Strona 5 z 6

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: czw sie 03, 2023 11:08 am
autor: Shedao Shai
Człowiek wchodzi rano w temat a tu znowu te same gadki o Basenie. Dalibyście se spokój. Każdy wie jak jest. Tak, boo, do Ciebie mówię :twisted:

Wczorajszy koncert wszedł mi wyśmienicie. Nie do końca wiem czemu, w końcu miejsce miałem słabe (przycebuliłem i wziąłem trybuny za 125 zł, tak, da się jeszcze zobaczyć DM za 125 zł xD). A tu wrażenia lepsze niż w Bratysławie gdzie nie dość, że miałem chłopaków na wyciągnięcie ręki, to jeszcze był to mój pierwszy występ DM po kilkuletniej przerwie. Spory szok, nie spodziewałem się tego.

Zespół wciąż w bdb formie. Setlista - marzenie (oczywiście w ramach trasy, nie ogólnie). Speak to Me/A Question of Lust/Strangelove/Waiting for the Night to dokładnie inny zestaw piosenek rotujących niż był w Bratysławie. Liczyłem na może dwie z nich, dostałem wszystkie cztery. Wciąż nie do końca do do mnie dociera. Strangelove słyszałem po raz pierwszy - myślałem że to będzie zwykłe odhaczenie, po wersjach plumkenowych cudów się nie spodziewam... a tu jednak bardzo fajnie wyszło.

Zatem - perełki były i to w dużej ilości. Największe hity odegrane jak zawsze świetnie. Basen to... Basen. Jak na niego, było OK. Jestem w 100% usatysfakcjonowany. Z jednej strony jestem mocno usatysfakcjonowany i nie mam bólu d... że nie będzie mnie jutro, a z drugiej - jest apetyt na więcej (w lutym :) ).

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: czw sie 03, 2023 11:16 am
autor: ponury żniwiarz
Byłem na płycie. Atmosfera b.dobra. Akustyka w tym miejscu gdzie stałem na wyraz spoko..Martin dawał radę na Stranglove. Ogólnie bardzo udany wypad na Stolicę. Do Łódź też trzeba się udać.

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: czw sie 03, 2023 11:34 am
autor: Saimon1995
Rewelacyjny koncert.

To był mój drugi koncert Depeszów. I znowu na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wiadomo nie od dziś, że w tym miejscu akustyka bywa różna. Na szczęście - w przypadku DM znowu się udało ogarnąć. Na płycie słychać było wszystko. Problemów brak.

Przejdźmy do formy samych muzyków. Jest doskonała. Depesze przez 130 minut nie zeszli poniżej określonego poziomu. Zagrali 23 utworów. Setlista praktycznie była bezbłędna (zamieniłbym tylko "Speak to Me" na "My Favourite Stranger", bo wówczas atmosfera trochę siadła).

Poza tym - killer za killerem. Z najnowszej płyty najlepiej broni się zdecydowanie "Ghosts Again" (ma dużą szansę zostać na dłużej w secie koncertowym). Najbardziej pamiętny moment? "Word in my Eyes" z dedykacją dla ś.p. Fletcha. Na pewno też przepiękne "A Question of Lust".

Ciary były przy pierwszym bisie, czyli "Waiting for The Night" wykonanym wspólnie przez Dave'a i Martina. W skrócie - było potężnie. Może to duże słowa, ale był to jeden z najlepszych koncertów w życiu. A na pewno najlepszy w tym roku. Co do tego nie mam wątpliwości.

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: czw sie 03, 2023 12:52 pm
autor: manichean
Mam nadzieję że nie zrobią rotacji AQoL na Home w Krakowie, niefajne by to było. Natomiast bardzo mnie cieszy, że grają na tej trasie trzy największe dobrocie z Playing the Angel. To się bardzo chwali.

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: czw sie 03, 2023 1:02 pm
autor: manichean
ZAGRALI STRANGELOVE KU3AAAAAA
Dupa - czyli w KRK tego nie będzie bo to rarytas na tej trasie :/ Ble.
Szczerze mówiąc to po cichu liczę na But Not Tonight, to jest dopiero rarytas. Był na tej trasie tylko raz na rotacji za Soul With Me/Strangelove. Rzadko kiedy go grali w całej swojej historii, duży fart jakby trafił do setu na KRK.

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: czw sie 03, 2023 5:37 pm
autor: Deleted User 8107
A jak z frekwencją na basenie?

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: czw sie 03, 2023 6:55 pm
autor: ponury żniwiarz
A jak z frekwencją na basenie?
Też chciałbym wiedzieć,tylko nigdzie nie mogę znaleźć.

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: czw sie 03, 2023 8:29 pm
autor: Shedao Shai
Full, albo prawie full.

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: pt sie 04, 2023 2:52 pm
autor: Deleted User 8107
Ja odpadam dziś, bo w kasie nie ma biletów (ciekawe, że na necie pokazuje ze sa) nie bede kupować od jakiegoś randoma pod arena, bo jeszcze mi fejka sprzeda. Trza bedzie juz kupowac bilety na łódź

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: pt sie 04, 2023 3:10 pm
autor: blackcocker
A jaki problem kupić przez neta?

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: pt sie 04, 2023 3:18 pm
autor: Deleted User 8107
A jaki problem kupić przez neta?
Nie umiem kupować biletów przez neta, nie jestem taki nowoczesny, mam kogoś kto mi kupuje, ale go teraz nie ma, a jak był, to ja byłem w szpitalu, nie zgraliśmy się.

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: pt sie 04, 2023 4:21 pm
autor: nugz
Wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem.

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: pt sie 04, 2023 7:48 pm
autor: Shedao Shai
Sięgamy nowego dna, ponoć toalety w Tauronie dziś płatne 3 zł xD

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: pt sie 04, 2023 7:51 pm
autor: blackcocker
Sięgamy nowego dna, ponoć toalety w Tauronie dziś płatne 3 zł xD
W środku? Na zewnątrz na parkingu owszem, ale jeśli w środku rzeczywiście są płatne to ja pierdole XD zweryfikuję może wychodząc, choć nie wydaje mi się, żeby to była prawda

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: pt sie 04, 2023 8:02 pm
autor: Shedao Shai
Sięgamy nowego dna, ponoć toalety w Tauronie dziś płatne 3 zł xD
W środku? Na zewnątrz na parkingu owszem, ale jeśli w środku rzeczywiście są płatne to ja pierdole XD zweryfikuję może wychodząc, choć nie wydaje mi się, żeby to była prawda
Errata, chodziło o te na zewnątrz, sorki za fejk niusa #oszukali

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: pt sie 04, 2023 8:10 pm
autor: blackcocker
Tak żech myślał.

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: sob sie 05, 2023 1:25 pm
autor: blackcocker
Dobra, parę słów ode mnie, bo jest o czym :D Ogólnie to dla kontekstu - był to mój pierwszy gig DM. Miałem być w 2018, gdy grali w Krakowie, ale w dzień koncertu jednak okazało się, że się nie pojawię. Byłem wtedy dość mocno nakręcony na ten gig, po wczoraj mam jeszcze większy ból dupy, że nie udało mi się zobaczyć panów już te 5 lat temu.
Ciśnienia przed wczorajszym koncertem nie miałem, cieszyłem się, że w końcu, że w mieście, w którym żyję, ale nie hajpowałem się jakoś bardzo. Setkę znałem uwzględniając różne rotacje, byłem kontent, bo zestaw kawałków jak najbardziej mi pasuje podczas tej trasy. Ale już do samego występu... Dwa słowa o technikaliach - piękne oświetlenie i bardzo fajny ekran zbudowany na bazie wielkiego M. Bardzo mi się scena podobała. Akustyka w Tauronie jak zwykle mnie nie zawiodła. Wszystko było słychać bardzo dobrze i selektywnie. Jedyne co, to może basy były za głośno podbite tam gdzie stałem - tj. na przeciwko Martina mniej więcej na wysokości końca wybiegu.
Numery z Memento, z którym się już studyjnie dosyć oswoiłem wypadły bardzo dobrze. To naprawdę dobre kawałki, które na żywo tylko zyskują. Ogólnie wszystko brzmiało potężnie i mięsiście. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Martin podczas swoich solowych wykonów, nie podejrzewałem, że na żywo tak dobrze da radę. Cieszę się bardzo z tego, że zagrali Soul With Me i to jeszcze w trochę innym aranżu niż płytowym, bo z samym klawiszem. W ostatnim czasie ten numer ma dla mnie bardzo specyficzny wydźwięk. Trochę przed koncertem obawiałem się, że może ten set będzie nieco zbyt smętny, ale okazało się, że jednak muzyka na żywo w TAKIM wykonaniu rządzi się nieco innymi prawami. Nie było mowy o chwili nudy i całość zleciała mi dużo za szybko :) Jeśli chodzi o hajlajty... ciężko powiedzieć :D Musiałbym wymienić dosłownie pół seta :D Ale niech będzie... Walking in My Shoes (kurwa, ten refren live to jest inny wymiar), In Your Room (mimo że grana była wersja z jakiegoś mixu, a nie płytowa, kocham ten numer za bardzo, żeby mnie nie porwał), Precious, My Favoruite Stranger (POTĘGA), Home, Soul With Me, Ghosts Again (mega mi siadł ten numer, mimo że jak wychodził jako pierwszy singiel z MM, nie byłem nim zachwycony), I Feel You... dobra, nigdzie to nie zmierza :D Gig chyba perfekcyjny, a Enjoy the Silence to chyba największy banger w historii muzyki, co za hicior to jest.
Panów ogląda się z przyjemnością, czuć chemię w tym zespole, mimo tragedii, która go dotknęła w ubiegłym roku. Niesamowicie się cieszę, że byłem na tym gigu. No i kurwa, nie sposób specjalnie wyróżnić pana Gahana. Jeśli kiedyś będę chciał mieć dzieci, to chcę, żeby to on był ich ojcem. Co za szef! Zaczarował mnie, gdy tylko postawił swój pierwszy krok na scenie. Szaman :D To nic nowego i nieoczywistego, ale gość jest zwyczajnie do tego stworzony, momentalnie zawładnął sceną i ani na moment jej nie wypuścił (no chyba, że jak ustąpił na moment Martinowi ;)). No i dalej jest w bardzo dobrej formie wokalnej i fizycznej. Te ruchy! Nie wiem czy widziałem TAK charyzmatycznego muzyka kiedykolwiek wcześniej. Niesamowity facet.
Podsumowując - na ten moment to mój top 2 gig w tym roku, nie mam wątpliwości, że jeśli tylko czas i życie pozwoli to będę na co najmniej jednym gigu w Łodzi, bo po wczoraj jest mi na pewno dużo za mało :P Pozdrawiam @manicheana, z którym udało mi się zamienić parę słów przed gigiem :D :pijak: :pijak: :pijak:

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: sob sie 05, 2023 2:03 pm
autor: Schizoid
Nie wiem czy widziałem TAK charyzmatycznego muzyka kiedykolwiek wcześniej. Niesamowity facet.
Czyli zdetronizował u ciebie Cave'a?

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: sob sie 05, 2023 2:07 pm
autor: blackcocker
Nie wiem czy widziałem TAK charyzmatycznego muzyka kiedykolwiek wcześniej. Niesamowity facet.
Czyli zdetronizował u ciebie Cave'a?
O widzisz, i tu uderzyłeś w case, który mi nie przyszedł do głowy podczas pisania :D Możliwe, że trochę się zapędziłem w takim razie, jednak Nick to jest inny poziom energetyczny :D

Re: 02-04/08/2023 - Depeche Mode - Warszawa/Kraków

: sob sie 05, 2023 2:18 pm
autor: blackcocker
O, ale jeszcze od siebie dodam coś mniej pozytywnego. Tyle telefonów dawno nie widziałem w górze na koncercie (a w zasadzie to chyba może się z tym równać tylko Podsiadło na Tauronie). Niech te łapska przy samej dupie pousychają od tych telefonów. Rozumiem nagrać sobie 20 sekund ulubionego refrenu, sam tak robię, ale sterczenie z tym srajfadłem przez cały czas to już jest inny wymiar. Wykurwiać na trybuny i nie zasłaniać.