moje wrażenie z występów na czeskiej Mańce:
przybyliśmy tak w trakcie występu niemiecjiej Xandrii, ale jako że chyba żadnego z nas to nie interesowało to od razu wyszliśmy na zewnątrz więc i nic o ich występie powiedzieć nie moge
TORTURE SQUAD - muzycznie tych Brazylijczyków w ogóle nie znałem przed występem i bardzo mile sie zaskoczyłem bo koncert dali wg mnie bardzo solidny. Konkretne napieprzanie i dobra thrashowa rozgrzewka przed dwoma thrash-legendami. Postaram sie zapoznać, bo naprawde mi sie podobało. Szybko, ostro i do przodu. Dlatego też ich występ po pewnym czasie mógł kogoś znużyć, bo generalnie to co grali nie było szczególnie zróżnicowane, no ale akurat mnie sie to nie udzieliło. Na tym udział muzyków tej kapeli w festiwali się nie skończył ale o tym później.
aha - co od razu sie rzuciło w uszy to naprawde dobre nagłośnienie, dlatego też występ Torture Squad tak mi przypasował. Podejrzewam że przy nagłośnieniu typowym dla polskiej Metalmanii ich muzyka zlewała by sie w totalny łomot...
INCITE - tej Amerykańskiej grupy też nie znałem i raczej nie poznam, bo niczym mnie nie zainteresowali. Taki tam metalcore, wokalista starał sie robić groźne miny, w ogóle to czasem mi troche Anselmo z ryja przypominał
Grali 0,5h więc na szczęście dość szybko zleciało. Cóż, przyszłością gatunku raczej nie zostaną, raczej świadectwem tego że chyba powoli dogorywa. Na szczęście po występie tej kapeli festiwal zaczynało sie to po co przyjechaliśmy....
EXODUS - o kurwa...... na tym mógłbym poprzestać
REWELACJA, mnie po prostu zniszczyli, dawno nie pamiętam koncertu, na którym tak dobrze bym sie bawił i na którym byłbym tak naładowany. 100% thrash metal, gdzieś czytałem że Exo na koncertach brzmi bardzo nowocześnie ale na pewni tak nie było przedwczoraj. Znakomita współpraca Holta i Altusa, niezmordowany Gibson na basie, do tego Barker miast Huntinga za garnkami no i 'pan ceremonii' czyli Dukes
Wyszło z niego troche buraka bo pewnie te teksty któymi 'karmił' czeską publikę wypowiedział też wczoraj w Wawie
ale z kolei na końcu zachował sie bardzo fajnie, kiedy przekazał ochroniarzowi kartkę z set listą i kazał dać młodemu chłopaczkowi w I-wszym rzędzie. w ogóle to śmiesznie wyglądał
Holt i Altus bardzo uśmiechnięci, więc chyba bardzo im sie podobało. Jak już Szajba wspomniał, na "Toxic Waltz" na scenę weszli muzycy Torture Squad i Gama Bomb co też pokazało że na tej trasie musi panować bardzo miła i przyjazna atmosfera. muzycy tej pierwszej kapeli to generalnie widać że wielcy fani takiej muzyki bo występy kolejnych kapel oglądali sprzed barierek, nieustannie machając dyńkami
Set lista Exo:
Bonded By Blood
44 Magnum Opus
Fabulous Disaster
Piranha
Children Of a Worthless God
BLACKLIST
Metal Command
A Lesson In Violence
War Is My Shepherd
Toxic Waltz
Strike Of The Beast
Koncert po prostu znakomity a najlepsze jest to że nie można wg mnie o nim powiedzieć że był zdecydowanie najlepszy tego dnia bo kolejne zespoły spisały sie w zasadzie równie znakomicie
z ciekawostek dodam jeszcze że na "Strike Of The Beast" była wall of death. ale nie wiem jak to Czechom wyszło
OVERKILL - tak, to był KILL
Zajebongo po prostu, ale powiem szczerze że takiego właśnie występu się spodziewałem pamiętając ich występ sprzed roku w katowickim Spodku. Tym fajniej, że tym razem był to dłuższy, ponadgodzinny występ. Energia, witalność bijąca z kapeli była niesamowita, choć nie wiem czy Blitz nie dostał jakiejś zadyszki, bo kiedy zaczynały sie solówkowe części utworów to szedł gdzieś na tyły sceny i przyklękał. Nie wiem, może był zmęczony czy coś, może jakiś kac
. W sumie nie pamiętam teraz czy tak samo było w Katowicach, ale chyba nie... ale forma wokalna bardzo dobra, reszta zespołu, z niezmordowanym D.D. Verni na czele też. Generalnie prochu tu nie wymyślę, bo co też można napisać o takim świetnym występie. Dla fana thrash metalu zobaczenie Overkill w akcji powinno być musem, nawet jeśli nie stawia ich w absolutnej czołówce. Po tych 2-óch występach które miałem okazję zobaczyć mogę śmiało stwierdzić, że dla mnie to jeden z najlepszych koncertowych zespołów, dlatego już czekam na kolejny koncert
nawet jeśli artystycznie już nie są w tak dobrej formie jak Exodus, Slayer czy też Testament to na koncertach zdecydowanie nadrabiają i spokojnie można powiedzieć że to ekstraklasa. pewnie też po części dlatego że grają głównie materiał ze starych płyt
oczywiście niezmordowani muzycy Torture Squad równie dobrze jak na Exo bawili się na Overkill ;] Set:
Deny The Cross
E.vil N.ever D.ies
Rotten To The Core
Hello From The Gutter
Feel The Fire
In Union We Stand
Thanx For Nothing
Horrorscope
Hammerhead
Elimination
Overkill
------------
Necroshine
Fuck You/Overkill (Motorhead)/Fuck You
SOULFLY - teoretycznie to co dla mnie najbardziej interesujące już zagrało, ale jako że lubię Soulfly to oczywiście cieszyłem się na ich występ. I zdecydowanie warto to było zobaczyć, Soulfly również dał znakomity koncert, który w zdecydowanej większości wypełniony był agresywnym (około) thrashowym materiałem (Sepultura !!!!). Mark Rizzo pokazał że jest znakomitym gitarzystą, wycinając świetne solówki (świetna partia w "Mars"). Bardzo dobra praca perkmana no i mistrz ceremonii - Max Cavalera. Grał na tych swoich charakterystycznych gitarach z flagą Brazylii, zmieniał kilka razy koszulki (Morbid Angel, Discharge, Cannibal Corpse), wydzierał się jak trzeba i bardzo dobrze rozumiał się z publiką. W pewnym momencie zachował się naprawde świetnie i zaprosił na scenę w trakcie jamowania na bębenkach tego samego młodego chłopaka który na życzenie Dukesa dostał set listę Exo, także młodzian miał iście niezapomnianą Metalmanię
Cały zespół uśmiechnięty, widać że naprawde dobrze się bawili i ta pozytywna energia udzieliła się chyba wszystkim. W trakcie wykonywania "Roots" na scenie pojawił się wokalista Torture Squad i wspomógł wokalnie starszego kolegę. Generalnie występ naprawde mocny, wybrali ciężki i agresywny materiał więc nic tylko się cieszyć, do tego fragmenty kilku epokowych kompozycji ("Raining Blood", "Children Of The Grave", "Creeping Death"). Z przyjemnością znowu bym ich zobaczył. Set lista niepełna bo nie wszystko znałem, część posprawdzałem i wyszło mi coś takiego:
Blood Fire War Hate
Sanctuary (Cavalera Concpiracy) *
Refuse/Resist (Sepultura)
Prophecy
Back To The Primitive
Seek N' Strike
Enemy Ghost
Mars
Troops Of Doom (Sepultura)
Carved Inside
Last Of The Mohicans/Raining Blood (Slayer) *
Molotov
Drum Jam/Bumba
Wasting Away (Nailbomb)
???
Inner Self (Sepultura)
Unleash
Babylon
Jumpdafuckup *
Roots Bloody Roots (Sepultura)
Eye For An Eye
Children Of The Grave (Black Sabbath)/Creeping Death (Metallica) *
* fragmenty
Festiwal bardzo udany, bardzo dobra organizacja (nie było przesadnego przeszukiwania plecaków, więc mogliśmy wnieść aparat; opaski to już ofkorz norma; wszystkie występy zgodnie z harmonogramem, a czasem nawet z wyprzedzeniem). Muszę raz jeszcze wspomnieć o bardzo dobrym nagłośnieniu (czemu u nas tak nie może być ????? ), które sprawiało że słuchanie i oglądanie występów było prawdziwą przyjemnością. Cena biletu dużo tańsza niż do Wawy, podróżowanie czeskimi kolejami to też sprawa niedroga a jednoczesnie bardziej komfortowa niż w Polsce, także nie mogę na nic narzekać, Szajba i Raf zapewne też
zapewne jak MM wróci do katowickiego Spodka to raczej będzie dla mnie priorytetem ale nie wykluczam, że w Zlinie zjawię się ponownie, czy to w przyszłym roku czy kiedyś indziej.
Zapomniałbym - naprawde żałuje że nie mogłeś sie z nami Storm wybrać :/ mam nadzieje że będzie jeszcze okazja zobaczyć wspólnie Exodus w akcji. 3mam za to kciuki.