Wielka Porażka Iron Maiden

Wszystko o koncercie Maiden w Chorzowie 29 maja 2005!

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Atos
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 31
Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 11:46 pm
Skąd: Sandomierz/Kraków

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Atos » wt maja 31, 2005 4:43 pm

no jaka znowu porażka Maiden??? Grali dobry koncert tak jak na nich przystało. Fakt - porażka nagłośnienia (i to nie tylko na Maiden). W sumie było sporo ciszej niż w Spodku (wiadomo, że to nie stadion, ale techniczni też powinni o tym wiedzieć...). No i wokal za słaby - może dlatego Bruce nie brzmiał tak dobrze jak zawsze :?:
Jedynie do czego się można trochę doczepić to długość koncertu - zawsze grali 2h :( Brakowało Transylvanii i 22 Acacia... - to przecież świetne kwałki w ogóle, a co dopiero jak się bierze pod uwagę 4 pierwsze płyty.

Ja tam i tak Up The Iron`s!!! Emocji było kupę a fani sporo z siebie dali (I`m running free, yea!!!)
:rocx :rocx :rocx
nothing... just Maiden

Siwy
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3371
Rejestracja: sob cze 14, 2003 9:36 am
Skąd: już nie Warszawa

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Siwy » wt maja 31, 2005 4:48 pm

wydaje mi sie ze bylo cicho bo to bylo open air takze dzwiek sie rozchodzil w sina dal. w hali jednak sie jakos to wszystko kumuluje i jest glosniej. fakt ze mogli dac troche lepszy sprzet ale... bruca czasami nie bylo slychac ale to chyba jednak glownie jego wina bo czasami za daleko od ust trzymal mikrofon. fakt ze nie byl to najlepszy koncert ale moze bylo to spowodowane ze kazdy byl troche zmeczony przez pogode nawet muzycy. ja bym tego koncertu nie nazwal porazka poniewaz efekty wizualne byly powalajace, set fajny, zespol w sumie w dobrej formie. ja sie dobrze bawilem.
a i jeszcze jedno czy przypadkiem pierwsze koncerty nie sa zazwyczaj slabsze od reszty?

Awatar użytkownika
Rainmaker.
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 504
Rejestracja: śr paź 22, 2003 7:46 pm
Skąd: Będzin

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Rainmaker. » wt maja 31, 2005 4:51 pm

Ale mnie wkurzacie z takimi tematami :guns moim zdaniem jakość dźwięku była lepsza niż w Katowicach 2003, jedyne co zdawało się zawieść to publika :roll: w porównaniu z Katowicami 2003 publiczność na stadionie była słabiutka, no może pod koniec było trochę lepiej. Następnym razem wolałbym aby koncert odbył się w Spodku przynajmiej będzie 100% prawdziwych fanów tak jak w 2003, a nie to co teraz gdzie ciągle narzekają :roll:


Dla mnie Maiden wypadło super!!! :solo :solo

MaYeR
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 485
Rejestracja: pn mar 31, 2003 12:55 pm
Skąd: Lublin

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: MaYeR » wt maja 31, 2005 5:24 pm

I nie podobal mi sie. Naglosnienie do kitu. Ciche, bez emocji i wykopu
.
1. Koncert byl na otwartym terenie - miasto z gory okresla liczbe decybelow. Po przekroczeniu sa kary i utrata licencji na organizowanie imprez (to do mystica)
2. To byl drugi koncert na trasie i pierwszy na stadionie. Aby dograc sound sytem potrzeba jest okolo 6 koncertow aby zgrac niuanse dzwiekowe. W katowicach tez dzwiek pierdzial a na pozniejszych koncertach tej trasy bylo idealnie
3. Sluchajac nagran z koncertow pochodzacych z pierwszych wystepow zawsze sluchac niedorobki
Malo fajerwerkow,
No tak, we Wroclawiu bylo ich wiecej :D
efektow specjalnych.
Zawsze czegos bedzie brakowalo np. dziury w calym
Koncerty na hali w ich wykonaniu sa duzo lepsze niz na stadionie.
To prawda
Teraz Bruce - nie wyciagal juz tej wokalizy tak jak kiedys.
Czas robi swoje. Ale ponownie opierajac sie na bootlegach wnioskuje, iz im dluzej tras bedzie trwala tym lepiej bedzie brzmial wokal Bruce'a
Duzo biegal, gadal standardowe gadki. Zero pomyslowosci.
.
Bylem w Pradze i w Chorzowie czyli na dwoch koncertach dotychczasowych wystepach i nie pamietam aby mowil to samo. Co do pomyslowosci to pewne teksty staja sie rutyna i powtarzaja sie czesto. Wiec to nic nowego

I, a zamiast tego nie zagrali Aces High z Winstonem Churchillem .
Aces High raczej nie zalicza sie do utworow z pierwszych 4 plyt

MaYeR
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 485
Rejestracja: pn mar 31, 2003 12:55 pm
Skąd: Lublin

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: MaYeR » wt maja 31, 2005 5:31 pm

Koncert nawet nawet, ale ludzie taka poządna frima jak Maiden ,nie moze grac koncertu 90 minut w swoje 25-lecie
No widocznie po tych 25-latach juz nie moze :D
,no bez jaj, tak chucznie zapowiadany koncert,super oprawa,cos tam cos tam,a tu lipa, scena mala,jak na majówkach,to juz lepiej (pod wzgledem wizualnym,nie wielkosciowym) wygladala scena w Spodku i Wrocku.:
Wizualnie to scena miala wygladac jak podczas tras w latach 80-83 - no i i tak wygladala wiec nie rozumiem w czym widzisz problem :?


Tak nas chwalil i chwalil, ale na 2 bisa juz wyjsc nie chceli, cos tu jest nie tak panie Bruce. :evil:


:lol: Na drugi bis nie wychodza juz od prawie 15 lat :lol: Zamiast tego graja od razu 3 utwory na 1 bis :D

Awatar użytkownika
Blackman
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 122
Rejestracja: pn maja 02, 2005 10:27 pm
Skąd: Warszawa

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Blackman » wt maja 31, 2005 5:59 pm

To był moj siodmy koncert Iron Maiden i powiem ze mi sie najbardzije podobal,a to ze wzgledu na reprtuar.Wedlug mnie to koncert zyczen.No moze zabraklo mi z trzech utworow,ale nie mozna miec wszystkiego.Co do naglosnienia nie jestem specjalista,ale uwazam ze mogloby byc
troszeczke glosniej chociaz wedlug mnie bylo w sam raz. :rocx :lol:
6.06.2007-Iron Maiden Ostrava,Stadion Bazaly 19.06.2007-Heaven and hell,Warszawa Torwar

dETH
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 8
Rejestracja: pt maja 27, 2005 3:29 pm
Skąd: Poznań

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: dETH » wt maja 31, 2005 6:22 pm

Przestańcie już pieprzyć o tym FOTD. Wszędzie tylko narzekają... Nie mogli zagrać FOTD i tyle, trudno to zrozumieć? :roll:
Ja nie napisałem, że chciałem żeby to zagrali, ale większość publiki chciała. Pozatym mi płacą za wiedzę jak coś zrobić i nikogo nie obchodzi czy robiłem coś takiego rok czy 2 lata temu. Mam to umieć. Im płacę za granie bo to jest ich pracą. Wydaje mi się że zarabiaja dosyć dużo, żeby ludzie mogli od nich wymagać umiejętności zagrania kilku "standardów" bez przygotowania. A co do koncertu to był do mniej udany głównie przez nagłośnienie, sama atmosfera była super i set też (w sumie zagrali to czego nie miałbym okazji usłyszeć normalnie na koncercie).

sqall666
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 69
Rejestracja: sob lis 29, 2003 9:30 pm
Skąd: Bytom

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: sqall666 » wt maja 31, 2005 6:49 pm

sprawy brzmieniowe zostały chyba dość jasno wyjaśnione w pamiętniku Roda, podobnie jak brak oblewania wodą w trakcie show maiden...

iron84
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 623
Rejestracja: pn wrz 08, 2003 1:42 pm
Skąd: ******

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: iron84 » wt maja 31, 2005 6:51 pm

Wizualnie to scena miala wygladac jak podczas tras w latach 80-83 - no i i tak wygladala wiec nie rozumiem w czym widzisz problem :?
Problem jest w tym , ze scena miala byc najwieksza, set mial byc o jakies 30 minut dluzszy, mialo byc w 3 d*** fajerwerkow....
Nie mowie, ze bylo zle, ale Rod moglby sie przed trasa nie wypowiadac ,bo zawsze pierdzieli farmazony i obiecuje mase rzeczy, ktore sa bez pokrycia (tak samo jak Nico o setliscie :P...cos tak czulem ,ze im to Prodigal son jesdnak nie bedzie wychodzic na probach .....) :roll:

Urchin
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 299
Rejestracja: czw gru 16, 2004 7:53 pm
Skąd: San Jose

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Urchin » wt maja 31, 2005 7:28 pm

(tak samo jak Nico o setliscie :P...cos tak czulem ,ze im to Prodigal son jesdnak nie bedzie wychodzic na probach .....) :roll:
grali go na probach ale to nie znaczy ze mieli go zagrac na zywo...nicko nie obiecywal, mowil ze moze go zagraja i tyle...

Stranger
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 346
Rejestracja: pn maja 26, 2003 6:43 pm
Skąd: Piaseczno

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Stranger » wt maja 31, 2005 7:52 pm

Im płacę za granie bo to jest ich pracą. Wydaje mi się że zarabiaja dosyć dużo, żeby ludzie mogli od nich wymagać umiejętności zagrania kilku "standardów" bez przygotowania.
:D

Czlowieku, oni nie przyjezdzaja do nas myslac ze zarobilismy na polakach to teraz im zagramy koncert. To jest raczej, polacy lubia nasza muzyke, kupuja plyty, wiec mamy gdzie przyjechac zeby zagrac koncert. W Stanach zarabiaja na fanach o wiele wiecej kasy i jakos nie slyszalem zeby koncerty tam byly robione na zamowienie fanow. Ja od nich wymagam tego ze przyjada i dadza mi niezapomniane przezycie, a czy zrobia to grajac kolejny raz Fear of the dark, czy Phantoma to nie ma wiekszego znaczenia- do momentu kiedy nie zaczna grac coverow innych zespolow.

Pomysl ze oni do tej trasy tez sie przygotowywali, wydali mase pieniedzy na produkcje tego wszystkiego, organizacje itp. i daja ci to co potrafili i chcieli zrobic.

Urchin
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 299
Rejestracja: czw gru 16, 2004 7:53 pm
Skąd: San Jose

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Urchin » wt maja 31, 2005 8:24 pm

Im płacę za granie bo to jest ich pracą. Wydaje mi się że zarabiaja dosyć dużo, żeby ludzie mogli od nich wymagać umiejętności zagrania kilku "standardów" bez przygotowania.
omg! :shock: wcale nie musieli przyjezdzac...powinienes to docenic...a co do pieniedzy to maja ich jush tyle ze oni sami, ich dzieci i wnuki sa ustawione do konca zycia, wiec na pewno nie robia tego dla kasy, bylo powiedziane co beda grali i nie ma co "wymagac" od nich jakichkolwiek standardow...troche szacunku...

MaYeR
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 485
Rejestracja: pn mar 31, 2003 12:55 pm
Skąd: Lublin

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: MaYeR » wt maja 31, 2005 10:49 pm

Problem jest w tym , ze scena miala byc najwieksza,
A co byla mniejsza niz w 2000 czy 2003?
set mial byc o jakies 30 minut dluzszy,
Kto tak mowi? Ja pamietam tylko o 120 minuatach, ktore mieli zarezerwowac organizatorzy dla Maiden. I od momentu zgaszenie swatiel do momentu zakonczenia koncertu i rozpoczecia skladania sceny minelo 120 min. czyli wszystko sie zgadza

mialo byc w 3 d*** fajerwerkow....
A bylo mniej niz wczesniej?

Nktore sa bez pokrycia (tak samo jak Nico o setliscie :P...cos tak czulem ,ze im to Prodigal son jesdnak nie bedzie wychodzic na probach .....) :roll:
Nalezy czytac ze zrozumieniem. W jednym z wywiadow Nicko powiedzial, iz na probach beda cwiczyli Prodigal Son i jesli im wyjdzie to na zywo to byc moze zagraja to na trasie. Nikt nikomu nic nie obiecywal

dETH
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 8
Rejestracja: pt maja 27, 2005 3:29 pm
Skąd: Poznań

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: dETH » wt maja 31, 2005 10:56 pm

Nadal nie rozumiesz jednej rzeczy. Jeżeli tłum skanduje że chce jakiś kawałek, to co im szkodzi zagrać go na bis? Nie na normalny set tylko właśnie bis, tzw. encore czyli jeszcze.

Stranger naucz się czytać ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem o "koncertach na zamówienie". Miałem na myśli sytuację, która powstała przy bisach.

Ponadto nie rozumiecie jednej ważnej rzeczy. NIGDZIE NIE NAPISAŁEM, ŻE PRZYJEŻDŻAJĄ TU DLA ZAROBIENIA KASY (chociaż charytatywnie tez nie grają :D ). Granie jest ich pracą. A skoro jest ich pracą to można czegoś wymagać.

A tak właściwie to grają 2-gą trase w ciągu 5 lat, która nie promuje żadnego nowego albumu (2x trasa promująca nowy album i 2x trasa w rodzaju best of) czyli wychodzi, że robią akcję kroimy fanów z odgrzewanych kotletów - wybaczcie za takie porównanie, ale inną kapelę by tak potraktowano. Prawdę mówiąc mnie takie trasy bardziej odpowiadają :)

P.S. nieumiejętność zrozumienia czytanego tekstu nazywa się wtórnym analfabetyzmem

dETH
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 8
Rejestracja: pt maja 27, 2005 3:29 pm
Skąd: Poznań

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: dETH » wt maja 31, 2005 11:29 pm

Mnie osobiście śmieszy jedna sprawa - wielkie poczucie krzywdy związane z brakiem Fear Of The Dark w setliście. Cały ten fenomen dotyczący ogólnonarodowego niezadowolenia z braku Fear Of The Dark można wytłumaczyć tym, że większość kinderów rozpoczęło swoją przygodę z Maiden od tej płyty którą uznają za najlepszą(chyba tylko w Polsce ten album jest tak uwielbiany).....
.....Wiem, że sporo fanów Maiden kibicuje Młotom ale nie wiedziałem, że tylu młotków słucha Maiden.
Jeżeli uważasz mnie ze kindermetala to proszę bardzo panie tró metalu. Pozatym nie obrażaj ludzi których nie znasz. Każdy ma prawo do lubienia tego co chce i nie jest ważne którą płytę maidenów lubi. Ważne że lubi, bo także dzięki tym kindermetalom istnieje maiden.

Awatar użytkownika
Diabeł
-#Invader
-#Invader
Posty: 202
Rejestracja: sob paź 04, 2003 11:10 pm
Skąd: Kraków

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Diabeł » wt maja 31, 2005 11:33 pm

Dla mnie występ Maiden był bardzo dobry ,jedyne co mnie powstrzymuje
że był świetny to setlista jedynie do kawałków z Iron Maiden nie mogę się przyczepić choć brakło Transylvani,z Killers brak tytuowego mnie rozczarował ale to jeszcze bym przełknoł , natomiast nie bardzo rozumim
czemu z The Number Of The Beast zagrali tesame kawałki wiadomo świetne ale ja czekałem na Invaders, The Prisoner, 22 Acacia Avenue których pewnie już na żywca nie usłysze to samo tyczy się POM Troopera
słyszałem już wiele razy a Flight Of The Icarus i To Tame A Land nigdy.Na
temat nagłośnienia się nie wypowiadam gdyż moja wiedza na ten temat jest zbyt mała.

To tyle mojej oceny .

Ps.Temat tego topica nie jest niesprawiedliwy.
Up The irons

Awatar użytkownika
Eol_Eddie
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 328
Rejestracja: czw paź 21, 2004 9:23 pm
Skąd: Śrem

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Eol_Eddie » wt maja 31, 2005 11:50 pm

"There were about 25,000 of them at the Mystic Festival at the Chorzow Slaski stadium. Mostly everything went well and all the details of the production, drapes, pyro etc worked out well. The only problem was with the sound, although that’s some problem. It was a very hot day and the front of stage security were spraying the front rows with water to keep them cool but stupidly they allowed water to get sprayed on the PA amps at the front of the stage and by the time we went on it had penetrated the amps and led to general distortion in the sound. Our sound engineer, Dougie, who is normally quite mild mannered, was going apeshit but there was nothing that could be done about it. The underlying distortion affected the impact and volume which was a real drag as the fans deserved better although it didn’t seem to affect their enjoyment of the show and perhaps they didn’t notice. But we did. Otherwise it was a good show and the band played really well. " źródło www.ironmaiden.com
Nie widziałem tego wcześniej. Wydaje się więc o ile dobrze rozumiem, że chodziło o wodę, którą lali na publikę. Wodą właśnie była przyczyną defektu cześci nagłośnienia zapewne tych, które stały zaraz za barierkami pod sceną. :twisted: :twisted:
UpTheIrons

Awatar użytkownika
Madril
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1561
Rejestracja: pn gru 01, 2003 5:28 pm
Skąd: Sochaczew

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Madril » wt maja 31, 2005 11:53 pm

100% racji Vlad... Dodałbym tylko w ostatnim Twoim poście do "Dorośli...", że chodzi o ludzi, którzy dorośli do tego, aby pewne rzeczy zrozumieć... Chociaż właśnie ci to pewnie i tak w ten sposób zrozumieli, ale niektórym pewnie będzie trzeba dosłownie wytłumaczyć...

Ja kolejny raz napiszę, że bardzo się cieszę z takiego, a nie innego seta. I chociaż Maiden słucham dopiero od chyba 2002 to taka historyczna trasa była dla mnie spełnieniem marzeń... Jeszcze pół roku temu myślałem, że nigdy nie usłyszę Phantoma albo Running Free na żywo i żałowałem, że nie urodziłem się wcześniej... Teraz chociaż mam pewną namiastkę tego, czego nie było mi dane zobaczyć wcześniej...
Ostatnio zmieniony śr cze 01, 2005 12:29 am przez Madril, łącznie zmieniany 1 raz.

dETH
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 8
Rejestracja: pt maja 27, 2005 3:29 pm
Skąd: Poznań

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: dETH » śr cze 01, 2005 12:03 am

rozumiem o co ci chodzi. ale musisz zrozumiec że mają prawo do robienia co chcą i nic im nie możesz zrobić za to. chcieli usłyszeć FOTD i potrafili jakoś porwać resztę. Ja za "obnażenie braku inteligencji" nie mam żalu. lubię bardzo ten kawałek i nie miałbym nic przeciwko temu żeby go grali na bis. Poprostu to narzekanie na FOTD wynika z rozbudowanej nadzieji która powstała po tym jak znaczna większość uległa "obnażeniu braku inteligencji". A tak pozatym jak napisałeś wcześniej "...Osobiście mi to zwisa, bo nie byłem na koncercie..." więc skąd wiesz że dorośli się dostosowali???? wróżka jesteś? :D. A co do tego, że wcześniej było ustalone co zagrają, to większość się dowiedziała na kilka dni przed koncertem (bo część się domyśliła, że skoro promują early days to zagrają stare kawałki). Może się mylę ale wydaje mi się że tak było. Nawet się topic chyba pojawił na forum.
P.S. nigdy nie byłeś młody czy co? każdy przechodzi jakiś okres gdzie jest ślepo zafascynowany czymś. A że jest to najczęściej FOTD to co szkodzi. Może dzięki temu koncertowi zrozumieją że maideni to nie tylko FOTD i inne łatwe kawałki z późniejszego okresu

Szymon
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2591
Rejestracja: pn mar 31, 2003 7:33 pm
Skąd: Lunteren, NL

Re: Wielka Porażka Iron Maiden

Postautor: Szymon » śr cze 01, 2005 12:12 am

Nie widziałem tego wcześniej. Wydaje się więc o ile dobrze rozumiem, że chodziło o wodę, którą lali na publikę. Wodą właśnie była przyczyną defektu cześci nagłośnienia zapewne tych, które stały zaraz za barierkami pod sceną. :twisted: :twisted:
Dokladnie tak bylo. Te kolumny zaraz przy barierkach po lewej pirdzialy niemilosiernie na basach. Na soundcheku do tego stopnia, ze myslalem ze mi krew z uszu zaraz pojdzie. W czasie koncertu wcale lepiej nie bylo, tyle ze sie czlowiek przyzwyczail po chwili ;)


Wróć do „29/05/2005 - Eddie Rips Up Mystic Festival - Chorzów @ Stadion Śląski”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości