Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM


Jestem pewien, że tak będzie, długo nie da się utrzymać takiego stanu rzeczy a zmiany w życiu są nieuniknione. Zastrzyk młodej krwi może nakręcić cały zespół, z nowym bębniarzem to z powodzeniem mogliby grać kolejne 10 lat i chyba tak będzie.Przeciez on już przed udarem grał prościej pewne rzeczy. Wieku się nie oszuka.
Za jakiś czas podmianka na Lazarusa i do boju.

Ja też bym.chciał żeby trochę jeszcze pograł, niemniej to najbardziej newralgiczny element zespołu.Powiedz to Nicko![]()
Dopóki fizycznie trzyma tempo, to naprawdę te bardziej gęste przejścia to tylko dodatek. a nie jakiś krytyczny argument w tym, kto ma obstawiać stołek.

Jak Nicko zastąpił Clive'a też tak bywało. Kto wie może zaproszą kogoś innego, ale to dopiero za kilka lat. Ostatnio Shirley zamieścił na FB wspomnienia odnośnie koncertowych albumów wyprodukowanych dla Maiden, czyżby szykowała się kolejna koncertówka z obecnej trasy? Biorąc pod uwagę setlistę to byłby dobry pomysł.Poza tym, nie podoba mi się ten pomysł z Joe od początku, gdyby nie połączenia rodzinne ze Stefanem, nigdy nie byłby pewnie nawet tematem na zastępstwo. Powinni wybrać jakiegoś bardziej wysezonowanego i zwyczajnie bardziej popularnego zawodnika, jeśli faktycznie przyjdzie ten dzień.
Później Joe zgarnie tonę hejtu, a 85% publiki na każdym koncercie będzie zadawało pytanie: "Kim jest kurwa ten typ???"![]()
Zaryzykuję stwierdzenie, że 70% publiki nie wie kim jest Nicko. Joe mógłby nie wychodzić zza zestawu, to nikt by się nie wyczaił. A gra dobrze - bo idealnie naśladuje Nicko, a o to chyba chodzi w odgrywaniu starych numerów.Poza tym, nie podoba mi się ten pomysł z Joe od początku, gdyby nie połączenia rodzinne ze Stefanem, nigdy nie byłby pewnie nawet tematem na zastępstwo. Powinni wybrać jakiegoś bardziej wysezonowanego i zwyczajnie bardziej popularnego zawodnika, jeśli faktycznie przyjdzie ten dzień.
Później Joe zgarnie tonę hejtu, a 85% publiki na każdym koncercie będzie zadawało pytanie: "Kim jest kurwa ten typ???"![]()
Mysle ze to akurat mocna przesada.Zaryzykuję stwierdzenie, że 70% publiki nie wie kim jest Nicko
No ciekawe, czy w studio byłyby poprawiane bębny, żeby było bardziej jak dawniej? W wersji audio przełknąłbym to z pewnością.Ostatnio Shirley zamieścił na FB wspomnienia odnośnie koncertowych albumów wyprodukowanych dla Maiden, czyżby szykowała się kolejna koncertówka z obecnej trasy? Biorąc pod uwagę setlistę to byłby dobry pomysł.

Nie sądzę, to nie w ich stylu. Byłaby kwestia doboru wersji poszczególnych wersji utworów. Może i coś jest na rzeczy.No ciekawe, czy w studio byłyby poprawiane bębny, żeby było bardziej jak dawniej? W wersji audio przełknąłbym to z pewnością.Ostatnio Shirley zamieścił na FB wspomnienia odnośnie koncertowych albumów wyprodukowanych dla Maiden, czyżby szykowała się kolejna koncertówka z obecnej trasy? Biorąc pod uwagę setlistę to byłby dobry pomysł.

Ja też zamknąłem ten temat, niemniej koncertówka z kawałkami z SiT, marzenie!I tak nie kupię takiego wydawnictwa, temat Future Past zamknąłem w Krakowie![]()

Jak miksuje Shirley to nie ma opcji, gdyby nie pandemia Meksyk nigdy by się w tej formie nie ukazał. Z drugiej strony, Live Chapter miksował Newton i efekt jest nieporównywalnie lepszy niż Meksyk. Poczekamy, zobaczymy co z tego będzie, sądzę iż jeśli ma być wydawnictwo live to raczej ukaże się w przyszłym roku, po trasie jak kiedyś Death on the Road.Jak będzie to brzmiało jak Meksyk to nie kupię, tak jak i jego nie kupiłem. Nie dam kasy za półprodukt.

Odnośnie Poocha - ciekawe czy to on miksował koncertowe utwory z najnowszego singla Bruce'a?Pooch tak się chwalił sprzętem audio-video, a nawet chłop nie ma jak się wykazać![]()
Wróć do „The Future Past Tour 2023/2024”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość