If Eternity should fail
Oto tutaj jest dusza człowieka
Oto w tym miejscu zabrania.
Ubrana w biel, stojąca w świetle
Oto tutaj jest dusza człowieka.
Czas znów porozmawiać z szamanem
Ponownie wyczarować błazna
Czarny pies w ruinach wyje moje imię
Oto tutaj jest dusza człowieka.
Kiedy świat był dziewiczy
Przed nadejściem człowieka
Po prostu słoneczny świadek
Początek końca.
Od świata magmy,
Po kamienną, chłodną twarz
Wzlot szaleństwa
I rasy człowieka.
Jesteśmy dziwnymi wyznawcami, każdy z nas.
Są dziwniejsze prawdy, nieśmiertelna żądza.
Budzimy się ze snu, On wzywa nasze imię.
Woła nasz numer, pogódźcie się z bólem.
Zwijajcie żagle na krańcu świata
Jeśli wieczność was zawiedzie.
Czekając w kolejce na koniec czasu
Jeśli wieczność was zawiedzie.
Do iluzji Boga, która jak pamiętam
Była naszą ułudą, przed upadkiem.
Anioły przychodzą, Anioły odchodzą
Lecz Pan Światła lśni tam głęboko.
Wieczna czerń, poza gwiazdami
Myślimy że mądrość zabierze nas tam daleko
Przy stole mistrza, ten stół jest pusty.
Brak ziemi bogatej, zniszczenie, rozpacz.
Zwijajcie żagle na krańcu świata
Jeśli wieczność was zawiedzie
Czekając w kolejce na koniec czasu
Jeśli wieczność was zawiedzie. (x6)
Witajcie, na imię mi Nekropolia.
Jestem stworzony z umarłych.
Jestem żniwiarzem ścierwa dusz,
I sączę życie wkoło mego łoża.
Mam dwoje synów, dałem im oddech,
Wypełniłem ich żyjące zwłoki moją żółcią.
Ludzkość którą znałem, już dawno zapomniałem.
Dla mnie wieczność jest niczym,
Lecz krótką chwilą.
Wybaczcie ewentualne błędy
Nie jestem pewien czy dać: Albowiem wieczność zawiedzie, czy Jeśli wieczność was zawiedzie. Niech ktoś spojrzy innym okiem. Ale wiecie o co chodzi