Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
nie chodzi mi przeciez, że dosłownie identyczny jak coś ta,, że te sam riff. ale patent. spokojny wstęp, potem te takie wyraziste wersy, melodyjny refren. to już było pełno razy. oczywiście samo w sobie to nie jest zarzutem, jednak nie jest to na tyle dobre żeby broniło się, w tym wypadku więc jak dla mnie utwór na minus. bo jak coś jest genialne i totalnie świetne to nawet powtarzane nie przegrywa z niczym a ten utwór po prostu nie umie zainteresowaćmiki - dla mnie ten utwór także nie jest genialny, jednak nie zgodzę się z tym, że to już było. Wskaż mi proszę podobny utwór Ironów do TLD żebym mógł porównać.
No, ale to jest właśnie ich styl. Przecież nie zagrają jak Meta czy Judas, tak samo tamte zespoły jak Ironi. Pewnych rzeczy nie można zmienić bo może wyjść kupa i chaos. Ja już w latach 80tych widzę podobieństwa. Przecież taki Killers jest bardzo podobny do Iron Maiden, mimo iż ten pierwszy ma lepsze brzmienie i innego gitarzystę. Podobnie mógłbym postawić POM na równi z Powerslave czy SIT z SSOASS. Jak się szuka podobieństw to się je znajdzie. Dla mnie zespół który co album zmienia styl jest zespołem albo niezdecydowanym bądź chce dotrzeć do jak największej ilości osób (co za tym idzie jest zespołem typowo komercyjnym). Dla mnie takie postępowanie jest dużym minusem. Nie mówię, można nagrać z 1 czy 2 albumy w innym stylu, ale z resztą lepiej się skupić na jednej drodze. Wolę jeden styl zespołu, dzięki temu mogę słuchać wiele kapel i różnych stylów, ale każdego indywidualnego. Jak chcę czegoś light'owego to słucham Glam Metal'u, jak czegoś mroczniejszego z negatywnym przesłaniem to Nirvanę czy Alice In Chains, jak czystego metalu to Maidenów bądź Judas Priest, a czasem mam ochotę na Metę, a nawet na punk rock'a. Po to są różne zespoły żeby wracać do ich wybranego stylu.nie chodzi mi przeciez, że dosłownie identyczny jak coś ta,, że te sam riff. ale patent. spokojny wstęp, potem te takie wyraziste wersy, melodyjny refren. to już było pełno razy. oczywiście samo w sobie to nie jest zarzutem, jednak nie jest to na tyle dobre żeby broniło się, w tym wypadku więc jak dla mnie utwór na minus. bo jak coś jest genialne i totalnie świetne to nawet powtarzane nie przegrywa z niczym a ten utwór po prostu nie umie zainteresować
bo to wchodzi łatwo może. a ja bym Janicka zapytał o jakich motywach on mówiDlaczego wiele osób z tego forum tak lubi Maiden? Tylko przez Eddiego czy ulubionego członka zespołu? Wątpię, raczej przez ich charakterystyczny styl. Janick w jednym wywiadzie (bodajże o DOD) wspomniał, że często próbują czegoś nowego, zmieniają motywy, ale nigdy nie zmieniają ich stylu.
o co biega z tymi coverami?Ale trzeba przyznać, że Ironi po mimo tego, że wykorzystują stare patenty mają wiele coverbandow więc uplasowali sobie swój własny styl to trzeba nim przyznać i nikt im tego nie odbierze.
Wróć do „A Matter Of Life And Death”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości