Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Tu dyskutujemy tylko o Iron Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Steve Harris jest

Genialnym basistą
42
65%
dobrym, ale bez przesady
21
32%
slaby...
2
3%
 
Liczba głosów: 65

Awatar użytkownika
Dziku
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1106
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 7:24 pm
Skąd: Żyrardów

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Dziku » pn lis 13, 2006 1:01 am

[gdzies kiedys] slyszalem okreslenie na galop rytm szesnastokowo-osemkowy

adam IM
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 337
Rejestracja: pn maja 01, 2006 5:50 pm
Skąd: z wioski zwanej zabrze

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: adam IM » pn lis 13, 2006 12:35 pm

dobry jest ale to przedewszystkim przez fakt że w okresie gdy wielu basmenów łupiło struny basu kostką on to z uporem maniaka robił i robi paluchami i to jak . dzieki temu jego bas brzmi tak a nie inaczej (dzwoni)
dzwoni to on dzięk izastosowaniu innej niz seryjnie przystawki i mozliwosci uzyskania brzmienai zblizonego do jazz-bassu(mozliwosc łaczenia cewek równolegle/szeregowo) jedno z tych połączeń daje włąsnie takei klekoczący dzwiek :)
może i masz recht ale smooray dał ci pełniejszą odpowiedź dlaczego dzwoni. :)

Fear
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2221
Rejestracja: pn lip 04, 2005 10:28 pm
Skąd: Czeladź Główna

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Fear » pn lis 13, 2006 4:22 pm

Zaznaczyłem opcję 2 ( dobrym, ale bez przesady ). Jest wielu lepszych czy technicznie czy jesli chodzi i tworzenie.

Awatar użytkownika
Szajba
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9899
Rejestracja: sob gru 24, 2005 1:22 pm
Skąd: Metropolia Czeladzka

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Szajba » pn lis 13, 2006 4:24 pm

Jest wielu lepszych czy technicznie
czy wielu ?
i tworzenie.
wymień 3 ;)
już nie mam tu najwięcej postów :roll: :evil:

Fear
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2221
Rejestracja: pn lip 04, 2005 10:28 pm
Skąd: Czeladź Główna

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Fear » pn lis 13, 2006 4:26 pm

czy wielu ?
Ty sobie kpisz w tym momencie, prawda? :lol:

wymień 3 Wink
Tony Levin, Billy Sheehan, Sean Malone :wink:

Awatar użytkownika
Szajba
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9899
Rejestracja: sob gru 24, 2005 1:22 pm
Skąd: Metropolia Czeladzka

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Szajba » pn lis 13, 2006 4:29 pm

Ty sobie kpisz w tym momencie, prawda? Laughing
nie, mówie czałkiem poważnie. dodam tylko, ze mowimy o basistach krających normalnie, tj palcami ewentualnie kostką, a nie techniką jazzową - slapem :P
już nie mam tu najwięcej postów :roll: :evil:

Fear
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2221
Rejestracja: pn lip 04, 2005 10:28 pm
Skąd: Czeladź Główna

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Fear » pn lis 13, 2006 4:36 pm

Ty sobie kpisz w tym momencie, prawda? Laughing
nie, mówie czałkiem poważnie. dodam tylko, ze mowimy o basistach krających normalnie, tj palcami ewentualnie kostką, a nie techniką jazzową - slapem :P
O ile wiem, dyskusja dotyczy Harrisa ( i innych basistów ), a ja go po prostu zestawiłem z tymi panami i w tych zestawieniach wypada blado :wink: Poza tym wymienieni przeze mnie basiści grają palcami ( do "slap'ów" też używasz palców :lol: ) , a to , że pokazują w niektórych utworach swoje genialne wyszkolenie techniczne, muzyczne, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu o ich wielkości :wink:

Awatar użytkownika
Szajba
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9899
Rejestracja: sob gru 24, 2005 1:22 pm
Skąd: Metropolia Czeladzka

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Szajba » pn lis 13, 2006 4:43 pm

O ile wiem, dyskusja dotyczy Harrisa ( i innych basistów ), a ja go po prostu zestawiłem z tymi panami i w tych zestawieniach wypada blado Wink Poza tym wymienieni przeze mnie basiści grają palcami ( do "slap'ów" też używasz palców Laughing ) , a to , że pokazują w niektórych utworach swoje genialne wyszkolenie techniczne, muzyczne, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu o ich wielkości Wink
dobra .. luźno w tramkach :P ale chyba wiesz o mialem na myslisz pisząc
tj palcami ewentualnie kostką, a nie techniką jazzową - slapem Razz
;)

ja już mówiłem czemu uważam go za geniusza ;)
już nie mam tu najwięcej postów :roll: :evil:

Awatar użytkownika
Levy
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 589
Rejestracja: czw maja 12, 2005 6:48 pm
Skąd: Częstochowa/Łódź

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Levy » pn lis 13, 2006 4:57 pm

Mi się w grze Harrisa podoba ten charakterystyczny klang. W ogóle pasuje to do Maiden.

Fear
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2221
Rejestracja: pn lip 04, 2005 10:28 pm
Skąd: Czeladź Główna

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Fear » pn lis 13, 2006 5:15 pm

dobra .. luźno w tramkach Razz ale chyba wiesz o mialem na myslisz pisząc
Szajba napisał:
Spox .
ja już mówiłem czemu uważam go za geniusza Wink
A ja, dlaczego tak nie uwazam ;>

adam IM
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 337
Rejestracja: pn maja 01, 2006 5:50 pm
Skąd: z wioski zwanej zabrze

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: adam IM » pn lis 13, 2006 5:38 pm

jeszcze jedną rzecza na którą trzeba zwrócić uwagę w jego grze to to że w odróżnieniu od wielu basistów metalowych od samego początku wykorzystywał bas jako instrument melodyczno-rytmiczny. zawsze była to dodatkowa gitara w zespole grająca linie melodyczną a nie tylko towarzyszka perkusji w sekcji rytmicznej. i za takie podejście do instrumentu szacun dla niego. on nie musi być genialny ale zrobił dla tej muzyki bardzo dużo. wielu basmenów zaczęło go naśladować a że uczniowie przerośli mistrza no cóż tak bywa.

Awatar użytkownika
GREGORMAN
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 110
Rejestracja: pt sty 13, 2006 4:47 pm
Skąd: Kock

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: GREGORMAN » pn lis 13, 2006 5:48 pm

Moim skromnym zdaniem to Steve jest genialnym basistą .
Od samego początku miał i ma swój niepowtarzalny styl.
W każdym stylu muzycznym jak i kapeli jest gościu który gra na basie tworząc sekcję rytmiczną bądź jak Steve pełną linię melodyczną oddzielnej gitary.I dla mnie jest dlatego geniuszem.
łups de IRON

Nediam
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 37
Rejestracja: śr maja 03, 2006 10:26 am

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Nediam » pn lis 13, 2006 6:08 pm

A co myślicie o solo w Only The Good Die Young? Ja co prawda na technikach gry basowej nie znam się, ale fajnie sobie tego czasem posłuchać, robi wrażenie (na laiku :) ) W każdym razie faktem jest, że bas Harrisa jest charakterystyczy dla Ironów i mi to bardzo odpowiada.

Awatar użytkownika
Lynx
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 48
Rejestracja: śr sie 09, 2006 11:44 am
Skąd: San Siro

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Lynx » pn lis 13, 2006 7:00 pm

Nie da się ukryć że jest genialnym basistą i tu właściwie mógłbym już zaznaczyć wariant pierwszy................. ale zaznaczyłem drugi ponieważ od której strony byś niepatrzył to zawsze znajdzie się ktoś lepszy od kogoś...

Yaaqb
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1514
Rejestracja: pt gru 31, 2004 2:50 pm
Skąd: Poznań

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Yaaqb » pn lis 13, 2006 8:25 pm

Ja go dużo bardziej cenię jako kompozytora niż jako basistę, bo moim zdaniem bas jest bardzo często najsłabszym elementem w utworach Iron Maiden.

Siwy
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3371
Rejestracja: sob cze 14, 2003 9:36 am
Skąd: już nie Warszawa

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: Siwy » pn lis 13, 2006 8:41 pm

ja przez poprawnosc polityczna zaznaczylem opcje pierwsza. jako, ze sie nie znam, to bede szczelal w ciemno w tych, ktorych lubie :P

a tak serio, to rzeczywiscie sie zbytnio nie znam, ale wlasnie przez to, ze Steve jest samoukiem i sam wypracowal styl nieodzowny dla Ironow, jest dla mnie genialnym basista. chcialem tu zaznaczy, ze genialny nie oznacza najlepszy, i zdaje sobie sprawe, ze sa od niego napewno duzo lepsi.
ale jakby polaczyc jego gre na basie i zdolnosci kompozytorskie, to chyba nie ma innego basisty, ktory bylby w tym tak dobry jak on

Awatar użytkownika
jesper
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1308
Rejestracja: pn mar 31, 2003 8:16 pm
Skąd: Lublin

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: jesper » pn lis 13, 2006 9:13 pm

... osobiście zdecydowanie wyżej cenię tych gości:

Billy Shenan

Steve DiGiorgio

Les Claypool

... ale Steve do cieniasów nie należy i ma swój charakterystyczny styl - cenię go nie tylko jako założyciela IRON MAIDEN ale także jako dobrego muzyka i rewelacyjnego kompozytora.[/url]

Awatar użytkownika
M@ti
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6397
Rejestracja: sob lis 26, 2005 9:51 pm
Skąd: z Norwegii

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: M@ti » pn lis 13, 2006 9:21 pm

Steve DiGiorgio
To jest dla mnie prawdziwy bóg bassu.

SebastianArcheo
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 562
Rejestracja: czw mar 17, 2005 9:34 pm
Skąd: a skąd

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: SebastianArcheo » wt lis 14, 2006 2:09 pm

jak na samouka jest FANTASTYCZNY!ale jak na samouka...
ale nie to jest jego sila...sila jest zmysl kompozytorski,ktorego nie mozna sie nauczyc...z tym sie czlowiek rodzi!
Harris przypomina mi pod tym wzgledem Iana Andersona(Jethro Tull)-ktory takze jest genialnym samoukiem i ma ten nieziemski zmysl kompozytorski!
Ja im tego zazdroszcze,mimo ze jestem skrzypkiem z wyksztakcenia.

Awatar użytkownika
remi
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2573
Rejestracja: pn mar 14, 2005 7:01 pm
Skąd: Białystok

Re: Steve Harris - czy serio jest "bogiem" ?

Postautor: remi » czw lis 16, 2006 11:10 am

Geniusz jako lider i jako basista + Factor tijaaa to byly czasy chociaz na Amoladzie pokazal ronwiez klase :D


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości