Empire Of The Clouds - opinie

Wszystko na temat nowej płyty

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Jak oceniasz nowy utwór Iron Maiden

10
63
66%
9
6
6%
8
8
8%
7
5
5%
6
4
4%
5
0
Brak głosów
4
8
8%
3
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
1
2
2%
 
Liczba głosów: 96

Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 12059
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: gumbyy » śr wrz 16, 2015 10:45 pm

Nie chciałem, żeby to zabrzmiało jak jakieś pretensje czy wyrzuty do Ciebie.
Nie no, luz... zwykła wymiana opinii :)

Nie no... w Poznaniu na trybunach było średnio (znajomi tak mówili) - pogłos od dachu, ale ja stałem na płycie przed GC i było elegancko :)

No i rzeczywiście to temat o utworze, więc nie róbmy dalszego OT :)
www.MetalSide.pl

Awatar użytkownika
hipcio_stg
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1676
Rejestracja: pn lip 08, 2013 7:13 am

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: hipcio_stg » czw wrz 17, 2015 7:50 am

Kurcze brzmi to jakby Bruce nagrał je na keyboardzie który wygrał/dostał/nie znam dokładnej historii pozyskania tegoż instrumentu.
Ależ TAK właśnie było - zagrał to sam , osobiście na keyboardzie mapowanym na interfejsie MIDI. Sam mówił o tym w jednym z wywiadów, śmiejąc się, że gdyby przyszło mu to zagrać na prawdziwym pianinie to nagrywałby te swoje ścieżki do grudnia...
A tak mogli sobie z Kevinem nutki przestawiać, dodawać, przesuwać itd itp :)
Żal im było kasy na porządny synth? Pianino cyfrowe? Nie zrozumiem tego typu zabiegów w zespołach pokroju IM i tyle. Totalne olanie słuchacza. Jeżeli zrobimy coś nowego, ale na pół gwizdka to niech się cieszą, że dostali coś nowego. Fani i tak będą się jarać bez względu na to czy zagrają na gitarach hawajskich, czy kubłach od śmietnika. Zawsze znajdą się ziomeczki co będą skakać pod sufit, bo ktoś tam cośtam...

Podejrzewam, że większość zespołów weselnych w tym kraju ma lepsze klawisze od IM :dance: :pijak:

EDIT: Aaaa teraz idziemy na jednego ooooo-ooo-ooooo :pijak:

Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 12059
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: gumbyy » czw wrz 17, 2015 1:51 pm

Totalne olanie słuchacza. Jeżeli zrobimy coś nowego, ale na pół gwizdka to niech się cieszą, że dostali coś nowego. Fani i tak będą się jarać bez względu na to czy zagrają na gitarach hawajskich, czy kubłach od śmietnika. Zawsze znajdą się ziomeczki co będą skakać pod sufit, bo ktoś tam cośtam...
Sporo w tym racji... takie zespoły jak IM mają spore grono "wyznawców", którzy przyjmą "cokolwiek" z logo tego zespołu. A jak ktoś inny ma trochę większe "wymagania" to później jest wielkie oburzenie ;) I sporo w tym racji, że Ironi nagrali 2 ostatnie płyty "na pół gwizdka"... niestety.
www.MetalSide.pl

seba1305
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 9
Rejestracja: sob wrz 19, 2015 9:11 pm

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: seba1305 » sob wrz 19, 2015 9:36 pm

Mój pierwszy odsłuch tego utworu nastąpił niedługo po przecieku, na słuchawkach w ciemności, w idealnych warunkach do zmierzenia się z tym gigantem. Przyznaję, że jak zapewne każdy z Was, byłem bardzo podekscytowany i ciekawy tym co kryje w sobie Empire of the Clouds. Intro od razu mnie urzekło, uwielbiam taki klimat. Od początku wiedziałem, że pomimo podniecenia związanego z nowym albumem, zachwyt nad tym początkiem nie minie i tak też się dzieje. Dla mnie ten utwór to kwintesencja wielkości każdego z wielkich muzyków jakimi są Bruce, Steve, Jannick, Adrian, Dave i Nicko. Taki utwór-gigant mogli stworzyć tylko dojrzali muzycy, którzy wiedzą czego chcą i co potrafią, znają swoje możliwości. Jak widać, możliwości chłopaków są chyba nieograniczone ;) Pasja Bruce w tym utworze sprawia, że nie można na chwilę się oderwać od słuchania, trzeba pochłaniać utwór w skupieniu, zachwycając się każdym dźwiękiem. Jedyny drobny mankament tego epika, to przedłużające się riffy w środkowej części utworu, które minimalnie nużą, ale mają jednak swój klimat i oddają nastrój utworu. Utwór oceniam na 10/10, a moje ulubione fragmenty to intro/outro, solówki, przejścia Nicko, zagrany główny motyw z początku przez gitary w okolicach 7 minuty, a także wejście wokalu Bruce'a w okolicach 12-13 minuty, gdy oddaje niesamowicie ten nastrój katastrofy, jego krzyk jakby ostrzega, wzywa do ucieczki...coś niesamowitego. Po pierwszym przesłuchaniu byłem w szoku, pamiętam jak poszedłem do dziewczyny i powiedziałem jej, że nigdy nie słyszałem czegoś takiego, czegoś tak genialnego bez żadnego zbędnego dźwięku. Po wielokrotnym przesłuchaniu muszę przyznać, że może, a nawet na pewno nieco przesadziłem, ale wciąż uwielbiam delektować się tym utworem i zazdroszczę wszystkim, którzy przesłuchają go pierwszy raz. Nie wierzę w jego wykonywanie na żywo przez całą trasę, ale liczę, że zagrają choć raz i umieszczą to na CD z trasy.

Awatar użytkownika
Czapla
-#Prowler
-#Prowler
Posty: 2
Rejestracja: ndz wrz 20, 2015 9:19 pm

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: Czapla » pn wrz 21, 2015 10:22 pm

Kiedy usłyszałem, że w tym utworze są instrumenty smyczkowe i dęte, bałem się że panowie nagrali przeciętną metal operę. Jednak po przesłuchaniu okazało się, że ten kawałek powala na kolana :) Tekst jest świetny, Bruce włożył w niego dużo emocji, całość ocieka dobrymi riffami. Przez niektóre zabiegi muzyczne, momentami mam gęsią skórkę. Nie jestem w stanie porównać tego do jakiegokolwiek wcześniejszego dzieła Maiden, bo czegoś takiego wcześniej nie było. Jedynym minusem jest łudzące podobieństwo partii gitarowej z 9:30 do Legacy w 5:30. Ale na tle całości jest to mała niedoskonałość.

Awatar użytkownika
Geri666
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3696
Rejestracja: śr lis 17, 2010 11:47 pm
Skąd: Wwa

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: Geri666 » wt wrz 22, 2015 11:55 am


Awatar użytkownika
Daniel Wu.
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 24
Rejestracja: pt lut 21, 2014 6:11 pm
Skąd: Sopot

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: Daniel Wu. » pt wrz 25, 2015 12:10 am

Napiszę krótko - gdyby miał to być ostatni utwór nagrany w karierze Iron Maiden, byłoby to naprawdę godne pożegnanie się ze słuchaczami. Przyznam się bez bicia - przed premierą byłem przerażony, gdy zobaczyłem liczbę 18:02... bałem się, że będzie to kolejny epic Harrisa, który już po 4-5 minucie zacznie nużyć, a do końcówki jakoś się tam dowlokę i szybko o utworze zapomnę. Na szczęście nie tylko mile się rozczarowałem, ale wręcz oczarowałem. Wszystko w tym kawałku jest piękne - intro, niesamowity, przejmujący wokal Bruce'a, zmiany tempa, riffy, solówki... zakochałem się w motywie przewodnim - tak prostym, a jednocześnie tak melodyjnym i nie pozwalającym o sobie zapomnieć na długo. Tak, jak napisałem w temacie głównym o TBOS - na ostatnich trzech płytach ciągle mi czegoś brakowało... na najnowszej płycie to "coś" się znalazło, a nazywa się "Empire of The Clouds"!.

Awatar użytkownika
beaviso
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1566
Rejestracja: pn mar 31, 2003 4:15 pm
Skąd: Gdańsk

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: beaviso » pt wrz 25, 2015 7:49 am

Napiszę krótko - gdyby miał to być ostatni utwór nagrany w karierze Iron Maiden, byłoby to naprawdę godne pożegnanie się ze słuchaczami.
Nie byłoby. Utwór posiada pewną wadę. Dlatego "na pożegnanie" musi powstać inne arcydzieło.
Tę wadę żartobliwie wytknął jeden z polskich recenzentów - mianowicie, nie sposób, by ostatni utwór na ostatnim LP Maiden, czyli symbolicznie rzecz ujmując - ostatni utwór Iron Maiden, esencji brytyjskiego heavy metalu - zakończył się tym słowem, które pada w tekście jako ostatnie. Francja. :mryellow:

M.

Awatar użytkownika
hipcio_stg
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1676
Rejestracja: pn lip 08, 2013 7:13 am

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: hipcio_stg » pt wrz 25, 2015 8:07 am

Utwór bardzo podoba się mojej żonie i czteroletniej córce. Nawet jak jedziemy samochodem i zaczyna się wstęp do Empire córa prosi mnie o podkręceniu gałki. Dwa razy ja przyłapałem podczas zabawy lalkami, że nuciła motyw ze wstępu.

Nie da się ukryć, że wpada w ucho, a siła tkwi w prostocie.

Awatar użytkownika
beaviso
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1566
Rejestracja: pn mar 31, 2003 4:15 pm
Skąd: Gdańsk

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: beaviso » pt wrz 25, 2015 8:57 am

Nie da się ukryć, że wpada w ucho, a siła tkwi w prostocie.
Polo TV? ;)

M.

Awatar użytkownika
Mr. M
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4090
Rejestracja: pt sty 08, 2010 4:21 pm

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: Mr. M » pt wrz 25, 2015 10:16 am

Tę wadę żartobliwie wytknął jeden z polskich recenzentów - mianowicie, nie sposób, by ostatni utwór na ostatnim LP Maiden, czyli symbolicznie rzecz ujmując - ostatni utwór Iron Maiden, esencji brytyjskiego heavy metalu - zakończył się tym słowem, które pada w tekście jako ostatnie. Francja. :mryellow:
Heh, nie zwróciłem na to wcześniej uwagi... no to teraz możemy być pewni jeszcze jednego albumu :mryellow:
Polo TV? ;)
Ale czy to prostota?... Chyba nie do końca, np. teksty tam zawarte zdecydowanie przerastają moje horyzonty myślowe :P


A tak wracając do tematu - Empire of the Clouds utrzymuje się u mnie na 1. miejscu w tabeli Book of Souls i raczej to miejsce zachowa już na stałe. Co ciekawe, mimo że to najdłuższy utwór, to wbił się w pamięć jako jeden z pierwszych. Jak się jeszcze trochę osłucha, to będzie nad czym się dłużej rozpływać :wink:

Awatar użytkownika
hipcio_stg
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1676
Rejestracja: pn lip 08, 2013 7:13 am

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: hipcio_stg » pt wrz 25, 2015 10:27 am

Nie da się ukryć, że wpada w ucho, a siła tkwi w prostocie.
Polo TV? ;)

M.
Poziom muzyczny niestety poloTV. Ratuje go tekst.

Zdecydowanie wolę tytułowy i TOAC.

RidingOntheWind
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 317
Rejestracja: czw cze 18, 2015 7:25 am

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: RidingOntheWind » wt wrz 29, 2015 11:55 pm

W połowie w tym utworze nie dzieje się nic. Nic a nic ! W dodatku to w ogóle nie pasuje do balladowego początku, który też zaczyna mnie zresztą nurzyć. Nie wiem nawet czy jako sześciominutowa ballada by się bronił. Przypomnijcie sobie np. Sign of the Cross, 11 minut a działo się 3 razy tyle co w Empire of Clouds, podobnie Paschendale czy The Nomad . W tych utworach był godny epika nastrój, klimat i co najważniejsze zmiany akcji. Empire of Clouds dużo bardziej przypomina mi When the Wild Wind Blows, jest efektowny, ładny i przez to ma zdobyć miłość słuchaczy.
Jak zaczyna być epicki staje się tak strasznie nudny, że nawet moja miłość do Brusa i szacunek do jego osoby, spotęgowany przez chorobę tego nie zmienia. Nie umiem siebie okłamywać, mi to nie pasuje, że mój ukochany zespół gra przez 5 czy 6 minut jeden i ten sam motyw.
Co najgorsze gdyby Dickinson cofnął się mentalnie do lat 80 gdzie pisał takie Revelations czy Powerslave myślę, że mielibyśmy trzecią doskonałą kompozycję jego autorstwa. Potencjał tu jest, tylko, że raz nie na 18 minut a dwa nie tędy droga.
Na plus niektóre momenty balladowe, tak gdzieś do 5 minuty i solidne solo Dejva bo już Adrian dla odmiany się nie popisał.
Na minus w zasadzie cała reszta. Oczywiście to tylko moje zdanie.

Awatar użytkownika
Budziol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 9526
Rejestracja: pt lip 30, 2004 9:19 am
Skąd: Łódź

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: Budziol » czw paź 08, 2015 6:36 am

A u mnie ten utwor z czasem tylko zyskal 10/10

Awatar użytkownika
beaviso
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1566
Rejestracja: pn mar 31, 2003 4:15 pm
Skąd: Gdańsk

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: beaviso » czw paź 08, 2015 8:31 am

Nie mogę wyzbyć się mieszanych odczuć względem Empire of the Clouds. Przede wszystkim należy zapomnieć o długości utworu, nie czynić porównań (do RATM), traktować go oddzielnie. Po tym można ocenić go w miarę niezależnie.

Z jednej strony nucę go niemal codziennie, całe frazy tekstu wpadły mi w ucho. Z drugiej wciąż mam nieodparte przekonanie, że EOTC trąci niestety tandetą...

Jako że od dobrych 25 lat tematy lotnicze i historyczne stanowią moje hobby i nakręcają mnie, to tematyka utworu trafia z miejsca w mój gust. I dzięki niej w ogóle EOTC do mnie przemawia i wrył się w czaszkę. Gdyby tekst opowiadał o czymś zupełnie innym, raczej nie zagościłby w mojej świadomości. Do tego dochodzi zaangażowanie Bruce'a w wyśpiewanie tekstu, szczególnie dobrze wypada wręcz histeryczne "Reaper standing beside her (...)", mimo że wyje, to akurat tu pasuje, oddaje wręcz przerażenie. Sam tekst też budzi we mnie kontrowersje. Ma momenty podniosłe ("Sailors of the Sky, the hardened breed! (...)", pięknie wyśpiewane, ale są i wersy banalne jak z elementarza z czytankami dla klas 1-3. Przy niektórych z nich harrisowy tekst do TRATB jest wręcz poetycki w swoim wyrazie. Rzekłbym - Bruce osiągnął poziom Steve'a, ale w odniesieniu do tekstu Alexandra TG czy Quest for Fire.

Moją uwagę zwraca ciekawa gitara prowadząca (Adrian? Janick?) od 10:34, no i rewelacyjny (jak na całym albumie) Nicko - a już zwłaszcza jego zabawa talerzami w spokojnych zwrotkach pod koniec utworu. Cudowne wyczucie, majstersztyk.

Najlepszy, spójny fragment utworu dla mnie to 12:02-14:24 - tuż przed katastrofą. Świetnie wykrzyczane wersy, ciekawy zabieg (a może tylko moje wrażenie) gdy Bruce wolniej wyśpiewuje, akcentuje czwarte wersy zwrotek (zwłaszcza przy "Lifting gas is draining away"). Do tego fajne interludium instrumentalne 12:56-13:38 i potem 14:03-14:24. Normalnie nie lubię takich łamiących rytm zabiegów (jak np. tej zagrywki z Tears of the Clown, przy której niemal arytmii dostaję, bo takie Maiden mi w ogóle nie podchodzi, choć poza tym utwór bardzo dobry i przejmujący), ale tutaj naprawdę ciekawie to interludium wybrzmiewa.

Sporym minusem IMHO jest niezaangażowanie prawdziwej orkiestry i pianisty do nagrania tego utworu. Możliwe, że wówczas stałby się dziełem. A tak pozostaje tylko przymiarką do dzieła.

Podsumowując, odczucia mieszane, ale na pewno nie pozostawia obojętnym. Utwór, do którego mimo wszystko wracam z przyjemnością.

M.

Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 12059
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: gumbyy » czw paź 08, 2015 2:25 pm

Sporym minusem IMHO jest niezaangażowanie prawdziwej orkiestry i pianisty do nagrania tego utworu. Możliwe, że wówczas stałby się dziełem. A tak pozostaje tylko przymiarką do dzieła.
Oj tak... mogli to zrobić, oj mogli...
www.MetalSide.pl

ankan
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 41
Rejestracja: wt gru 14, 2010 3:52 pm

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: ankan » wt paź 13, 2015 12:05 am

Niestety, czuję się trochę zawiedziona. Pokładałam wielkie nadzieje w tym utworze, włączyłam... było dobrze do 7 minuty w której pojawił się ten cholerny SOS, który kompletnie zburzył nastrój i harmonię. Później solówka, która brzmi bardzo fajnie ale to co dzieje się z nią pod koniec, to jest jakaś kolejna masakra :(

Generalnie te 1,5 minuty SOS-zapętlone solo-SOS są dla mnie nie do przyjęcia. Na szczęście kolejne solo i przede wszystkim perkusja mu towarzysząca podniosła mnie na duchu. Rozumiem zamysł ale uważam, że muzycznie nie jest to w żaden sposób spójne z resztą utworu i psuje cały wcześniejszy efekt. W kolejnych minutach jest jeszcze kilka niedociągnięć ale już nie tak drażniących jak ten fragment. Poza tym mam wątpliwości czy ten utwór powinien znaleźć się na płycie Maiden, podobnie zresztą jak "If Eternity..." Chyba wolałabym je jednak widzieć na solowym albumie Bruce'a. Zresztą czekam na tą płytę z utęsknieniem, bo patrząc na te kompozycje zapowiada się ona świetnie.

Uważam, że "Empire..." miał duży potencjał, który niestety nie został do końca wykorzystany. Gdzieś czytałam, że Harris stwierdził, że Bruce go w tym przypadku prześcignął. Kocham Bruce'a miłością wielką ale jeżeli chodzi o komponowanie utworów, to z całym szacunkiem - do Harrisa mu jeszcze daleko. Ale ja z tych co uważają, że melodia ważniejsza od słów ;)

Deleted User 1499

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: Deleted User 1499 » pt paź 30, 2015 5:48 pm

Długo czekałem z oceną tego wałka. Teraz jestem pewien że dycha jest jak najbardziej zasłużona. Słuchałem już go naprawdę wiele razy i cały czas urzeka mnie magia tego kawałka i nie uciął bym ani sekundy z niego. Miód !

Awatar użytkownika
ir0nka94
-#Invader
-#Invader
Posty: 182
Rejestracja: wt lis 27, 2012 3:59 pm
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: ir0nka94 » pt paź 30, 2015 5:54 pm

To jest jeden z tych kawałków gdzie zamyka się oczy, człowiek zapomina o wszystkim i przez kilkanaście minut żyje historią opisaną w tej piosence. Arcydzieło.

Deleted User 1499

Re: Empire Of The Clouds - opinie

Postautor: Deleted User 1499 » pt paź 30, 2015 5:57 pm

To jest jeden z tych kawałków gdzie zamyka się oczy, człowiek zapomina o wszystkim i przez kilkanaście minut żyje historią opisaną w tej piosence. Arcydzieło.
+1


Wróć do „The Book of Souls”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości