Ten kwietniowy Ci się podobał...Ja pierdykam, ten człowiek to porażka muzyki. Koncert dzień wcześniej w Czechach był chyba najbardziej żałosnym, nudnym i beznadziejnym koncertem jaki w życiu dane mi było oglądać : - D Nie pojmę jak komukolwiek mógł się podobać jego koncert w Progresji, bo wątpię żeby się specjalnie różniły : - D