Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
To raczej było na zasadzie - świetne to jest, dawajHarris płaci, Harris żąda....Od razu zażądał, żeby Adrian to nagrał na taśmę i mu dał. No i dzięki temu mamy WY, bo nie ma pewności, że ten numer by powstał bez interwencji Harrisa.
Ciekawe historie. Dzięki.
Tobie się podoba, innym nie i tyle. Po co się spinać o to co Adrian sobie nagrał? Dla mnie to słaby numer, nie moja muzyka i nie ma znaczenia go to nagrał. I już.Oj oj. Straszne. Nie ma galopu, nie ma riffowania a la "Za dwie północ". Blus rockowe to to.
I bardzo dobrze, bo inne. Gdyby było kopią IM i tak wszyscy by psioczyli. Przynajmniej Adrianowi chce się coś robić, pograć z kumplem, wydać album. On już nie musi grać pod publikę, dla piniendzy. Zagrał dla siebie. I super, bo wszystko co robi poza IM jest co najmniej dobre. Ale to tylko moje zdanie.
Na płytę czekam, chętnie posłucham, i nie oczekuję wynalezienia nowego muzycznego koła.
Ale w sumie to nie zauważyłem, żeby ktoś narzekał, że to nie jest metal, tylko że jest to dość słaby utwór (to subiektywna sprawa oczywiście). Jakoś jego album Silver and Gold jest tutaj na forum dość powszechnie lubiany i nikt nie ma pretensji, że to nie brzmi jak MaidenOj oj. Straszne. Nie ma galopu, nie ma riffowania a la "Za dwie północ". Blus rockowe to to.
I bardzo dobrze, bo inne. Gdyby było kopią IM i tak wszyscy by psioczyli. Przynajmniej Adrianowi chce się coś robić, pograć z kumplem, wydać album. On już nie musi grać pod publikę, dla piniendzy. Zagrał dla siebie. I super, bo wszystko co robi poza IM jest co najmniej dobre. Ale to tylko moje zdanie.
Na płytę czekam, chętnie posłucham, i nie oczekuję wynalezienia nowego muzycznego koła.
Dokładnie tam samo uważam i dokładnie takie mam zdanie o rodzaju muzyki, jaką tworzy Kotzen. Dobrze się tego słucha w radio, nie przełączysz stacji, ale absolutnie nie zapamiętasz kawałka na dłużej. Dlatego od razu po premierze utworu narzekałem, że całość jest taka zbyt kotzenowa, zbyt amerykańska i średnio tutaj czuć ducha Adriana, którego znamy z jego poza maidenowej kariery. Nie wiem na ile sam Adrian chciał iść taką drogą, na ile to dominujący wpływ Kotzena, dlatego czekam z niecierpliwością na album, w nadziei, że będzie tam cokolwiek ciekawszego.a ten numer... cóż, nie jest to jakieś okropne, gdyby leciało w jakiejś audycji radiowej w czasie jak jadę autem, to nie przełączyłbym, ale raczej niewiele zapamiętałbym z tego utworu. Cały album oczywiście sprawdzę i może gdzieś coś mnie zainteresuje.
Za to zgadzam się, że fajnie, że chce mu się coś pograć jeszcze
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość