Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Teraz? Nie ma to jak oceniać zawartość wydawnictwa po okładceteraz zmiany tych okładek.... to jest już maszynka dla kasy, oni to już im żal to kończyć i wydają takie popeliny.
Jeszcze nie widziałeś a już "popelina". Znowu jakby wydali tą szkaradę z motorkiem to by wszyscy mówili, że "nawet okładki nie zmienili". Zobaczmy, posłuchajmy a potem oceniajmy!
dokladnie sie zgadzam z Wami PanowieOczywiście biznes jest biznes i tego nie można oceniać negatywnie, bo nikt nie karze nic kupować.
I to jest najnormalniejsze w świecie podejście do tematu. Ja nie kupuję każdego best of, DVD czy koncertówki. Proste.nikt nie karze nic kupować.
Żeby była jasność Maiden England znam od dawna. Chodzi mi o to, że jak im nie wstyd wydawać coś starego pod inną okładką - potem metalczyki będą mówić, że Maiden England nagrali w 2013 roku i na okładce jest Eddie na koniu... bo przecież tak się zdarza (jak np że Whiskey in The Jar to cover Metalliki w wykonaniu Thin Lizzy hahaha).. Jak wydają nowy koncert, mogą na okładce zrobić cokolwiek - stare rzeczy powinny być wydawane w niezmienionej formie graficznej. Tak samo dziwi mnie kwestia remasterów z 1998 roku i najbardziej rażąca zmiana okładki pierwszej płyty.Teraz? Nie ma to jak oceniać zawartość wydawnictwa po okładceteraz zmiany tych okładek.... to jest już maszynka dla kasy, oni to już im żal to kończyć i wydają takie popeliny.
Naprawdę przejmujesz się takimi pierdołami? A niech sobie ktoś coś tam myśli... co z tego?potem metalczyki będą mówić
Haha, cały heavy metal to wiocha idąc tym tropem.A swoją drogą EDDIE na motorze to trochę taka wiocha...
Tak samo jak każdy inny Eddie Dla mnie ten potworek to ikona przyjemnego kiczu.A swoją drogą EDDIE na motorze to trochę taka wiocha...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości