Strona 79 z 81

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: sob paź 29, 2016 11:28 pm
autor: Schizoid
Też bym wolał, by panowie się wzięli za nowy album. Zegar tyka.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: sob paź 29, 2016 11:54 pm
autor: Mikojaski
Też bym wolał, by panowie się wzięli za nowy album. Zegar tyka.
W sumie nie wiem. Ostatni album powinien być taką kropką nad i, TBOS by się sprawdził idealnie. A przy następnym albumie boję się że coś spartolą. :mryellow: U nich to taka sinusoida od reuniona, jak BNW zarąbisty, to DOD gorszy. AMOLAD super, to potem zniżka formy na TFF. TBOS jest genialny, więc co teraz będzie? :lol: Niech wydadzą dwa na wszelki wypadek, bardzo się ucieszę :D

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: ndz paź 30, 2016 10:01 am
autor: Deleted User 1499
Też nie wiem co bym wolał. Zakładałem że TBOS jest ostatnim albumem i pozostały nam tylko trasy. Fajnie że panowie mają jeszcze taki zapał , więc jakby się wzieli za nagrywanie w przyszłym roku to mogło by wyjść coś co będzie co najmniej lepsze od wcale nie najgorszego TFF. Aczkolwiek perspektywa koncertów z setem z lat`90 i przede wszystkim materiał z Factora i Virtuala w tym składzie... marzenie.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: ndz paź 30, 2016 2:30 pm
autor: Schizoid
TBOS jest dobrą płytą, ale jest mało maidenowa. A na zakończenie przydałoby się takie zupełne podsumowanie kariery. Dla mnie na pewno nie jest nim Empire Of The Clouds (które zresztą kończy się nazwą wiadomego kraju ;) ) ani The Man Of Sorrows. Dlatego liczę jeszcze na jeden, ostatni album pożegnalny. Na sam koniec panowie mogliby się spiąć i ukręcić coś na poziomie.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: ndz paź 30, 2016 4:46 pm
autor: Deleted User 1499
Mało Maidenową ? No nie wiem dla mnie jest jak najbardziej Maidenowa. Poza tym nie wiem co masz na myśli podsumowanie kariery, myślisz że nagrają drugie TNOTB ?

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: ndz paź 30, 2016 5:00 pm
autor: Tadeo
Jestem trochę rozdarty. Z jednej strony bardzo chciałbym, żeby Maiden nagrało chociaż jeszcze jeden album, bo po TBOS mam ochotę na więcej materiału od tych staruszków :). Jednak z drugiej strony perspektywa trasy z utworami z lat 90-tych i usłyszenie materiału z X factor i Viratual XI na żywo byłaby bardzo kusząca. Cokolwiek by nie było, to mam nadzieję, że IM jeszcze nas pozytywnie zaskoczy.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: ndz paź 30, 2016 5:16 pm
autor: Schizoid
Nie chcę drugiego TNOTB , ale płyty, która odwoływałaby się do tego, co nagrywali za swoich najlepszych lat. Co do TBOS, od razu po premierze mówiono, że mało Maiden w tym Maiden. Bo co jak co, ale niektóre te numery bliżej mają do twórczości Bruce'a solo i dawniej nie miałyby szans na pojawienie się na płycie IM. Na ostatniej płycie chciałbym patataje, jeden epik (nie przesadzony) i z jedną-dwie ballady. A to wszystko w jakichś 55 minutach. Bo to jest własnie Maiden. Nie tasiemce pokroju TRATB albo WTWWB, nie smęty z The X Factor (które bardzo lubię) ani nie 18 minutowe utwory z orkiestrami. Nie mam nic przeciwko temu, że takie rzeczy powstały, ale wolałbym jednak, by panowie zakończyli już swoje wycieczki w takie rejony i na "trzymajcie się" nagrali płytkę, która przypadnie do gustu większości fanów. Takie dla każdego coś miłego, tylko że w dość spójnej formie. Całkiem optymalne rozwiązanie, które mogłoby wypaść dobrze.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: ndz paź 30, 2016 6:07 pm
autor: Mikojaski
Nie chcę drugiego TNOTB , ale płyty, która odwoływałaby się do tego, co nagrywali za swoich najlepszych lat. Co do TBOS, od razu po premierze mówiono, że mało Maiden w tym Maiden. Bo co jak co, ale niektóre te numery bliżej mają do twórczości Bruce'a solo i dawniej nie miałyby szans na pojawienie się na płycie IM. Na ostatniej płycie chciałbym patataje, jeden epik (nie przesadzony) i z jedną-dwie ballady. A to wszystko w jakichś 55 minutach. Bo to jest własnie Maiden. Nie tasiemce pokroju TRATB albo WTWWB, nie smęty z The X Factor (które bardzo lubię) ani nie 18 minutowe utwory z orkiestrami. Nie mam nic przeciwko temu, że takie rzeczy powstały, ale wolałbym jednak, by panowie zakończyli już swoje wycieczki w takie rejony i na "trzymajcie się" nagrali płytkę, która przypadnie do gustu większości fanów. Takie dla każdego coś miłego, tylko że w dość spójnej formie. Całkiem optymalne rozwiązanie, które mogłoby wypaść dobrze.
Naprawdę wierzysz ze Ironi nagrają taki album? Ostatnie dobre kilka albumów charakteryzuje to, że te jak to nazwales tasiemce i smęty, wychodzą im dużo lepiej niż kawałki krótsze i szybsze. Chyba lepiej dla nas, fanów, żebyśmy dostali album pełen epikow, które będą na bardzo wysokim poziomie, niż album krótki nagrywany na siłę, i na słabym poziomie. Zdecydowanie wolę pożegnanie w stylu TBOS. I mimo Francji na końcu, uważam że EOFTC byłby zajebistym kawałkiem na zakończenie kariery. Nie dość że jednocześnie jeden z najlepszych jakie wogóle nagrali, to jest czymś swiezym i zupełnie innym niż dotychczas. A to pokazuje że maideni to nie zespół parodiujacy sam siebie czy odcinajacy kupony, lecz cholernie twórczy, kreatywny, i cały czas przekraczający kolejne granice.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: ndz paź 30, 2016 6:54 pm
autor: RALF
Słuszna racja!

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: ndz paź 30, 2016 9:22 pm
autor: Schizoid
Genialnych tasiemców od reunion to mieli ze...4? DOD, Paschendale, TBOS, FTGGOG. Do tej puli jeszcze można Wiaterki dorzucić, to się robi 5. Reszta to raczej zwyczajnie przeciągnięte numery, które mogą służyć za metalową potańcówkę. Krótsze kawałki nie są złe, ale ich jakość w dużej mierze może zależeć od podejścia zespołu. Nie wykluczone, że kapela po prostu kładzie lagę na krótsze, bardziej tradycyjne numery, bo wychodzi z założenia, że skupią się na tych dłuższych i to one holować mają cały album. Rozumiem, że panowie szukają czegoś nowego, ale to w umysłach fanów zawsze będzie kapela heavymetalowa. I niech zakończą tę przygodę właśnie tak. Uważam, że krótsze numery z TBOS są dobre (z wyjątkiem Shadows Of The Valley i The Man Of Sorrows). Jeśli w przyszłości Steve przepuści więcej pomysłów Adriana, rockery będą lepsze.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: ndz paź 30, 2016 10:03 pm
autor: RALF
Sądzę, że jeszcze te 6 - 7 lat pograją, także nie jeden ale dwa albumy studyjne przed nami.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: pn paź 31, 2016 12:14 am
autor: matik
Nie umiem sobie wyobrazić tego momentu , w którym nastąpi koniec..to będzie jak odejście kogoś bliskiego. Coraz bardziej uświadamiam sobie jak wiele łączy mnie z tym zespołem. Wierzę jednak , że uraczą nas jeszcze paroma niezłymi kopniakami w tyłek . Zresztą takie zespoły nigdy przecież tak naprawdę nie odchodzą..tak już jest z legendami.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: pn paź 31, 2016 7:08 am
autor: Deleted User 1499
Genialnych tasiemców od reunion to mieli ze...4? DOD, Paschendale, TBOS, FTGGOG. Do tej puli jeszcze można Wiaterki dorzucić, to się robi 5. Reszta to raczej zwyczajnie przeciągnięte numery, które mogą służyć za metalową potańcówkę. Krótsze kawałki nie są złe, ale ich jakość w dużej mierze może zależeć od podejścia zespołu. Nie wykluczone, że kapela po prostu kładzie lagę na krótsze, bardziej tradycyjne numery, bo wychodzi z założenia, że skupią się na tych dłuższych i to one holować mają cały album. Rozumiem, że panowie szukają czegoś nowego, ale to w umysłach fanów zawsze będzie kapela heavymetalowa. I niech zakończą tę przygodę właśnie tak. Uważam, że krótsze numery z TBOS są dobre (z wyjątkiem Shadows Of The Valley i The Man Of Sorrows). Jeśli w przyszłości Steve przepuści więcej pomysłów Adriana, rockery będą lepsze.
A utwory z BNW ? Skoro sam zespół lepiej się czuje nagrywając dłużyzny , co widać po krótkich rockerach, to z pewnością nie zmienią tego na siłe. Dla mnie najlepszy duet kompozytorsko to Bruce i Janick i na kolejnej płycie ponownie powinni dostać swoje pole do popisu.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: pn paź 31, 2016 2:02 pm
autor: Dejavu
Ja oczywiście wolałbym album o którego poziom jestem spokojny - po reunion nie wydaliby płyty która mi się nie podoba.
Aczkolwiek perspektywa koncertów z setem z lat`90 i przede wszystkim materiał z Factora i Virtuala w tym składzie... marzenie.
To byłaby świetna opcja, ale jeśli zdecydowaliby się na set z lat 90 to raczej myślę, że byłby o wiele większy nacisk na No Prayer i Fear niż na Factor i Virtual (niestety) po drugie jednak nowy album to bardziej kusząca opcja moim zdaniem.

Natomiast kompletnie nie łapię, że TBOS jest płytą "mało maidenową". Jak dla mnie jest bardzo Maidenowa, wręcz esencjonalna, ale to może dlatego, że dla mnie zawsze najważniejsze były dłuższe utwory niż Run to the hillsy czy Numbery.
Nie chcę drugiego TNOTB , ale płyty, która odwoływałaby się do tego, co nagrywali za swoich najlepszych lat. Co do TBOS, od razu po premierze mówiono, że mało Maiden w tym Maiden. Bo co jak co, ale niektóre te numery bliżej mają do twórczości Bruce'a solo i dawniej nie miałyby szans na pojawienie się na płycie IM. Na ostatniej płycie chciałbym patataje, jeden epik (nie przesadzony) i z jedną-dwie ballady. A to wszystko w jakichś 55 minutach. Bo to jest własnie Maiden. Nie tasiemce pokroju TRATB albo WTWWB, nie smęty z The X Factor (które bardzo lubię) ani nie 18 minutowe utwory z orkiestrami. Nie mam nic przeciwko temu, że takie rzeczy powstały, ale wolałbym jednak, by panowie zakończyli już swoje wycieczki w takie rejony i na "trzymajcie się" nagrali płytkę, która przypadnie do gustu większości fanów. Takie dla każdego coś miłego, tylko że w dość spójnej formie. Całkiem optymalne rozwiązanie, które mogłoby wypaść dobrze.
Czyli właściwie jednak trochę chciałbyś drugie TNOTB ;)
Każdy ma prawo do swojego zdania i gustu, ale jak dla mnie po prostu chciałbyś Maiden wcisnąć w ramy przeciętnego, heavymetalowego zespołu. Dla mnie to najgorsze co by można zrobić. Nie życzyłbym im żeby po tylu latach kariery nagrywali album dla fanów, a nie dla siebie.
Nie umiem sobie wyobrazić tego momentu , w którym nastąpi koniec..to będzie jak odejście kogoś bliskiego. Coraz bardziej uświadamiam sobie jak wiele łączy mnie z tym zespołem. Wierzę jednak , że uraczą nas jeszcze paroma niezłymi kopniakami w tyłek . Zresztą takie zespoły nigdy przecież tak naprawdę nie odchodzą..tak już jest z legendami.
Czuję to podobnie. Ale liczę że jeszcze pograją, a później może jakieś interesujące projekty od nich wyjdą (liczę szczególnie na Adriana, albo Adriana z Brucem) - ale póki grają, to się cieszę :)

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: pn paź 31, 2016 2:26 pm
autor: RALF
Moim zdaniem powinni jeszcze trochę pograć w przyszłym roku (do września), w tym czasie wypuścic album koncertowy i DVD z trasy promujacej ostatnie wydawnictwo studyjne (bardzo pożądany materiał) i zabrać się za pracę nad nowym albumem studyjnym... Premiera we wrześniu 2018 i jazda.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: pn paź 31, 2016 2:40 pm
autor: Zakkahletz
Sądzę, że jeszcze te 6 - 7 lat pograją, także nie jeden ale dwa albumy studyjne przed nami.
A ja myślę, że jeśli nie działalność w ogóle, to jeżdżenie w trasy zakończą najpóźniej w 2020 roku. O panów wioślarzy jestem spokojny, ale Nicko będzie dżentelmenem zbliżającym się do siedemdziesiątki i mimo że od zawsze towarzyszą mu humor, werwa i dobra kondycja, wtedy będzie już serio odczuwał trudy metalowego bębnienia, natomiast Bruce oprócz tego, że nie może przecież wiecznie brykać po scenie jak cielątko po łące (a siedzieć tam na stołku barowym na pewno nie zamierza), będzie chciał więcej czasu poświęcić swojej pasji lotniczej, zanim definitywnie przejdzie na emeryturę.

Ale i tak liczę na jeszcze 1-2 płyty z nowym materiałem i 3-4 koncerty w Polsce. :P

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: pn paź 31, 2016 2:42 pm
autor: RALF
Wyobrażacie sobie tzw. pożegnalną trasę...

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: pn paź 31, 2016 3:02 pm
autor: Dejavu
A ja myślę, że jeśli nie działalność w ogóle, to jeżdżenie w trasy zakończą najpóźniej w 2020 roku. O panów wioślarzy jestem spokojny, ale Nicko będzie dżentelmenem zbliżającym się do siedemdziesiątki i mimo że od zawsze towarzyszą mu humor, werwa i dobra kondycja, wtedy będzie już serio odczuwał trudy metalowego bębnienia, natomiast Bruce oprócz tego, że nie może przecież wiecznie brykać po scenie jak cielątko po łące (a siedzieć tam na stołku barowym na pewno nie zamierza), będzie chciał więcej czasu poświęcić swojej pasji lotniczej, zanim definitywnie przejdzie na emeryturę.

Ale i tak liczę na jeszcze 1-2 płyty z nowym materiałem i 3-4 koncerty w Polsce. :P
Myślę Zakkahletz, że Twój scenariusz jest bardzo prawdopodobny (i, moim zdaniem, bardzo dobry) ale obstawiałbym rok dalej niż Ty (okolice 2021) żeby to wszystko pomieścić.
Bardzo zależy mi na nowej muzyce od nich. Wolałbym nawet, żeby w którymś momencie przestali lub niemal przestali koncertować, ale żeby nagrali więcej muzyki - chociaż to teoretyzowanie, bo to oczywiście niemożliwe :)

Skoro już sobie spekulujemy, to ja myślę, że trasy z lat 90 nie będzie, ale przed wydaniem nowej płyty będzie trochę koncertów i może zmieszczą w nich coś więcej z lat 90 (nie spodziewałbym się czegoś niegranego albo specjalnie dużej ilości tych utworów) a później nowa płyta, trasa, później trasa pożegnalna.

Miło jest sobie spekulować (nawet jeśli tak naprawdę mamy zbyt mało danych by to robić ;)) na kilka lat do przodu, pamiętam jak Bruce był chory i jakiekolwiek spekulacje nie miały racji bytu.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: pn paź 31, 2016 8:34 pm
autor: Schizoid
Były czasy, kiedy Maiden było przeciętnym heavymetalowym zespołem, ale na pewno nie są to lata '80-'88. No i dla mnie naturalne jest, że wolę album nagrany dla fanów. Sam jestem fanem i to oczywiste, że priorytetem dla mnie jest przyjemność z muzyki. Jeśli sami lubią to, co grają, to w porządku, ale jako słuchacz bardziej zainteresowany jestem w tym, żeby to mnie podobały się nowe utwory. No i opcja "dla każdego coś miłego" na pewno nie wiąże się z drugim TNOTB, bo ta płyta jest bardzo jednowymiarowa i reprezentuje czysty heavy metal. To odpowiadałoby fanom NWOBHM, ale nie miłośnikom późniejszych albumów.

Re: Trasa 2016-2017 - Spekulacje

: pn paź 31, 2016 9:44 pm
autor: hipcio_stg
Ja nadal jestem zdania, że kariera Maiden skończy się nagle. Nie będą tego planować. Życie za nich zaplanuje zabierając członka zespołu na drugi świat. Nie wyobrażam sobie Maiden bez kogokolwiek ze składu. Przecież nie zastąpią nikogo 22-latkiem ani innym dziadkiem z rozbitej starej kapeli, bo i po co mieli by to robić?

Dlatego niech żyją i mają się świetnie a pograją ile zdrowie pozwoli. Nie da się tak po prostu przejść na emeryturkę będąc heavy przez całe życie. Nikt z nich nagle nie zacznie uprawiać marchewki i kosić trawników. Plany mogą mieć bliższe, lub dalsze. Zupełnie tak samo jak my możemy mieć życzenia.