10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Wszystko na temat Sonisphere Festival 2011 w Warszawie

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
Abstract
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4416
Rejestracja: pt cze 03, 2005 10:16 am
Skąd: Sosnowiec

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Abstract » sob cze 11, 2011 5:44 pm

Po drugie - obiektywnie rzec biorąc Meta daje lepsze show niż IM.
ciężko się zgodzić. Poza ostatnimi trasami halowymi, na festiwalach od paru lat nic nie wnoszą nowego do swoich koncertów. Show jest max przewidywalne, masz zawsze z tyłu sceny wielki telebim, pirotechnike na One, troche ognia na Enter Sandman i S&D. Niby fajne, ale po zespol z TAKIM budżetem można oczekiwać czegoś więcej.


Czemu Coming Home czy NEM są szmirą? :P

Awatar użytkownika
Emilio
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3454
Rejestracja: sob cze 12, 2010 12:47 am
Skąd: Oborniki, k Poznania

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Emilio » sob cze 11, 2011 5:45 pm

Po drugie - obiektywnie rzec biorąc Meta daje lepsze show niż IM.
Tylko i wyłącznie subiektywnie. Wrażenie estetyczne, jakim jest "show" wielu ludzi może odbierac na rozmaite sposoby. Każdy jest w jakis sposób uwikłany, woli jednego artyste od drugiego, woli pirotechnike od wymyślnej sceografii albo odwrotnie... Nie ma tu zatem nawet mowy o "obiektywności" w myśl definicji tego słowa.
Po piąte i ostatnie - odpłynąłeś na Coming Home, który jest większą szmirą niż NEM.
To prawda objawiona? Kolejna obiektywna "oczywista oczywistość"? :roll: :lol:
"Moje dni upływają pomiędzy logiką, gwizdaniem, chodzeniem na spacery i stanami depresji."

lazer
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 5
Rejestracja: śr cze 08, 2011 7:05 pm

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: lazer » sob cze 11, 2011 5:51 pm

Z innej beczki http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1146 ... &startsz=x

Ciekawy artykuł historii Janicka w Polsce
Ta Mirosława Wegner to czasami nie ta siwa babka, z którą sobie ludzie robili foty z prawej strony goldena?

Awatar użytkownika
tomtomala
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2577
Rejestracja: wt gru 11, 2007 2:32 pm
Skąd: Basel

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: tomtomala » sob cze 11, 2011 6:23 pm

Czemu Coming Home czy NEM są szmirą? :P
To takie słodkie balladki, typowe pościeluchy, które nie nadają się na tego typu koncerty.

Moim zdaniem Meta daje lepsze show niż IM i nikt mnie nie przekona, żadnymi pseudo wywodami o tym czym jest show.
Wrażenie estetyczne, jakim jest "show" wielu ludzi może odbierac na rozmaite sposoby
Mam w pracy taki generator wstępów do strategicznych uwarunkowań kampanii reklamowych. Mogę Tobie podesłać. Generuje same takie frazesy.

Możemy sobie stworzyć osobny temat i tam podyskutować. Mam jednakże wrażenie, że jak się napisze tutaj źle o czymkolwiek co jest związane z IM to mamy polowanie na czarownice. Genialny przykład -
To prawda objawiona? Kolejna obiektywna "oczywista oczywistość"? :roll: :lol:
.

Awatar użytkownika
dez
-#Prowler
-#Prowler
Posty: 3
Rejestracja: wt cze 07, 2011 11:05 pm

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: dez » sob cze 11, 2011 6:56 pm

Koncert super :D Pierwszy mój koncert Maidenów, których zaliczam do swojej wielkiej trójki muzycznej (Ironi Maiden, Metallica, AC/DC). Z wad koncertów to na pewno głośność koncertu. Jakość sprzętu była super, lecz rok temu głośniej było. Również trochę publiczność wkurzała. Jak na Blood Brothers powiedział, ze wszyscy jesteśmy rodziną, a ja na Fear of the Dark jak poszedłem do Toi-Toia gościu, przed którym stanąłem powiedział, że "Jakiś chuj nam się tu wpierdolił" to myślałem, ze mnie krew zaleje. Również znajomość tekstów przez publiczność słabo. Na 2 minutes to midnight obok mnie śpiewali w refrenie tylko: "Two minutes to midnight, The hands that threaten doom" Również na Runnig free, sam prawie śpiewałem. Podsumowując, chociaż uznawany byłem za gówniarza (lat 17), którego wszyscy pytali, dlaczego jadę na koncert takich dinozarów to jestem wielce podjaranany. Irnów słucham od dwóch lat, ale dopiero teraz czuje się prawdziwym fanem. Dziękuje również gościowi z lewej strony, który na Running free, widząc jaką przeżywam ekstaze emocjonalną podniósł mnie do góry i zafundował mi lot. W ogóle lewy sektor przed barierkami fajnie się bawił :D

Awatar użytkownika
Zurmo
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 36
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 1:28 pm
Skąd: Ryki

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Zurmo » sob cze 11, 2011 7:28 pm

Te mośki z TVN-u, robiły jakiś reportaż przed albo po koncercie?

RALF
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10216
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:16 pm
Skąd: Pabianice

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: RALF » sob cze 11, 2011 7:53 pm

Robiły - ojczulek mi mówił, że późnym wieczorem dawali spota info i baaardzo dobrze o IM się wypowiadali....

powiem tak, IM to IM, Meta to Meta - PRZESTAŃMY JUŻ ICH PORÓWNYWAĆ - do konsensusu nie dojdziemy (...) :dance:

Awatar użytkownika
Pablo1919
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2333
Rejestracja: ndz sty 03, 2010 4:13 pm
Skąd: Pawłowice

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Pablo1919 » sob cze 11, 2011 8:13 pm

Właśnie, jak ktoś znajdzie jakiś link do video relacji z koncertu to niech tu wrzuci :) u mnie starzy mówili że też właśnie na tvn24 pokazywali Maiden

Awatar użytkownika
Geri666
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3696
Rejestracja: śr lis 17, 2010 11:47 pm
Skąd: Wwa

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Geri666 » sob cze 11, 2011 8:42 pm

Koncert rewelacyjny! ;) Nie wiem jak to wyglądało na płycie, ale stałem z lewej strony na GC i tylko parę osób skakało i śpiewało. Pod koniec publika nieco się ożywiła, ale prawie nikt nie śpiewał tekstów nowych piosenek.

Awatar użytkownika
Zurmo
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 36
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 1:28 pm
Skąd: Ryki

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Zurmo » sob cze 11, 2011 9:11 pm

Ci co byli w GC niech nie oceniają atmosfery przez własne zachowanie. Ja byłem na płycie po lewej stronie sceny (tam gdzie pękła barierka). Byłem kilka metrów od drugiej barierki i był kocioł przy kotle. Nigdy nie wiedziałeś czy znajdziesz się w środku pogo, czy będziesz ścianą kotła. W niektórych momentach były takie fale, że ochrona nie nadążała znosić ludzi.
Bruce też nieraz został przekrzyczany.

Awatar użytkownika
Dick-in-son
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 25
Rejestracja: wt lut 22, 2011 8:50 pm

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Dick-in-son » sob cze 11, 2011 9:30 pm

Z innej beczki http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1146 ... &startsz=x

Ciekawy artykuł historii Janicka w Polsce
Ta Mirosława Wegner to czasami nie ta siwa babka, z którą sobie ludzie robili foty z prawej strony goldena?
jeszcze niech tefaupe serial o tym nakręci
Koncert rewelacyjny! ;) Nie wiem jak to wyglądało na płycie, ale stałem z lewej strony na GC i tylko parę osób skakało i śpiewało. Pod koniec publika nieco się ożywiła, ale prawie nikt nie śpiewał tekstów nowych piosenek.
bo na GC oprócz kilku maniaków bilety kupują dziane ...z korporacji, potem mają na co laski wyrywać
Ostatnio zmieniony ndz cze 12, 2011 10:55 am przez Dick-in-son, łącznie zmieniany 2 razy.
Twoja stara WARN

Siwy
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3371
Rejestracja: sob cze 14, 2003 9:36 am
Skąd: już nie Warszawa

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Siwy » sob cze 11, 2011 9:30 pm

dobrze zrozumiałem, jak Bruce mówił, że dostali u nas złotą płytę?

jeżeli tak, to mimo, że płyta słaba, to wyróżnienie dla zespołu zawsze cieszy :)

roro
-#Prowler
-#Prowler
Posty: 1
Rejestracja: wt cze 07, 2011 11:45 am

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: roro » sob cze 11, 2011 9:33 pm

Szczególnie Bruce jak gadał o Jedi czy spiewał "Night or strolling through the park... in Warsaw perhaps"
Na każdym koncercie to gada. W Berlinie zamiast Warszawy był oczywiście Berlin.

Możecie mi pomóc, nie do końca pokumałem (mój angielski nie dał rady) o czym mówił Bruce?

Awatar użytkownika
Budziol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 9526
Rejestracja: pt lip 30, 2004 9:19 am
Skąd: Łódź

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Budziol » sob cze 11, 2011 9:41 pm

bo na GC oprócz kilku maniaków bilety kupują dziane chujki z korporacji, potem mają na co laski wyrywać
dziękuje za uznanie, ciekawe do której grupy mnie zaliczyłeś :d
większej głupoty w życiu nie czytałem :)
a za 150zł na spokojnie można było tam wejść :)

stałem w drugim rzędzie po lerwej stronie i koncert MEGA!
znakomita reakacja i spiewanie ludzi co zespol zauwazyl i doskonale sie bawil
zwlaszcza Bruce gadal jak najety i geba mu sie jarzyla od ucha do ucha :)
bardzo udany koncert!
Szkoda ze juz po wszystkim, trzeba poczekac do sierpnia na Londyn :)

Awatar użytkownika
Kai.
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 306
Rejestracja: wt cze 01, 2010 5:53 pm
Skąd: Lublin

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Kai. » sob cze 11, 2011 10:26 pm

Po drugie - obiektywnie rzec biorąc Meta daje lepsze show niż IM.
ciężko się zgodzić. Poza ostatnimi trasami halowymi, na festiwalach od paru lat nic nie wnoszą nowego do swoich koncertów. Show jest max przewidywalne, masz zawsze z tyłu sceny wielki telebim, pirotechnike na One, troche ognia na Enter Sandman i S&D. Niby fajne, ale po zespol z TAKIM budżetem można oczekiwać czegoś więcej.


Czemu Coming Home czy NEM są szmirą? :P
Zgadzam się z Abstrack'em.
Dla mnie Meta to przeciętniak. Nie porywają mnie tak bardzo jak IM. (chodzi o całokształt)

Co do 'Coming Home' to na żywo wypada bardzo fajnie. ;-)

UP THE IRONS :!:
You can't kill the metal, The metal will live on. Iron Maiden is my religion!

anonim
-#Charlotte
-#Charlotte
Posty: 5
Rejestracja: czw sie 12, 2010 10:50 pm

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: anonim » sob cze 11, 2011 10:32 pm

Budziol, mozna wiedziec, jak za 150 na golden? :B

PanPrezes
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1714
Rejestracja: czw paź 21, 2010 5:06 pm
Skąd: Żywiec

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: PanPrezes » sob cze 11, 2011 10:45 pm

Niektórzy skakali przez barierki, a potem ochrona nie mogła ich wyczaić bo wszyscy byli czarni :mryellow:

Awatar użytkownika
Budziol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 9526
Rejestracja: pt lip 30, 2004 9:19 am
Skąd: Łódź

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: Budziol » sob cze 11, 2011 10:48 pm

nie wiem czemu Tomala za wszelka cene chce przeforsowac wyzszosc show metallici na maiden :)
to rzecz gustu.
bylem raz na mecie i wystarczy, szału nie ma. a na maiden na jednej trasie staram sie byc co najmniej kilka razy. Moglbym podac 10 z przykladow znajomych ze show maiden to najlepsze jakie w zyciu widzieli tylko po co ? :)
kazdy ma swoje zdanie i ok

na pewno nie bylo klapy z frekwencja i to cieszy ze nie zgrali dla pustego klepiska tylko naprawde mieli kapitalne przyjecie.
Nie padalo, jednak szczesliwie nas ominelo ;)
niecierpliwie zaczynam odliczac prawie 2 miechy do Londynu :)

lead
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 140
Rejestracja: pt lut 18, 2011 3:41 pm

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: lead » sob cze 11, 2011 10:55 pm

ciężko się zgodzić. Poza ostatnimi trasami halowymi, na festiwalach od paru lat nic nie wnoszą nowego do swoich koncertów. Show jest max przewidywalne, masz zawsze z tyłu sceny wielki telebim, pirotechnike na One, troche ognia na Enter Sandman i S&D. Niby fajne, ale po zespol z TAKIM budżetem można oczekiwać czegoś więcej.
A co nowego maja wnosic do swoich koncertow? Dla wiekszosci osob regularnie jezdzacych na ich koncerty, w tym dla mnie, najwazniejsze jest to, ze zmieniaja co koncert setlisty. Drastyczne zmiany sa rzadkoscia, bo jednak schemat sie nie zmienia i kilka kawalkow ma swoje stale pozycje, ale zawsze mozna trafic na jakis rarytas, jak Orion, czy Shortest Straw. A czasami na specjalne okazje trafic mozna i na set zlozony w wiekszosci z prawie w ogole nie granych kawalkow, jak przy premierze Death Magnetic. Koncerty z dodatkowa oprawa wizualna maja w halach, scena na srodku, lasery, wiszacy trumny z oswietleniem, pilki zrzucane na publike. Takie rzeczy sprawdzaja sie idealnie w halach, ale sa tylko milym dodatkiem, nic poza tym. W 2008 w Berlinie grali w hali o2 w Berlinie bez zadnej dodatkowej oprawy, zadnej pirotechniki, laserow, trumien, jedynie pilki wypuscili. Sama muzyka i kontaktem z publika potrafia wystarczajaco skopac dupy ;)

Przynajmniej nikt nie przezywa na forach problemow w stylu "nie ma duzego Edka;(" :D

marcrsk
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 31
Rejestracja: czw maja 29, 2008 11:27 pm

Re: 10/06/2011 - Sonisphere Festival - Warszawa

Postautor: marcrsk » sob cze 11, 2011 11:05 pm

Budziol, mozna wiedziec, jak za 150 na golden? :B
ja sie dogadałem z ochraniarzem i był skok przez barierki prawie rękę złamałem ale spoko opłacało sie barierka była moja a co do koleśa co gada że na GC same dziady były to stary walnij se pustą butelką w łeb nie byłeś tam to nie wiesz ale wierz mi że zabawa była zajebista


Wróć do „10/06/2011 - Iron Maiden -Sonisphere Festival 2011 - Warszawa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości