30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Info o koncercie? Zlocie? Imprezie? Patrz tutaj

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 13303
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: gumbyy » ndz cze 30, 2024 10:41 pm

Widziałem go 2 razy i za każdym razem szału nie było, delikatnie mówiąc...
Ja kilka razy... 2003 i 2006 były ok.
www.MetalSide.pl

prowler7
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 85
Rejestracja: śr maja 07, 2014 9:02 am

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: prowler7 » wt lip 02, 2024 10:03 am

Podobno już sporo biletów poszło, ale podobno ...

Żelazny
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1581
Rejestracja: śr paź 19, 2022 9:04 am
Skąd: Kato

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: Żelazny » wt lip 02, 2024 10:15 am

Nawet mnie jakoś to specjalnie nie dziwi, panuje u nas bardzo rozdęty kult 2 pierwszych płyt, a i sporo ludzi nie śledzi dram z Paulem ani nie wie w jakiej jest formie. Plus dość dawno u nas nie grał

prowler7
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 85
Rejestracja: śr maja 07, 2014 9:02 am

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: prowler7 » ndz lip 28, 2024 10:31 am

Ma być wywiad z Pawłem w TR w środe w kiosku ...


https://www.terazmuzyka.pl/paul-dianno- ... on-maiden/

Awatar użytkownika
Michał
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5213
Rejestracja: sob lis 02, 2013 10:19 pm
Skąd: Ruda Śląska

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: Michał » pt sie 30, 2024 10:08 pm

Przyjechałem bez żadnych oczekiwań i spodziewałem się mega dna

A i tak wychodzę zawiedziony i zniesmaczony zachowaniem gwiazdora

Więcej napisze jak wrócę do domu (zajmie mi to dłużej niż koncert, a do Katowic z Krakowa jest blisko)
NAJWIĘKSZY FAN DAWIDA PODSIADŁO NA SANATORIUM




pz
-#The Man Who Would Be Spammer
-#The Man Who Would Be Spammer
Posty: 18042
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: pz » pt sie 30, 2024 10:11 pm

Sam sobie to zrobiłeś, nie miej pretensji do Paula :lol:


Awatar użytkownika
Michał
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5213
Rejestracja: sob lis 02, 2013 10:19 pm
Skąd: Ruda Śląska

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: Michał » pt sie 30, 2024 10:14 pm

Sam sobie to zrobiłeś, nie miej pretensji do Paula :lol:
Killers to dla mnie mega ważna płyta, bo od niej zacząłem z maiden i po prostu chciałem zobaczyć na żywo gościa stamtąd.
No cóż już wiem, że drugiej szansy nie dam jak wróci
A zapowiedział, że wróci!! XD
NAJWIĘKSZY FAN DAWIDA PODSIADŁO NA SANATORIUM




Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 13303
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: gumbyy » pt sie 30, 2024 10:22 pm

Kto by się spodziewał ;)

Ja mialem okazję go widzieć w 2003 (Warszawa) i 2 razy w 2006 i te koncerty były bardzo w porządku. 2014 (Wrocław) to już spory zjazd. Kolejne świadomie odpuszczałem :)
www.MetalSide.pl

pz
-#The Man Who Would Be Spammer
-#The Man Who Would Be Spammer
Posty: 18042
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: pz » pt sie 30, 2024 10:27 pm

Ja widziałem w 2003 w Warszawie. Wystarczy mi.


Awatar użytkownika
Shedao Shai
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4015
Rejestracja: śr cze 01, 2011 8:30 pm
Skąd: Wrocław

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: Shedao Shai » pt sie 30, 2024 10:28 pm

#SDS atakuje!

Awatar użytkownika
Michał
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5213
Rejestracja: sob lis 02, 2013 10:19 pm
Skąd: Ruda Śląska

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: Michał » sob sie 31, 2024 12:10 am

Tzn spodziewałem się, że to będzie niskich lotów występ i może bym wybaczył.
Ale między utworami jebał po dźwiękowcu, mówił, że mu nakopie, że jest gównem itd.
Zwalał wszystko na niego, że nic nie słyszy. No buractwo.
NAJWIĘKSZY FAN DAWIDA PODSIADŁO NA SANATORIUM




Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 13303
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: gumbyy » sob sie 31, 2024 7:30 am

#SDS atakuje!
A jak :lol:
www.MetalSide.pl

Awatar użytkownika
Metalophil
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1844
Rejestracja: pn cze 30, 2003 10:21 am
Skąd: Lublin

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: Metalophil » sob sie 31, 2024 9:24 am

Wiadomym było, że to będzie żenada. Ludzie zapewne szli jedynie wabieni perspektywą łatwego zdobycia autografów na pierwszych dwóch albumach. Niestety, podobno i na tym się zawiedli, bo nie podpisywał :D

Awatar użytkownika
Krzysiek415
-#Prowler
-#Prowler
Posty: 3
Rejestracja: sob gru 02, 2017 4:30 pm

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: Krzysiek415 » sob sie 31, 2024 9:36 am

Podpisywał ale złożył może z 10 podpisów ( o ile można to było nazwać podpisem ). Powiedział że nie da więcej rady i potem już poszły tylko fotki

Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 13303
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: gumbyy » sob sie 31, 2024 10:27 am

W 2014 po koncercie był normalnie dostępny na backstage (jak to dumnie brzmi w przypadku klubu Liverpool :lol:), więc można było podbić po fotę i autograf bez problemu. A 2006 to mega akcja, bo byłem w Katowicach i na drugi dzień wracałem z Chainsaw i Di'Anno busem do Wrocławia na ich kolejny koncert. A po nim miałem "fuchę" i odwoziłem (swoim samochodem) Pawełka :D do hotelu w Oleśnicy (jakieś 30 km za Wro), bo tam nocował. Cudownie abstrakcyjna sytuacja gdy wieziesz po nocy byłego wokalistę IM i gadasz z nim o pierdołach, albo słuchasz jak on rozmawia z swoją kobietą przez telefon. Po drodze jeszcze jakieś żarcie w przydrożnym barze, bo McD już był zamknięty :)
www.MetalSide.pl

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9806
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: Schizoid » sob sie 31, 2024 1:38 pm

Pierwszorzędna historia :D
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 13303
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: gumbyy » sob sie 31, 2024 1:58 pm

Pierwszorzędna historia :D
Do dzisiaj gęba mi się śmieje na to wspomnienie :D Pawełek niezły jajcarz i pozytywny bajerant :D
www.MetalSide.pl

nugz
SMERF MARUDA
Posty: 5793
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: nugz » sob sie 31, 2024 2:16 pm

Mój peak towarzyski z jakimś nazwiskiem to fajka z Hoglanem, ale Twoja historia to kilka leveli wyżej :)

Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 13303
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: gumbyy » sob sie 31, 2024 4:20 pm

Mój peak towarzyski z jakimś nazwiskiem to fajka z Hoglanem, ale Twoja historia to kilka leveli wyżej :)
Kilka fajnych akcji się zdarzyło przez te wszystkie lata ;) np. nocne (bez skojarzeń :lol:) spotkanie w knajpie z Janickiem (Kraków po pierwszym koncercie w 2018 :D)
www.MetalSide.pl

Awatar użytkownika
Kuba
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1711
Rejestracja: pn mar 21, 2005 9:08 pm
Skąd: Kraków

Re: 30/08/2024 - Paul Di'Anno - Kraków

Postautor: Kuba » wt wrz 03, 2024 12:04 am

Byłem, widziałem (niestety), ciężko powiedzieć że coś słyszałem bo chyba nikt za wiele nie słyszał.

Nie spodziewałem się niczego po tym koncercie. Paul mi się nigdy wiarygodny nie wydawał, od 25 lat jak się taką muzyką interesuje, to gość opowiada że aktualna trasa jest ostatnią na której gra utwory IM. I tak w kółko. Ale wiadomo - nie tacy jak On takie farmazony bredzą. Nie spodziewałem się zatem cudów, nawet przypuszczałem że będzie źle, ale nie myślałem że aż tak źle.

Mógłbym pisać jak chujowy to był koncert (a był) albo że jeden z najgorszych jakie widziałem w życiu (też by się zgadzało) ale napiszę jednak trochę inaczej bo miałem okazję zobaczyć całą imprezę od kuchni.

Paul jest bardzo chorym człowiekiem. Jest w bardzo złym stanie. Nie powinien koncertować. Rozumiem jednak że żyć z czegoś musi.

Siana pewnie nie ma kompletnie, tam chyba nawet Maideni coś ostatnio pomagali w kwestii $$$, nie? To ciekaw jestem gdzie te pieniążki trafiły bo nawet wózek na którym Paul się porusza to jest szrot kompletny. Jakby go z jakiegoś uzdrowiska z głębokiej piwnicy wyjął.

Z nogami jest dramat. Gdzieś tam w wywiadzie dla TR opowiadał że przechodzi teraz rehabilitację i inne cuda które mają mu pomóc m.in stanąć na nogi ale nie widzę tego kompletnie. Nogi nogami, do tego daleko posunięta przepuklina i rurki nawet nie chcecie wiedzieć gdzie powtykane. On nawet nie ma siły sam poprawić swojej pozycji siedzącej na wózku. Jak do przebierali po koncercie na backstagu to nawet z jego ust padło "I hate my life".

Sam sobie nie pomaga. Jak go wywieźli do zdjęć po koncercie (nie chciał tego robić, ten siwawy koleś który się koło niego kręci - chyba jakiś pseudo manager - kazał go żywcem tam zawieść) był już tak zamroczony wódą że nie miał siły nawet długopisu w ręce utrzymać. Skończyło się na 10 podpisach (jeżeli to można podpisem nazwać) i zaordynowaniu że lecą tylko foty (przy których nie miał siły nawet oczów otwierać). Zresztą widzieliśmy jego "stanowisko" na scenie? Ten stoliczek z Ikei na którym stały chyba trzy Perełki w puszce i kilka kubeczków z gorzałą? Dramat.

Co do dźwięku - Pan który to nagłaśniał rzeczywiście się nie popisał, tylko że sam Paul też już głosu kompletnie nie ma. On bełkotał, nie śpiewał. Sam chyba to doskonale wie skoro w secie na 11 numerów znalazły się dwie instrumentalne pozycje. Gość który jest wokalistą, de facto na niego wszyscy przyszli, ładuje do 60 minutowego setu dwa instrumentalne numery?! Gdzieś na wysokości "Transylvanii" zjechał ze sceny i przez cały numer na rampie kłócił się z menadżerem że nie wraca, "Prowler" "zaśpiewał" z rampy, po czym trochę na siłę wwieźli go na scenę jeszcze na dwa numery. Na secie miał jeszcze "Purgatory" poza tym co zagrał.

A skoro już o grajkach akompaniujących. Inna sprawa to organizacja tego gigu za którą odpowiadają Janusze z Polish Chapter. Chcecie wiedzieć dlaczego klub był przepełniony i część w ogóle się do środka nie dostała i oglądała koncert z zewnątrz (przy ukropie w środku to i tak na lepsze tym ludziom wyszło)? Ano dlatego że pomimo ogłoszonego wcześniej triumfalnie sold out`u jak ktoś chciał na bramie kupić bilet to nie było z tym problemu. Panowie z PC $$$ zgarniali prosto do kieszeni i wpuścili jeszcze tak kilkadziesiąt ludzi. Szkoda tylko że żaden na przykład nie pomógł samemu Paulowi poruszać się na wózku po terenie klubu w którym tylko dzięki Paulowi mogli zagrać (i pewnie zarobić). Chodzili jakby go nie widzieli.

Podsumowując: żenujący wieczór. Z każdej strony.

Szkoda tego Paula. Stoczenie się straszne. Wizerunkowe, artystyczne.


Wróć do „Koncerty, Imprezy, Spotkania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość