![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Na pierwszy ,czy drugi dzień? W 2 dniu Saxon, Raven ,Night Demon ,Forsaken ..Bilet 1-dniowy zakupiony
na drugi, na SaxonaNa pierwszy ,czy drugi dzień? W 2 dniu Saxon, Raven ,Night Demon ,Forsaken ..Bilet 1-dniowy zakupiony
Dokładnie. Nie mam prawka, może w przyszłości zrobię, ale tak naprawdę nie jest ono mi potrzebne o ile mieszkam i poruszam się po normalnie funkcjonujących dużych miastach, ale jak jest event na jakiejś wiosce to generalnie bez auta się nie da (albo jest jeden PKS na dobę), słabo :/Transport publiczny w Polsce to patologia. Jak nie ma się prawka to czasami można zwątpić. Zwłaszcza w biedniejszych województwach Polski. Do oddalonego o 40 km Raciborza muszę płacić za bilet 10 zł, a do oddalonego o 60 km Opola, było nie było stolicy województwa 15 zł. Nawet bilet miesięczny niespecjalnie się opłaca. Nie mówiąc już o tym, że niektórych połączeń brakuje. W moim miasteczku od 15 lat nie kursuje PKP, a to jednak miasto powiatowe. Jedynie sytuacje ratują busiki, ale one kursują głównie do największych miast. Dla przykładu Wrocław ma świetną komunikację z miastami na Dolnym Śląsku.
Dzięki za relację, byłem ciekaw jak tam się udał SaxonI jak wrażenia?
Ja byłam na drugim dniu imprezy ale musze przyznać, że jest to ciekawa inicjatywa z dobrą organizacją i liczę na to, że z roku na rok festiwal będzie zdobywał coraz większy rozgłos. Póki co jest to dość kameralny fest, miałam wrażenie, że mając poznańskie blachy jesteśmy z koleżanką jedynymi osobami z "tak daleka"
Saxon, jak zwykle, nie zawiódł. Raven, jeśli mam być szczera, to był jakiś niespójny hałas, nie wiem czy to ze mną coś nie tak czy faktycznie jakoś słabo wypadli. Night Demon całkiem spoko, przyjemne granie. Forsaken tyłka nie urwało ale co kto lubi.
Właśnie prócz naszych Konińskich rejestracji widziałem tylko jedne blachy z Poznania, być może waszePóki co jest to dość kameralny fest, miałam wrażenie, że mając poznańskie blachy jesteśmy z koleżanką jedynymi osobami z "tak daleka"
Co do zespołów to napisze krótko, bo jeszcze jestem zmęczony tymi trzema dniami (byliśmy na polu namiotowym jako pierwsi w czwartek późnym popołudniem).Saxon, jak zwykle, nie zawiódł. Raven, jeśli mam być szczera, to był jakiś niespójny hałas, nie wiem czy to ze mną coś nie tak czy faktycznie jakoś słabo wypadli
Pogoda była szalona. Piątek był dość upalny, sobota - niesamowita gorączka od rana i burze w ciągu dnia. Na koncertach trochę padało, ale szło przeżyć. Teren był pokryty trawą, więc nie było kąpieli w błocie itp.Dzięki za relację, byłem ciekaw jak tam się udał Saxona pogoda dopisywała? w sensie lało czy nie lało?
No byłem właśnie ciekaw czy będzie błotko, czy coś popadało nad GoleniowemPogoda była szalona. Piątek był dość upalny, sobota - niesamowita gorączka od rana i burze w ciągu dnia. Na koncertach trochę padało, ale szło przeżyć. Teren był pokryty trawą, więc nie było kąpieli w błocie itp.Dzięki za relację, byłem ciekaw jak tam się udał Saxona pogoda dopisywała? w sensie lało czy nie lało?
Niestety, jakoś mi zdjęcia nie wyszły specjalnie, przez światła i mżawkę podczas Saxon.
Lukasieka, ale trochę nieładnie, że w swoim poście nie napisałeś nic o SaxonWłaśnie prócz naszych Konińskich rejestracji widziałem tylko jedne blachy z Poznania, być może waszePóki co jest to dość kameralny fest, miałam wrażenie, że mając poznańskie blachy jesteśmy z koleżanką jedynymi osobami z "tak daleka".
Co do zespołów to napisze krótko, bo jeszcze jestem zmęczony tymi trzema dniami (byliśmy na polu namiotowym jako pierwsi w czwartek późnym popołudniem).Saxon, jak zwykle, nie zawiódł. Raven, jeśli mam być szczera, to był jakiś niespójny hałas, nie wiem czy to ze mną coś nie tak czy faktycznie jakoś słabo wypadli
Pierwszego dnia najlepiej wypadli Nomad Son z Malty oraz mistrzowie z Candlemass. Chociaż ci drudzy według mnie dużo za krótko. Behemotha fanem nie jestem wiec sie nad tym show rozpizywał nie bedę. Napisze tylko tyle, że nie rajcuje mnie zbytnio kierunek w którym ten zespół zmierza. Widziałem już przynajmniej 10 lepszych ich koncertów. Co do pogody to cały dzien był upał niesamowity, a ludzi było mało. Najwięcej pojawiło się na wspomnianym wcześniej zespole z Gdańska.
Dzień drugi wygrał bezapelacyjnie Raven! Spodziewałem się dobrego gigu, ale nie aż tak! Set konkretny, choć oczywiście za krótki. Energii i dziczy na scenie tyle co w Saxon, Iron Maiden, Accept i Judas Priest razem wziętych. Poleciał jeden utwór z nowej płyty i klasyki w postaci "All For One", On And On", "Rock Until You Drop", "Faster Than The Speed Of Light", "Break The Chain", "Born To Be Wild", "Live At The Inferno" i fajny medley złożony z "Speed Of The Reflex"/"Run Silent, Run Deep"/"Mind Over Metal". Raven po tylu latach wciąż rządzi i pokazuje jak gra się ostry, jadowity i dziki heavy metal rodem z Piekła. Chciałoby się więcej, a szkoda, że jest tak mało okazji, żeby ten zespół oglądać w akcji. To już niestety nie te czasy, kiedy to chłopaki z Raven brali Metallicę na światowe tournee.
Trochę nieładnie, a trochę nie. Jeszcze do tej pory żyje dzikim występem Raven. Saxon zagrał bardzo dobrze. Nie nastawiałem się na ten koncert zbytnio, tym bardziej po TAKIM strzale braci Gallagher i Hasselvandera. Ale miło mnie zaskoczyli. Saxon widziałem już kilka razy. Widziałem już lepsze sztuki w ich wykonaniu. Raven widziałem po raz pierwszy i to było to! Saxon zagrał jak pisałęm bardzo dobrze, również energicznie. Zwłaszcza Nibbs Carter sie nie oszczędzał. Set też bardzo dobry, a troche się go bałem. Że będzie zbyt przekrojowy i będą sięgali po kawałki z lat 85-92. Na szczęście było inaczej. Choć pojawił się "Broken Heroes"Lukasieka, ale trochę nieładnie, że w swoim poście nie napisałeś nic o Saxon
Wróć do „Koncerty, Imprezy, Spotkania”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 6 gości