W całej tej uroczej rozmowie najbardziej ujmuje mnie to fakt, że te posty Lukasieki mogłyby wyjść od kogoś, kogo liczba wieku zaczyna się od cyfry 1. Mam wrażenie, że osoba na późniejszym etapie życia zasadniczo jest w stanie ogarnąć, że egzystencja na tym padole nie kończy i nie zaczyna się na jakichś abstrakcyjnych hasełkach związanych z subkulturą.
Gdyby niektóre zespoły jak np. Impaled Nazarene, Sadistik Execution lub inne, których sam zresztą słuchasz (jak choćby Motorhead, Deus Mortem) wymiękały i zmieniali swoje podejscie, wierność ideologii, bo są starsi, dojrzalsi, to caly ten metal dziś wyglądałby jak Sabaton, Evanesence i Nightwish. Łącznie z muzyką wcześniej wymienionych zespołów.
Dla mnie samego ta muzyka pomimo, że bardzo popularna i dostępna, nadal jest czymś wyjątkowym, szczególnym. Samo środowisko mimo panujacej ostatnimi czasy mody hermetyczne i unikalne. A same koncety to nie zbieranina przypadkowych jak na dyskotece ludzi. Choć już niestety w wielu przypadkach zaczyna tak być.
Przede wszystkim od urodzenia ta muzyka i subkultura mi towarzyszyły. Nie zamierzam być jak choragiewa, bo w dużej mierze dzięki uogólniając tej muzyce, scenie, określonej postawie tych i innych muzyków jestem tym kim dzisiaj jestem.
Ciągle robię rzeczy związane z muzyką, które robilem 25 lat temu. Nadal wymieniam się plytami z ludzmi rozsianymi po calym świecie. Tak jak to robiłem kiedy mialem 14 lat. I nie widzę w tym żadnego problemu.
Nie zmieniłem się po kilku latach tkwienia w tym wszystkim. Nie zmieniłem sie będąc w tym po trzydziestu latach i raczej nie zmieni sie to u mnie nigdy.
Gdyby każdy patrzył na te wszystkie rzeczy związane z muzyka z perspektywy kogoś powazniejszego, starszego, dojrzalszego i przy tym odpuszczał, łagodniał, to nie byłoby kogoś takiego jak pierwszy, lepszy z brzegu, trwajacy nieustannie przy swoim Lemmy i kapeli takiej jak Motorhead.
Choć podejrzewam, że jest cała masa ludzi, dla których solą w oku jest stary dziad, z dlugimi włosami, który uparcie robi swoje i wedlug własnego podejscia, ktore sobie założył pięćdziesiąt lat wczesniej.
So what if the master walked on the water.
I don't see him trying to stop the slaughter.