Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Dokładnie mam takie samo zdanie, niemniej Iron Maiden na żadnym etapie kariery nie dostosowali się do trendów, grali swoje, wbrew mainstreamowi (którym pogardzali) i dzięki świetnym koncertom i lojalności fanów odnieśli ogromny sukces komercyjny. Bardzo lubię tę starą Metallikę, częściowo "Czarną" również, natomiast później - dla mnie to już jest kompletnie inna bajka. Innymi słowy, po śmierci Burtona kapitalizm ich pożarł.Do "And Justice..." to był sztos, potem to już komercha i popelina. Oczywiście oceniam z perspektywy czasu. Dostosowali się do rynku i na tym zrobili karierę ale jak każdy zespół, który chciał "coś zmienić" w muzyce, dopadł ich kapitalizm.
Z resztą nasze Słońce Peru forumowe też - tylko w innym poszli kierunku. Trasy.
Kupili ich i tyle, kawałki może i tak ale całościowo mnie nie przekonują, zbyt głęboko zainspirował mnie ten rdzenny hard & heavy a następnie ekstremalne odmiany tego nurtu.Bardziej sukces, na którego rozmiarów nie ogarnęli, i popłynęli. Co nie znaczy, że nie ma po BA dobrych/b.dobrych kawałków.
Larsowi na pewno jest z tego powodu bardzo przykro i płacze przez całą drogę do bankuWielu młodych perkusistów będąc jeszcze na dorobku śmieje się z jego umiejętności.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości