Ogólnie o koncertach to zapodam taką wrzutkę - wczoraj widziałem najbardziej na odpierdol zagrany koncert z jakim przyszło mi się zmierzyć. Pidżama Porno na krakoskich (tak było na banerze) Juvenaliach. Właściwie to nie wiem nawet jak to opisać. Grabaż miał taką wyjebę że mój umysł tego nie ogarnia. A pod sceną blisko 10 tysięcy ludzi z czego duża liczba w koszulkach artysty.
Stary, zmęczony, zblazowany człowiek.
Dzięki Bogu za ten koncert nie płaciłem. Straszne jak można zlać swoją, bądź co bądź, robotę.
Aż się musiałem tym z Wami podzielić
Dwa lata temu współorganizowałem festiwal, gdzie zagrał równie bardzo na odpierdol albo i bardziej, bo z Krakowa z Rockowizny dotarł tak napierdzielony, że ledwo stał na nogach. Duże rozczarowanie, wręcz ogromne, więc jak się męczy to może najwyższy czas ze sceny zejść ? Przykre, ale mówię to jako ktoś kto kiedyś był fanem zarówno PP, jak i SNL.
Do tego wszystkiego dochodzi to, że Grabaż jest po prostu bucem i chamem. Obserwowałem całość jego zachowania zarówno przed występem, w trakcie i po i niestety, nie znam prywatnie i po tym co widziałem to nawet bym nie chciał.