Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
To nie to samoJa chyba kaszanki nie jadlem, chyba, ze to to samo co kiszka.
ZgodaTo nie to samoJa chyba kaszanki nie jadlem, chyba, ze to to samo co kiszka.
Ja się swego czasu wkręciłem w robienie kremów. Fajna opcja na zimowy czasUmiem spichcić rosół, pomidorową, krupnik, grzybową, żurek, grochówkę, ogórkową. Pewnie reszta to też byłby moment, bo moja matka dobrze gotuje i sporo od niej wiem. Ale te poza ostatnią są moimi ulubionymi, a ogórkową nauczyłem się, bo żonie się tej zupy zachciało. I tyle mi wystarczy.
Może jeszcze kiedyś wezmę się za kapuśniak, barszcz czerwony, czosnkową i cebulową. Pewnie w jakiś urlop pobawię się w kuchni.
Ale wpierw muszę nauczyć się od mamy robić gołąbki, bo robi wyśmienite.
Dokładnie takZ tego co wiem, wpierw trzeba kapustę samą pogotować wykroiwszy głąba w środku. Najpierw na jednej stronie, a potem odwrócić do góry dnem.
Wróć do „Kawiarnia SanktuariuM”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości