ale to demo co ostatnio dorwałem ssie suty \m/ a tak serio to fane jestJedyny duży minus to spieprzony wokalista, ale jakoś daje rade ;]
ale lepszy dla IE niż Risk dla 'dethaChoć najsłabszy to Iced Earth zapewne.
Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
ale to demo co ostatnio dorwałem ssie suty \m/ a tak serio to fane jestJedyny duży minus to spieprzony wokalista, ale jakoś daje rade ;]
ale lepszy dla IE niż Risk dla 'dethaChoć najsłabszy to Iced Earth zapewne.
no raczejale lepszy dla IE niż Risk dla 'detha
niebo chyba ten sam śpiewał na Stormriderze (którego uwielbiam). ;]
aha, no to ja wolę Johna. Ale jak mówiłem, do wokalu Adamsa nic nie mam.nie
IE - Gene Adams
NOTS - John Greely
a z kolei jeśli o mnie chodzi to jest to w gruncie rzeczy mój jedyny poważniejszy zarzut do debiutu Icedów.Ale jak mówiłem, do wokalu Adamsa nic nie mam.
sam mnie umyj :jza pałką to Ty się umyj. ;]
Dla mnie Risk jest całkiem w porządku.zwłaszcza "Risk"No i Megadeth. Dla mnie każda ich płyta gniecie jajca.
A dla mnie jest całkiem nie w porządkuDla mnie Risk jest całkiem w porządku.
chyba zapodam tym debiutem, zwłaszcza że jest niepowtarzalna wręcz okazja żeby słuchać tylko debiutów z moich płyt z mp3Evergrey
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość