Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Akurat żyję trochę na świecie, a w pewnym momencie Blog27 promowany był na siłę w mediach i telewizji. Ciężko było tego nie zapamiętać.
Aż musiałem pogrzebać w internecie. Skąd znasz takie rzeczy. Mam nadzieję, że to nie stoi u Ciebie na półce, bo Twój wizerunek prawdziwego metala mógłby od tego legnąć w gruzach.![]()
Akurat jak widzę co się dzieje, to w piwnicy całkiem przyjemnie.Może Widman od dwudziestu lat nie wychodził z piwnicy, z takim podejściem wcale bym się nie zdziwił. Ja musiałem wygrzebać tę nazwę z zakamarków gimnazjalnej pamięci![]()
Dla mnie obie wspomniane postawy są na maksa nieakceptowalne - tak, coś wydanego w XXI wieku może spokojnie dorównywać albo nawet być lepsze od klasycznych rzeczy z lat 80., a Black Sabbath ma prawo wydać gówno a my nazywać rzeczy po imieniu.

No The Cure to bardzo chętnie.pykamy jakiś kolejny survivor? może np Queen czy Cure? chyba nie bylo w poprzedniej edycji a kilka osób lubi

Po analizie jednak 3 bisajdy. Bardzo dużo tego nastukali i myślę że tak będzie najsprawiedliwiej. Po zakończeniu serii albumowej wrzucę ich możliwie najpełniejsza listęSpoko, Sardi. To ty poprowadzisz zabawę. A ja zbiorę listy i podliczę. Dla mnie żaden problem. Odnośnie "Japanese" i b-side'ów: jest jak najbardziej na "tak".

U mnie następne w kolejceJa za to nie rozumiem bronienia "4:13 Dream".![]()

No te same albumy bym wyrzucił na początek, ale w innej kolejności.U mnie następne w kolejce
nooo kochany, ja właśnie bardzo lubię tę pop dyskotekę z JWWant, This Is a Lie, Jupiter Crash, Treasure, Bare - niezłe kawałki. Dla mnie fajny jest jeszcze Club America, choć nietypowy i dziwny. Lepsze to wg mnie od pop dyskoteki z Japanese Whispers(oprócz Lament).
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości