Strona 1 z 2

The Man Of Sorrows - opinie

: czw sie 13, 2015 10:59 pm
autor: Deleted User 804
Temat do dyskusji o nowym utworze Iron Maiden.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: pt sie 28, 2015 7:48 pm
autor: Dejavu
Piosenka Dave'a, zaczyna się tak jak można spodziewać się po jego piosenkach. Ładne solo, bardzo mi się podoba. Później wokal Bruce'a pod czyste gitary - nic nowego ale podoba mi się. Podobnie jak solówki po drugim refrenie. Widzię, że Dave trochę się rozkręcił, lepiej późno niż wcale ;) A zmiana podkładu i w ogóle klimatu pod solówką w okolicach 5:40 baardzo mocno podnosi moją ogólną ocenę tego utworu.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: pt sie 28, 2015 7:56 pm
autor: vyrus
Bardzo przyjemny, lekki kawałek.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: pt sie 28, 2015 8:51 pm
autor: dostoevsky
Bardzo mi się podoba. Kiedy usłyszałem początek, to pomyślałem sobie, że na taki smutniejszy numer czekałem od czasów X Factor. I to uczucie towarzyszyło mi już do końca. Jest bardzo dobrze.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: pt sie 28, 2015 9:16 pm
autor: cloud
Super intro i początek, przywodzący na myśl... Doctor, Doctor ;). Później robi się ciężko, refren miażdży no i piosenka zakończona dość niekonwencjonalnie jak na Maiden. Jedyne co to solówki jakoś mi nie podpasowały, ale po pierwszym odsłuchu nie ma co narzekać :P. 8,5/10 ze wskazaniem na 9.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: sob sie 29, 2015 12:22 am
autor: matik
Pięknie Bruce na początku śpiewa.. tak tylko on potrafi. Łzy się cisną , potem przyspieszenie .. kolejny liryczny kawałek .. wolny , z klimatem , do słuchania w nocy po ciężkim dniu jak znalazł.. piękny numer.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: sob sie 29, 2015 2:56 pm
autor: Journeyman666
Standardowy początek utworu, w którym maczał paluchy Dave. Bruce z tymi gitarami na początku brzmi świetnie. To outro zaskakujące, nie pasuje do Maiden ale słucha się rewelacyjnie. Kolejny solidny utwór.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: sob sie 29, 2015 4:06 pm
autor: DeJMIeN Wielki
Przepiękny płacz gitarowy na początku. Fajnie zastosowane klawisze które nadają całości trochę niepokojącego nastroju. Kolejna udana kompozycja podpisana przez Dave'a.
8,5/10

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: sob sie 29, 2015 4:13 pm
autor: PanPrezes
Strasznie frapujący utwór, początek wydaje się trochę toporny ale później to już czysta magia. Zakończenie i wspaniałe solówki żywcem wyciągnięte z twórczości Wishbone Ash.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: sob sie 29, 2015 4:16 pm
autor: Scoobany
Bardzo fajny utwór. Odprężające intro z Brucem śpiewającym mocno i czysto. Jedyny mankament to ten fragment od 1:54 lecący przez prawie kolejną minutę. Strasznie męczący, przynajmniej dla mnie. Z kolei melodia od 3:35 świetnie się nadaje na koncert. Ło o oooooo.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: ndz sie 30, 2015 2:25 pm
autor: dostoevsky
Ten numer ma świetny "flow". Po słabszym TMWWBK Dave wraca do formy kompozytorskiej z czasów AMOLAD. :)

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: ndz sie 30, 2015 8:35 pm
autor: WICKER MAN
Niestety, Dave to obecnie najsłabsze ogniwo zespołu... Kawałek na pewno jest lepszy od wspomnianego "The Man Who Would Be King", który był największym gniotem z Frontiera. Natomiast nadal odstaje od reszty utworów na płycie... Szkoda, bo Dave potrafił skomponować arcydzieła pokroju "Brave New World", "Rainmaker" czy "The Reincarnation of Benjamin Breeg", a ostatnio przeżywa wyraźnie kryzys twórczy (który objawia się także w nudnawych solówkach :razz: )... Nic dziwnego, że chociaż Dave przyniósł do studia ok. półtorej godziny demo materiału to zespół odrzucił większość jego pomysłów i wybrał tylko jeden numer - o czym wspominał ostatnio w wywiadzie bodajże Bruce. Nie jest źle, ale całość nie zaskakuje i nie powala tak jak inne numery z tej płyty.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: ndz sie 30, 2015 9:57 pm
autor: remi
Niestety, Dave to obecnie najsłabsze ogniwo zespołu...
Gdyby ktoś tak mi powiedział w 2003 roku, to bym nie uwierzył, a jest to niestety prawda. O ile w tamtych latach "czuło się" iż nadzieją nowego Maiden jest duet Bruce'a i Adriana o tyle można teraz śmiało powiedzieć, że to Janick był "czarnym koniem". W przypadku Janicka jest to od reunion tendencja wzrostowa i zdecydowanie utwierdził się jako "filar" Maiden a nie "dodatek" jak niektórzy starsi fani "klasycznego" składu twierdzą/twierdzili.

Utwór słaby, aczkolwiek o niebo lepszy od odpowiednika z Final Frontier.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: ndz sie 30, 2015 10:18 pm
autor: ironlemon
Powoli, bo powoooli, ale przekonuję się do tego numeru. Trochę mi miejscami nie gra linia wokalna z muzyką, ale sama muza się całkiem broni, a część instrumentalna trzyma wysoki poziom. Na pewno o niebo lepsze od "Tears of a Clown", które po każdym przesłuchaniu traci najwięcej (chyba na ten moment jest dla mnie najsłabsze na albumie). Ogólnie cały środek CD2 (od Shadows do TMoS włącznie) to jest to, na co najmniej czekam, odpalając całość, ale ten ostatni kawałek powolutku wypada z tej grupy. Końcóweczka jest tego warta :D

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: pn sie 31, 2015 12:33 am
autor: Dejavu
Cóż, ile osób tyle opinii, moim zdaniem nie ma mowy o kryzysie twórczym w przypadku Dave'a. Zauważyłem, że jego utwory mają specyficzny klimat, bardzo mocno to można wyczuć w The Man of Sorrows, Np. ten wolny fragment po drugim refrenie albo w outrze. Moim zdaniem coś pięknego.

Dave to jest taki muzyczny introwertyk ;) Nigdy nie gra pierwszych skrzypiec na płytach i te jego utwory zazwyczaj też nie są najbardziej przebojowe a jednak moim zdaniem mają wspaniały klimat. Wydaje mi się, że Dave jest trochę niedocenianym gitarzystą i kompozytorem. Zawsze sobie myślałem, jak wyglądałaby jego solowa płyta. Tego się raczej nie doczekam.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: pn sie 31, 2015 3:29 am
autor: Pajong
Nic dziwnego, że chociaż Dave przyniósł do studia ok. półtorej godziny demo materiału to zespół odrzucił większość jego pomysłów i wybrał tylko jeden numer - o czym wspominał ostatnio w wywiadzie bodajże Bruce.
Skoro ma tyle materiału to mógłby pójść wzorem innych kolegów z zespołu i wydać solowy album. Jeśli dałby na nim upust swoim fascynacjom bluesem i Hendrixem to byłoby to ciekawe wydawnictwo ukazujące inne oblicze Dave'a.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: pn sie 31, 2015 10:24 pm
autor: mistrzu
Po kilku przesłuchania coraz bardziej mi się podoba, klimatycznie i melancholijnie...w paru miejscach może lekko irytuje mnie sposób śpiewania, ale tylko w paru :) myślałem, najpierw że to najsłabszy utwór a tu niespodzianka ;)

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: wt wrz 01, 2015 10:56 am
autor: RidingOntheWind
Podobnie jak Tears of Clown bardzo ciężki utwór, który trzeba będzie posłuchać wiele razy. Ten drugi CD jest zdecydowanie cięższy w odbiorze. Jednak w odróżnieniu do Tears of Clown mi się naprawdę podoba i mam tu jakieś punkty zaczepienia. Bardzo fajne są te motywy gitarowe z pierwszej minuty.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: wt wrz 01, 2015 11:06 am
autor: sajki
Ależ to byłby znakomity numer, gdyby pozostał balladą. Myślę, że nie byłby gorszy niż kapitalny "Arc of Space". A tak jest przyzwoity, ale jeden ze słabszych na płycie, choć nie najsłabszy.

Re: The Man Of Sorrows - opinie

: wt wrz 01, 2015 8:40 pm
autor: matik
Mnie coraz bardziej on bierze .. ma swój specyficzny klimat , wymaga wsłuchania się ale pozostawia bardzo pozytywne wrażenie . Utwór całkiem inny od pozostałych ale dobra rzecz. Nie powiedziałbym , że odstaje czy jest gorszy .