Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Johan Längqvist. Nie chciał się podobno wiązać z muzyką. Zresztą nic więcej w życiu nie nagrał. Ale zdarzyło mu się w ostatnich latach występować gościnnie z Candlemass. Zresztą teraz w grudniu będą grali koncert z okazji 25 rocznicy powstania i właśnie z Johanem mają w całości wykonać pierwszy album.Fajne to jest, wokalista zalatuje bardzo mocno Mattem Barlowem
Szkoda, że tylko to z nimi nagrał.
No nie byłbym tego taki pewny. Znowu "to samo". Ja nie dotrwałem do końca alboomu. Niestety nic odkrywczego w tym wydawnictwie nie znalazłem.Rewelacja, prawdopodobnie album roku w kategorii "Polska"
1. No to może jakiegoś konkurenta podasz dla tego albumu?No nie byłbym tego taki pewny. Znowu "to samo". Ja nie dotrwałem do końca alboomu. Niestety nic odkrywczego w tym wydawnictwie nie znalazłem.Rewelacja, prawdopodobnie album roku w kategorii "Polska"
No chociażby Lunatic Soul (edyta - zapomniałem, że nie lubisz Riverside ) czy Frontside (tak tak - ten Frontside) tak na zupełnego szybciora.1. No to może jakiegoś konkurenta podasz dla tego albumu?
jeśli masz na myśli dyskografię Blindead, to się mocno mylisz
Dziś słuchałem. No nie wchodzi. Choć nie mówię - na 95% na ich koncert w Wawie z Ulver pójdę.Posłuchaj jeszcze parę razy, w końcu lubisz takie klimaty.
A tu się zdziwisz, bo akurat Lunatic Soul II mi się spodobało, ale nie tak, jak Blindead. Co do Frontside - to sorry, kwestia gustu. Tak, jak nie kupuje Killswitch Engage, tak nie kupuje polskiej, ostrzejszej wersji z gejowatymi chórkami.No chociażby Lunatic Soul (edyta - zapomniałem, że nie lubisz Riverside ) czy Frontside (tak tak - ten Frontside) tak na zupełnego szybciora.1. No to może jakiegoś konkurenta podasz dla tego albumu?
To nie jest moim zdaniem argument, ponieważ nie znajdziesz kapeli, o której można by powiedzieć, że na nikim się nie wzoruje, w mniejszym lub większym stopniu.jeśli masz na myśli dyskografię Blindead, to się mocno mylisz
Udało się Tobie w końcu Cult of Luna przesłuchać? No chłopaki "inspirują" się nimi w 100%
No to super, widzimy się w takim razieDziś słuchałem. No nie wchodzi. Choć nie mówię - na 95% na ich koncert w Wawie z Ulver pójdę.Posłuchaj jeszcze parę razy, w końcu lubisz takie klimaty.
Pozwolę sobie dorzucić ciekawostkę związaną z tym albumem. Otóż kiedy Candlemass skończył w 2003 roku trasę reunion pojawił się pomysł nagrania nowego albumu w najsłynniejszym składzie właśnie. Leif Edling napisał utwory, instrumentaliści opracowali i Pan wokalista (Messiah Marcolin) się wahał. Śpiewać czy nie śpiewać. Reszta składu była tak z materiału zadowolona a jednocześnie zniecierpliwiona zachowaniem swojego wokalisty że zaczęli szukać kogoś na jego miejsce ! Taśmy demo powędrowały między innymi do rąk Pana który niegdyś śpiewał w Black Sabbath ! Tak ~ o mały włos a na tym albumie śpiewał by Tony Martin ! Kiedy dostał demo opracował dwa utwory (m.in. Witches) i odesłał do Szwecji. Chłopakom się bardzo spodobało i już mieli podobno sięgać po telefon kiedy nagle Messiah Marcolin zdecydował że jednak zaśpiewa. Reszta na to przystała, Martinowi podziękowano.omg
To jest chyba jeszcze wspalniajsze od Nightfall.
O to to to by dobre było. Uwielbiam Martina.Liczę na to że utwory przygotowane z Martinem na tym CD się znajdą
obrzydliwe wykonanie Piszczy jak Halford w podeszłym wieku... Słaba jakość i koncert, nie wiadomo jakby to zabrzmiało na płycie, ale to wykonanie jest dla mnie fatalne, położył zupełnie ten kawałek.Koncert na którym jako "gość specjalny" pojawił się Tony Martin i wykonał z zespołem wspomniany już Witchess !!!
Całość do obejrzenia tutaj :
http://www.vbox7.com/play:c96cc6aa
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości