O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Wszystko na temat nowej płyty.

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Deleted User 2259

O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Deleted User 2259 » pn sie 02, 2021 5:12 pm

Tutaj wszelka krytyka dozwolona

Pierre, Zdan i reszta serdecznie zapraszam.

Co Wam się nie podoba?

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6524
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Pierre Dolinski » pn sie 02, 2021 5:17 pm

Jak już gadaliśmy na priv. Singla teraz nie chce mi się słuchać, żeby znów powtarzać co już na jego temat wyraziłem, a po albumie jeśli mi się nie spodoba, a pewnie tak będzie, to pojadę po nim po pierwszym odsłuchu. :lol:

Deleted User 2259

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Deleted User 2259 » pn sie 02, 2021 5:19 pm

Dobra to ja pierwszy.

Śpiewa Bruce'a mi się nie podoba. Gitary jakoś dziwnie brzmią, solówki nie są najwyższych lotów. Bas i perka już lepiej, ale tak było też na TBoS, bo tam MVP imo był Nicko. I okładka singlowa lepsza niż albumowa, jak na mój gust. :jee: :facepalm:

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Zdan » pn sie 02, 2021 5:39 pm

Może nie powinienem się tego spodziewać po starych dziadach ale generalnie uderza mnie w tym singlu brak żywotności. To wszystko jest grane jakby na pół gwizdka i tak też skomponowane. Oglądając teledysk miałem wrażenie, że więcej uwagi poświęcono animacji niż samej muzyce. Średnie tempo, średnie riffy, średnie wokale a efekt nużący.

Potem przypomniałem sobie, że taki Dee Snider ma 66 lat i pocisnął najbardziej energetyczny i mocarny album w karierze.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6524
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Pierre Dolinski » pn sie 02, 2021 5:45 pm

Ja tylko powiem, że całe zło zaczęło się od wydania na No Prayer For The Dying takiego gniota jak Mother Russia. Tam były pierwsze symptomy choroby, która drąży ten zespół. Kiedyś muzyka Maiden była bardziej żywiołowa, porywista. Niestety z albumu na album pojawiało się coraz więcej utworów w tempach kroczących, gdzie coraz więcej razy i do znudzenia powtarzało się jakieś średnio udane zagrywki co trąci na kilometr kwadratowością. Na NPFTD był tylko jeden utwór rozwlekły i gniotowaty. Na Fear of the Dark było ich już więcej. Niestety duża w tym zasługa Stefana i Jana. A później to już popłynęli.
No i mamy to co teraz. :)
Ostatnio zmieniony pn sie 02, 2021 5:49 pm przez Pierre Dolinski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Geri666
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3684
Rejestracja: śr lis 17, 2010 11:47 pm
Skąd: Wwa

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Geri666 » pn sie 02, 2021 5:48 pm

Malkontentem nie jestem, ale od premiery nie podoba mi się teledysk.
Raz, że animowany, dwa banalna historyjka. Nie wiem czym Bruce się tak szczycił, bo historyjka typu - są źli ludzie, wchodzi Mary sue Eddie i wszystkich rozpierd*ala.

A co do muzyki - całkiem spoko. Jak sobie porównam zawód jaki miałem po wyjściu El Dorado to serio, nie mogę teraz narzekać. Jest poprawnie, refren chwytliwy, solówki mi się podobają. Ciekawe czy na żywo będą to grali z gitarą akustyczną przez cały utwór.

Deleted User 2259

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Deleted User 2259 » pn sie 02, 2021 5:49 pm

Mnie się eldorado bardziej podobalo, pamietam avatar herkiego? jak miał zdjęcie Wickera z parasolką na głowie i el dorado napisane :lol: :lol: :lol: :jee:

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6524
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Pierre Dolinski » pn sie 02, 2021 5:56 pm

Mi niestety poza solówką nic się nie podoba. Riff przewodni jest koszmarnie nijaki. Wokalizy nie nadają się do słuchania. Nie zgodzę się z tym, ze Bruce nie pieje. Pieje. No po prostu nie daje rady, mimo przestrojonych w dół gitar, co powinno mu ułatwiać życie. Ale od czego jest realizator? Żeby zrobił jakieś czary mary i pomógł szczęściu w studio ten ostatni(?), czy przedostatni raz(coś mi mówi, że będzie jeszcze jedna płyta). Caveman daje dupy na całej linii, a oni chyba już mało słyszą, albo mają to w dupie, bo chcieli odbębnić nagranie i nie wysilić się za bardzo przy tym.
Cały czas uważam, że takie podejście do nagrywania dyskwalifikuje twórców. Oczywiście każdy ma prawo nagrywać co chce i jak chce, ale po co robić coś, skoro nie chce się do tego przyłożyć? To już lepiej jest wydać jakieś tam bootlegi z czasów chwały. Taniej i bez straty czasu. Pewnie znalazłoby się sporo takich, którzy byliby bardziej z tego zadowoleni niż z zaistnienia nowej płyty.

Deleted User 2259

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Deleted User 2259 » pn sie 02, 2021 5:59 pm

Też wolałbym bootlegi, ale z każdej trasy max po 2, bo jak wiemy IM raczej setów nie zmieniali za często, jakieś mini-kosmetyczne zmiany.

Bruce najsłabsze ogniowo zespołu niestety, nawet Janek się wyrobił.

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Zdan » pn sie 02, 2021 6:02 pm

Pytanie czy Caveman ma wiele do powiedzenia? Bo coś czuję w powietrzu możliwość, że mu Stefan mówi - "Tak ma być i mordę zamknij leszczu". A pewnie mu płacą srogie góry zielonych to co ma się wysilać ;)

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6524
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Pierre Dolinski » pn sie 02, 2021 6:04 pm

To bardzo możliwe, że Stefan już odleciał do innej galaktyki. Czekam na te 3 kolosy z drugiej płyty. To pewnie będzie ukoronowanie jego pierdołowatości twórczej.

Deleted User 2259

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Deleted User 2259 » pn sie 02, 2021 6:05 pm

Wspólna trasa z DT w 2010 zrobiła swoje 8) zapatrzyli się na nich

Awatar użytkownika
Geri666
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3684
Rejestracja: śr lis 17, 2010 11:47 pm
Skąd: Wwa

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Geri666 » pn sie 02, 2021 6:06 pm

Też wolałbym bootlegi, ale z każdej trasy max po 2, bo jak wiemy IM raczej setów nie zmieniali za często, jakieś mini-kosmetyczne zmiany.

Bruce najsłabsze ogniowo zespołu niestety, nawet Janek się wyrobił.
Janek to dla mnie zjazd niesamowity. Posłuchałem sobie bootlegów z trasy BNW, to tam wymiatał solówkami. Teraz gra niechlujnie.
A najsłabsze ogniwo to dla mnie niestety Murray od jakichś 7 lat.

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9459
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Schizoid » pn sie 02, 2021 6:07 pm

Pytanie czy Caveman ma wiele do powiedzenia? Bo coś czuję w powietrzu możliwość, że mu Stefan mówi - "Tak ma być i mordę zamknij leszczu". A pewnie mu płacą srogie góry zielonych to co ma się wysilać ;)
Przecież najpewniej o to chodzi w tym układzie - ty dostajesz kolejny album IM do CV i tantiemy, z których będziesz mógł sobie zrobić remont kuchni, ale nie ingerujesz w proces twórczy. Czyli odwrotność tego, jak zespół funkcjonował z Martinem Birchem. Przypominam, że poza Dickinsonem i Harrisem nikt nie słyszał finałowego mixu płyty :lol:
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Zdan » pn sie 02, 2021 6:08 pm

To bardzo możliwe, że Stefan już odleciał do innej galaktyki. Czekam na te 3 kolosy z drugiej płyty. To pewnie będzie ukoronowanie jego pierdołowatości twórczej.
Możliwe, że to będzie jedna wielka suita podzielona na te trzy kupsztangi. To będzie dopiero epicki kloc ;)

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6524
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Pierre Dolinski » pn sie 02, 2021 6:08 pm

Tyle tylko, że Dream Theater przy Iron Maiden to jak precyzyjna maszyna do grawerowania przy ostrzu z maszynki do mielenia mięsa.

Deleted User 2259

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Deleted User 2259 » pn sie 02, 2021 6:09 pm

Ale studyjne kompozycje JG dają radę IMO, no Dave nie ma formy w studio, ale live się chyba poprawił? Pierre, jak to było z tą solówką TNoTB, że jechał na jednym dźwięku co nie? tak jakoś to było, ale potem grał już normalnie. :o :)

Geri666 i Schizoid - witamy na pokładzie :)

Pierre - DT wiadomo klasa, zjedzą ten nowy album IM ,nie muszą nagrywać rewelacyjnego albumu.

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Zdan » pn sie 02, 2021 6:09 pm

Pytanie czy Caveman ma wiele do powiedzenia? Bo coś czuję w powietrzu możliwość, że mu Stefan mówi - "Tak ma być i mordę zamknij leszczu". A pewnie mu płacą srogie góry zielonych to co ma się wysilać ;)
Przecież najpewniej o to chodzi w tym układzie - ty dostajesz kolejny album IM do CV i tantiemy, z których będziesz mógł sobie zrobić remont kuchni, ale nie ingerujesz w proces twórczy. Czyli odwrotność tego, jak zespół funkcjonował z Martinem Birchem. Przypominam, że poza Dickinsonem i Harrisem nikt nie słyszał finałowego mixu płyty :lol:
No dlatego tu sugerowałem - masz Pan nas wyprodukować i siedzieć cicho za zylion funtów/dolarów/jenów/ojro a my (Stefan) se będziemy hasać w brzmieniu jak chcemy bo jesteśmy (my Stefan!) GENIALNI. Wilk syty, owca cała, karawana jedzie dalej ;)

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Zdan » pn sie 02, 2021 6:10 pm

Najlepsze przy tym wszystkim, że jeszcze większe dziadki z Judasz Ksiądz wjechały z "Fajerpowa" i pokazali, że można nawet będąc totalnym dziadygą. Tak samo solowy Snider teraz. To po prostu impotencja twórcza kompozytorów w IM.

Deleted User 2259

Re: O nowym albumie i singlu - dla malkontentów

Postautor: Deleted User 2259 » pn sie 02, 2021 6:12 pm

Firepower był dobry, nawet mnie się podobalo to granie, tzn Judasów lubię, ale rzadko słucham. :)


Wróć do „Senjutsu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości