Postautor: Nomad.1985 » pn lip 04, 2016 7:14 am
Jeden z najlepszych koncertów Iron Maiden na jakim byłem. Nie zmieniłbym w nim ani 10 sekund. Znakomita forma zespołu, świetna publiczność, bardzo dobre miejsce na płycie, ok. 7 metrów od sceny od Dave'a i Adriana . Dużo fajnych smaczków jak wynik meczu Walia-Belgia oraz zabawa Brusa z małpami . Najlepiej podobały się Hallowed Be thy Name, Powerslave, Red and Black, Book of Souls oraz Blood Brothers. Set na papierze taki sobie okazał się bardzo mocny.
Pozdrawiam również wszystkich uczestników wycieczki !