Maiden, Australia, Japonia, Kalifornia, Nevada, Arizona. Do tego zwiedzanie Utah, przystanki po drodze na zwiedzenie Hawajów i Singapuru. 60k kilometrów w samolotach, masa nieprzespanych nocy, odwiedzone Uluru, japońskie wiochy, amerykańskie góry... najbardziej spektakularny trip w moim życiu.
Z kronikarskiego obowiązku złapałem 4 froty i chyba 12 kostek.
Świetnie, pozazdrościć wspomnień i zabawy. A powiedz, jak na tych koncertach wyglądała frekwencja, dużo dyskutowaliśmy na ten temat?

Awatar użytkownika
Cold
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5099
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 6:27 pm

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Cold » śr paź 16, 2024 8:24 pm

To chłopaki w formie, zostało im jeszcze ponad 20 sztuk i Future Past Tour przejdzie do historii. Na zimę odpoczynek, a wiosną trza ćwiczyć przed kolejna mega trasą. Że też im się chce 8)

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1430
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Piotr Lange » śr paź 16, 2024 8:50 pm

To chłopaki w formie, zostało im jeszcze ponad 20 sztuk i Future Past Tour przejdzie do historii. Na zimę odpoczynek, a wiosną trza ćwiczyć przed kolejna mega trasą. Że też im się chce 8)
Ja mam nadzieję, że trasa na prawdę będzie spektakularna, jeszcze nigdy, żadna ich trasa nie sprzedawała się w takim tempie.

Awatar użytkownika
Dzosef
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1232
Rejestracja: czw gru 08, 2022 12:36 pm
Skąd: Wziac pieniadze

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Dzosef » czw paź 17, 2024 12:23 am

Świetnie, pozazdrościć wspomnień i zabawy. A powiedz, jak na tych koncertach wyglądała frekwencja, dużo dyskutowaliśmy na ten temat?
Szczerze to nie wiem. Kompletnie nie zwróciłem uwagi. Spartan był w Phoenix na trybunach i mówił, że były luzy na płycie.

nugz
SMERF MARUDA
Posty: 6216
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: nugz » czw paź 17, 2024 7:45 am

Nie spodziewałem się niczego innego po Bronku, jak właśnie głoszenie trumpowskich haseł :D

Awatar użytkownika
johnny_o
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3164
Rejestracja: śr sty 24, 2018 10:28 am

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: johnny_o » czw paź 17, 2024 8:18 am

Ciekawe czy żałuje swojego gardłowania za Brexitem? ;)

Awatar użytkownika
Kevin18
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1008
Rejestracja: sob mar 27, 2010 4:17 pm

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Kevin18 » czw paź 17, 2024 9:30 am

USA zrobiły się tak intensywne, że nawet nie było kiedy wejsc na forum. Nie pamietam keidy bylem tak zmeczony.

San Diego - jeden z najlepszych Maiden w moim życiu. Amfiteatr, bardzo blisko scena, w zasadzie przez cały koncert miało się wrażenie, że zespół na Ciebie patrzy. I jestem przekonany, że takie wrażenie mieli wszyscy na barierce. Mega energia, vibe prawie jak na klubówce.

Vegas - w ostatniej chwili wypadło mi FTTB ale udało sie pobiec na GA i wbić na drugi rząd. Bdb koncert.

LA - venue koło lotniska i to jest plus. Na tym koniec plusów bo Los Angeles to straszna zasyfiona i śmierdząca dziura, przy polskich miastach to jakiś 3 świat. Sam koncert dosyć cichy, Bruce zresztą naigrywał się z publiki.

Phoenix - tu oglądałem gig z 5 rzędu bo spóźniełm się na barierkę, ale atmosfera dookoła była na tyle fajna, że w ogóle to nie bolało.

Z ciekawych rzeczy to w LA (chyba) Jankowi wyleciała gitara, a Bruce w trakcie koncertu grał na jego nodze. W LA było też wyśmianie Bidena, a Phoenix delikatne puszczenie oka w stronę republikanów, przykryte szybko MAKE METAL GREAT AGAIN (Steve widziałem, że nie był zachwycony politykowaniem Bruca). Widzę w tym roku wiecej spontanu u gitarzystów i Bruce'a zmieniają miejsca na scenie, łażą bardziej swobodnie, pozwalają sobie na więcej interakcji niż w EU, tak samo dzień po dniu zachowuje się tylko Stefan. Nicko na jednym z gigów pokazał ochronie żeby dali mi frotę, w San Diego poszedłem na koncert w hawajskiej koszuli, wianku z kwiatów i masce konia, McMurtrie zrobił mi masę fotek.

Sam west coast piekielnie drogi, ale też przepiękny. W Arizonie i Utah mógłbym spokojnie spędzić kilka tygodni. W 2026 trzeba tam zrobić road tripa i faktycznie odpuścić Maiden na 2 tyg i intensywnie pojeździć, bo udało się zwiedzieć bardzo dużo, ale jeszcze więcej zostało do eksploracji.

6 tygodni, pełne dookoła świata - wystartowałem w Wwie i lecąc cały czas na wschód wróciłem do domu, czym zrealizowałem jedno ze swoich marzeń. 14 Maiden, Australia, Japonia, Kalifornia, Nevada, Arizona. Do tego zwiedzanie Utah, przystanki po drodze na zwiedzenie Hawajów i Singapuru. 60k kilometrów w samolotach, masa nieprzespanych nocy, odwiedzone Uluru, japońskie wiochy, amerykańskie góry... najbardziej spektakularny trip w moim życiu.

Z kronikarskiego obowiązku złapałem 4 froty i chyba 12 kostek.

Zazdroszczę. Świetna relacja . Marzenia trzeba spełniać.
www.last.fm/user/darkfuneral18

Awatar użytkownika
Max323
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 2491
Rejestracja: sob maja 26, 2018 8:58 pm

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Max323 » czw paź 17, 2024 10:43 am

Fajna relka Dzosef.
A
B
C
D
E

Marcian
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 31
Rejestracja: ndz mar 10, 2013 10:14 pm

Re: The Future Past Tour 2024 - trasa

Postautor: Marcian » ndz paź 20, 2024 10:53 am

https://www.youtube.com/watch?v=nE4C8s_Qa_8

A co tam się odjaniepawliło z dźwiękiem :D


Wróć do „The Future Past Tour 2023/2024”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości