Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Ja wokali hardcorowych na Reign In Blood zbytnio nie słysze, z tym, że ja HC nie słucham, więc też za dużo nie znam. Kojarzę akurat Agnostic Front, Madball. Prócz tego jeszcze Sick Of It All i polską Schizmę, ale żeby tego słuchać to nie. Black Flag kojarzę jedynie przez postać Henryego Rollinsa.Co do hardcore'owych wokali to akurat te z "Reign In Blood", a "Diabolus In Musica" z tym pedalskim przesterem to jednak dzień do nocy. Tak jak i sam hardcore z lat 80 i ten z lat 90. Weź Germs, Reagan Youth, Circle Jerks, Black Flag, Negative Approach czy np. Angry Samoans, a dzisiejszy Agnostic Front, Terror, First Blood, Madball, Warzone, 1125....a hardcorowe wokale na Reign in Blood też Ci nie leżą? To że nagrywali ten album z producentem hip hopowym nie było nowomodnym wieśniactwem?Samym nowszym brzmieniem, jakimś takim podejściem Hardcore'owym, które w ogóle mi nie leży, do Slayer nie pasuje.
http://www.youtube.com/watch?v=3DmSbqmJaigJa wokali hardcorowych na Reign In Blood zbytnio nie słysze, z tym, że ja HC nie słucham, więc też za dużo nie znam. Kojarzę akurat Agnostic Front, Madball. Prócz tego jeszcze Sick Of It All i polską Schizmę, ale żeby tego słuchać to nie. Black Flag kojarzę jedynie przez postać Henryego Rollinsa.
Ja też zbytnio nie słucham, jedynie te stare hardcore od czasu do czasu, te wcześniej wymienione. Pewnie dla tych, którzy zasłuchują się na co dzień w jakimś Blood For Blood, Madball, Death Before Dishonor, 25 Ta Life te zespoły to przedwojenny punk. Ale ja jednak wole to niż te dzisiejsze nadęte hordy. Jest kilka wyjątków jak jedynka Sick Of It All, ale generalnie wole starocie.Ja wokali hardcorowych na Reign In Blood zbytnio nie słysze, z tym, że ja HC nie słucham, więc też za dużo nie znam. Kojarzę akurat Agnostic Front, Madball. Prócz tego jeszcze Sick Of It All i polską Schizmę, ale żeby tego słuchać to nie. Black Flag kojarzę jedynie przez postać Henryego Rollinsa.
"Ostatni Wojownik" to dobra płyta, akurat ja lubię. Nie żebym słuchał trzy razy w tygodniu, ale lubię Na pewno o wiele bardziej niż "Epidemie". Ale "Dead End" swego czasu konkretnie wałkowałem. Są kawałki, które na prawdę mają jeb**ęcie. Taka muzyka mi zaj**iście odpowiada. Moja czołówka jeżeli chodzi o Turbo, choć to wiadomo, już trochę inny zespół. Sama płyta była dla zespołu przecież ogromnym sukcesem - najpierw kontrakt z Under One Flag, później seria zagranicznych koncertów. Niby Europa stała otworem... A tu dupaaOstatniego wojownika za bardzo nie lubię akurat. Miałem obie wersje, ale sprzedałem. Nigdy nie byłem przekonany do tej płyty wolałem już heavy metalowe Turbo, ale o Dead End kompletnie zapomniałem. Odświeżyłem to sobie ostatnio i jestem zszokowany tym materiałem. Dziwie się, ze to mi kiedyś nie podeszło, bo moim zdaniem bardzo dobry thrash z death metalowymi naleciałościami. Szczerze mówiąc słychać tam tez sporo Sepultury z Beneath czy Arise, ale kawałki Everyone, Barbaric Justice, Enola Gay albo Prophetic Sound są na prawdę konkretne! Litza świetnie sprawdził się w roli wokalisty. Po czasie śmiem twierdzić, że ta płyta jest lepsza niż nawet Are You A Rebel. Szkoda, ze Wojtkowi skład się posypał po tej płycie, bo słuchając wczoraj One Way dwa razy pod rząd odniosłem wrażenie, że cos tam nie gra i ten materiał został zrealizowany jakby na siłę, po to tylko, żeby utrzymać zespól na rynku.Turbo z "Ostatniego Wojownika" i "Dead End"
Wiesz, jak ktoś zaczyna słuchać ciężkiej muzy to wszystko jest podobne do Metalliki i SlayeraNike wiem na jakiej podstawie co niektórzy z was twierdzą, że ta kapela jest podobna do Slayera. Według mnie to dwa różne światy.
Zajebisty albumik. Naprawdę szkoda, że losy Acidów tak się potoczyły, że praktycznie nic nie osiągnęli poza granicami naszego kraju.Infernal Connection
Mi takie teksty kojarzą się z ludźmi, którzy nie znają nic prócz Slayera i osłuchają się tego i doszukują się podobieństw, słyszą wszędzie, bez względu na to czy to Sepultura, Voivod, Flotsam And Jetsam, Hirax, Sodom czy Coroner slayerowskie motywy, slayerowskie zagrywki. Według mnie to tak samo jak gdyby ktoś powiedział, ze wszystkie death metalowe kapele są takie same.Nie wiem na jakiej podstawie co niektórzy z was twierdzą, że ta kapela jest podobna do Slayera. Według mnie to dwa różne światy.
hehe, akurat do Acid Drinkers słabości nie mam. Lubie "Dirty Money, Dirty Tricks", lubię "Fishdick" i "Infernal Connection". Resztę niekoniecznie.Wydaje mi się że masz po prostu wyjątkową słabość do zespołów których wokaliści mają tragicznie beznadziejny akcent, Sodom, Sepultura, Acid Drinkers...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość