The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Dyskusja o najnowszej płycie Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Mirdaroh
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1430
Rejestracja: czw lis 18, 2004 4:37 pm
Skąd: Bełchatów / Łódź

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Mirdaroh » sob paź 07, 2006 2:34 pm

Super teledysk zrobiłeś :beer

Awatar użytkownika
Gienek
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 279
Rejestracja: pt sie 04, 2006 9:07 pm
Skąd: Gdynia

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Gienek » sob paź 07, 2006 2:49 pm

naprawde swietny :) :rocx

BartSmith
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 837
Rejestracja: pn mar 21, 2005 11:16 pm
Skąd: Gniezno

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: BartSmith » pn paź 09, 2006 5:23 am

Po "którymśtam" przesłuchaniu tego utworu uznaję, że nie jest aż taki świetny jak na początku, ale nadal jeden z lepszych na płycie (dość szybko się nudzi). Nie dziwię się, że niektórym ten kawałek nie pasuje gdyż styl śpiewania Bruce'a jest inni, taki bardziej wysoki.

Awatar użytkownika
Mr.Hankey
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3011
Rejestracja: śr mar 08, 2006 8:13 pm
Skąd: Hoooowdy Hoooow

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Mr.Hankey » pn paź 09, 2006 10:47 am

Ja słucham tego kawałka jak opętany od premiery i nie zauważyłem znudzenia :wink: Nadal uważam go za najlepszy na płycie. Najwięcej w moim odczuciu stracił OOTS, który od początku średnio mi pasował, ale teraz praktycznie zawsze go omijam.

Zygmunt
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 403
Rejestracja: sob lip 08, 2006 1:24 pm

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Zygmunt » pn paź 09, 2006 1:30 pm

Ja znowu często pomijam Different World. Całe szczęście, że ten kawałek jest na początku płyty. Włączam TCDR i słucham do końca. Co do The Longest Day, to też mogę stwierdzić, że na początku średnio mi się podobał, ale teraz z przyjemnością go słucham i nucę...hehe

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: miki » pt paź 20, 2006 7:14 am

tak se z nudów przesłuchałem właśnie teraz ten numer. tekst do tego włączyłem.

tekst jest tam nie za bardzo, jakiś taki chce być wymowny, ale nie bardzo to wychodzi. sto razy było już jakieś "rising dead" i "red water". wogóle jakiś bezsens, naprawdę, nie wieum już teraz, bo nie pamiętam, ale te heavy metalowe teksty zawsze starają się być jakieś podane prosto w ryj jak dla muła, usiłując być jakiś wyniosły jest taki banalny. prawie, że ten numer brzi jakby refren był "ooooo wojna jest zła". z jednej strony Dickinson jakoś jakby wazy słowa, tak wyraźnie chce oddać przesłanie, zresztą ogólnie ten heavy metal tak ma, tylko, ze te teksty są tak nieciekawe, że po co. a do tego te wtręcenia o Bogu..

muzycznie to nie zapamietałem nic, zwrotki jak już coś to ciekawsze, bo refren to koszmar jakiś i tragedia. już sam wstęp nic ciekawego nie prezentuje, ze 200 razy Maideni grali identyczne wstępy. znaczy, ja nie neguje, ze to się może podobać, bo czasem ma się fazy na takie pitolenie, wchodzi to dosyć pewnie w niektórych momentach, ale nazywanie tego jakimś geniuszem to przesada gruba. poza tym jakoś bardzo widać, że oni naprawdę grają to samo ciągle, trochę tylko przerobione, ze wydaje się świeże.

mówie, podobać się może, bo takie łatwiutkie, ale muzycznie nie jest to totalnie nic ciekawego.

tak sobie może będę słuchał dziennie jednego numeru, to pooceniam. kilka razy przesłucham tylko jakiś.

Awatar użytkownika
tarot 20
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 86
Rejestracja: sob lip 08, 2006 12:34 pm
Skąd: Bieruń

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: tarot 20 » pt paź 20, 2006 11:16 am

I tak jest jednym z najlepszych na płycie a dla mnie najlepszy i do tego znakomicie zaśpiewany, gdy go słucham to czuję się jak na polu bitwy a oto chyba w tym chodzi, żeby przenieść słuchacza do tego wydarzenia, które miało miejsce w roku 1944 na plaży Omaha. Chwała Iron Maiden, że potrafią tworzyć takie klimatyczne kawałki. A tym którym się nie podoba mają do tego pełne prawo każdy przeciesz lubi co innego.

BartSmith
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 837
Rejestracja: pn mar 21, 2005 11:16 pm
Skąd: Gniezno

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: BartSmith » pt paź 20, 2006 12:01 pm

miki - dla mnie ten utwór także nie jest genialny, jednak nie zgodzę się z tym, że to już było. Wskaż mi proszę podobny utwór Ironów do TLD żebym mógł porównać.

Awatar użytkownika
Mr.Hankey
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3011
Rejestracja: śr mar 08, 2006 8:13 pm
Skąd: Hoooowdy Hoooow

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Mr.Hankey » pt paź 20, 2006 1:44 pm

Dla mnie ciągle najlepszy na płycie :wink: Nic a nic mi się nie znudził, co stało się choćby z Pielgrzymem. Świetne, budujące klimat, mroczne i świetnie zaśpiewane zwrotki. Genialny, podniosły moment od "Sliding we go" i spokojniejszy, bardzo chwytliwy refren. Bardzo dobre solówki, mnie zwłaszcza podoba się ta Dave'a a i przedewszystkim klimat, klimat i jeszcze raz klimat sprawiają, że słuchająć tego kawałka ciągle mam ciary na plecach. Geniusz.

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: miki » pt paź 20, 2006 5:09 pm

miki - dla mnie ten utwór także nie jest genialny, jednak nie zgodzę się z tym, że to już było. Wskaż mi proszę podobny utwór Ironów do TLD żebym mógł porównać.
nie chodzi mi przeciez, że dosłownie identyczny jak coś ta,, że te sam riff. ale patent. spokojny wstęp, potem te takie wyraziste wersy, melodyjny refren. to już było pełno razy. oczywiście samo w sobie to nie jest zarzutem, jednak nie jest to na tyle dobre żeby broniło się, w tym wypadku więc jak dla mnie utwór na minus. bo jak coś jest genialne i totalnie świetne to nawet powtarzane nie przegrywa z niczym a ten utwór po prostu nie umie zainteresować

Żabka
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 744
Rejestracja: sob maja 13, 2006 2:47 pm
Skąd: Wrocek

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: Żabka » pt paź 20, 2006 5:17 pm

Napewno nie uważam, że jest najlepszy płycie. Jest dobry, bardzo dobry, ale tak szczerze mówiąc to nie słuchałam go odkąd obejrzałam teledysk z fragmentami "Szeregowca Rya'na" bo teraz kojarzy mi się z tamtymi strasznymi scenami. Tekst wtórny, za to świetna solówka. Za jakiś czas napewno do niego wrócę i będę słuchać z zachwytem :)

BartSmith
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 837
Rejestracja: pn mar 21, 2005 11:16 pm
Skąd: Gniezno

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: BartSmith » sob paź 21, 2006 3:41 am

nie chodzi mi przeciez, że dosłownie identyczny jak coś ta,, że te sam riff. ale patent. spokojny wstęp, potem te takie wyraziste wersy, melodyjny refren. to już było pełno razy. oczywiście samo w sobie to nie jest zarzutem, jednak nie jest to na tyle dobre żeby broniło się, w tym wypadku więc jak dla mnie utwór na minus. bo jak coś jest genialne i totalnie świetne to nawet powtarzane nie przegrywa z niczym a ten utwór po prostu nie umie zainteresować
No, ale to jest właśnie ich styl. Przecież nie zagrają jak Meta czy Judas, tak samo tamte zespoły jak Ironi. Pewnych rzeczy nie można zmienić bo może wyjść kupa i chaos. Ja już w latach 80tych widzę podobieństwa. Przecież taki Killers jest bardzo podobny do Iron Maiden, mimo iż ten pierwszy ma lepsze brzmienie i innego gitarzystę. Podobnie mógłbym postawić POM na równi z Powerslave czy SIT z SSOASS. Jak się szuka podobieństw to się je znajdzie. Dla mnie zespół który co album zmienia styl jest zespołem albo niezdecydowanym bądź chce dotrzeć do jak największej ilości osób (co za tym idzie jest zespołem typowo komercyjnym). Dla mnie takie postępowanie jest dużym minusem. Nie mówię, można nagrać z 1 czy 2 albumy w innym stylu, ale z resztą lepiej się skupić na jednej drodze. Wolę jeden styl zespołu, dzięki temu mogę słuchać wiele kapel i różnych stylów, ale każdego indywidualnego. Jak chcę czegoś light'owego to słucham Glam Metal'u, jak czegoś mroczniejszego z negatywnym przesłaniem to Nirvanę czy Alice In Chains, jak czystego metalu to Maidenów bądź Judas Priest, a czasem mam ochotę na Metę, a nawet na punk rock'a. Po to są różne zespoły żeby wracać do ich wybranego stylu.

Dlaczego wiele osób z tego forum tak lubi Maiden? Tylko przez Eddiego czy ulubionego członka zespołu? Wątpię, raczej przez ich charakterystyczny styl. Janick w jednym wywiadzie (bodajże o DOD) wspomniał, że często próbują czegoś nowego, zmieniają motywy, ale nigdy nie zmieniają ich stylu.

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: miki » sob paź 21, 2006 9:30 am

nie zgodze się do końca.

styl to jedno a powtarzanie w kółko patentów to drugie. w latach 80 można bardziej mówić o stylu, jednak trochę lepiej to wychodzi, bardzo lepiej. tam jak się słuchało tych utwprów to były one ciekawe. tutaj są wtórme, słucham tego i nic mnie nie ciekawi, wiem co się zaraz stanie, nie ma tutaj żadnych smaczków, które mogłyby dodatkowo przyciągać. niczego nie można odkryć nowego przy 10,50,10000 przesłuchaniu. oni jakby wogóle nie ewoluują ze swoją muzyką, robią coś wtórnego, a nawet teraz patrząc przez pryzmat "Sevents Sona" i innych to się cofają.

zobacz, taka Sepultura. nie ma stylu? ma jak cholera. a tam dopiero widać jak można grać ciekawie. tyle róznych smaków tam jest. a i black metalowe nawet elementy, potem taki czystszy, ale i tak inny thrash, potem "Rootsy" i teraz nowe rzeczy.

Dlaczego wiele osób z tego forum tak lubi Maiden? Tylko przez Eddiego czy ulubionego członka zespołu? Wątpię, raczej przez ich charakterystyczny styl. Janick w jednym wywiadzie (bodajże o DOD) wspomniał, że często próbują czegoś nowego, zmieniają motywy, ale nigdy nie zmieniają ich stylu.
bo to wchodzi łatwo może. a ja bym Janicka zapytał o jakich motywach on mówi

BartSmith
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 837
Rejestracja: pn mar 21, 2005 11:16 pm
Skąd: Gniezno

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: BartSmith » sob paź 21, 2006 11:43 am

Wiesz, ja za Sepulturą nie przepadam więc nie mogę porównać. Jestem fanem heavy metalu w większości. A co do lepszości, wiesz są tacy którym nowy Maiden się bardziej podoba niż stary, co uznaję trochę za dziwne, ale gusta są różne.

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: miki » sob paź 21, 2006 11:44 am

podobać się może wszystko, tego nie zaneguje bo niemozliwe. jednak ja uważam, że nie tracąc swojego stylu można byc różnorodnym

Awatar użytkownika
tarot 20
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 86
Rejestracja: sob lip 08, 2006 12:34 pm
Skąd: Bieruń

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: tarot 20 » sob paź 21, 2006 12:31 pm

Ale trzeba przyznać, że Ironi po mimo tego, że wykorzystują stare patenty mają wiele coverbandow więc uplasowali sobie swój własny styl to trzeba nim przyznać i nikt im tego nie odbierze. Mi się lepiej słucha A Matter of Life and Death niż DOD jak dla mnie Matter jest bardziej spójny i bardziej klimatyczny oczywiście nie nazwę tego arcydziełem ani najlepszą płytą. Słucham Iron Maiden od 8 lat więc znam każdą ich płytę do moich ulubionych zaliczam THE NUMBER OF THE BEAST moja pierwsza płyta Iron Maiden i cóż mogę powiedzieć Kocham ją od początku do końca i tak mógłbym wymienić płyty do 1988 później zespół po odejściu Bruca nagrał 2 albumy ale nie tak dobre jak po przednie posiadają dobre kompozycje jak i teksty. Brave New World również lubię ale nie tak jak stare płyty.

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: miki » sob paź 21, 2006 12:39 pm

Ale trzeba przyznać, że Ironi po mimo tego, że wykorzystują stare patenty mają wiele coverbandow więc uplasowali sobie swój własny styl to trzeba nim przyznać i nikt im tego nie odbierze.
o co biega z tymi coverami?

Awatar użytkownika
tarot 20
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 86
Rejestracja: sob lip 08, 2006 12:34 pm
Skąd: Bieruń

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: tarot 20 » sob paź 21, 2006 12:45 pm

No wystarczy posłuchać np. Trivium który wykorzystuje styl Iron Maiden jak i Metallici mówie o ich nowej płycie bo na niej jest to najlepiej dostrzegalne.

miki
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4867
Rejestracja: sob paź 04, 2003 1:41 pm
Skąd: katowice

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: miki » sob paź 21, 2006 12:47 pm

i jest słaba jak cholera ta nowa. poprzednia ją niszczy

Awatar użytkownika
tarot 20
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 86
Rejestracja: sob lip 08, 2006 12:34 pm
Skąd: Bieruń

Re: The Longest Day - oceny, wrażenia, recenzje!

Postautor: tarot 20 » sob paź 21, 2006 12:52 pm

To prawda nic ciekawego również wole starszą szkoda, że kapela tak się zeszmaciła, bo myślałem, że mają potencjał, ale z nową płytą już tego nie widzę może technicznie nie są najgorsi, ale muzycznie to wygląda inaczej, jeśli mowa o nowej płycie.


Wróć do „A Matter Of Life And Death”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości