Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Mi pasuje, że jest, bo mam lekki odjazd w takich orientalnych klimatachInstrumental jest w porządku ale tak naprawdę mogłoby spokojnie go tu nie być. Płyta by specjalnie nie zbiedniała
Ja właśnie nie przepadam, dlatego dla mnie numer na minus.Mi pasuje, że jest, bo mam lekki odjazd w takich orientalnych klimatachInstrumental jest w porządku ale tak naprawdę mogłoby spokojnie go tu nie być. Płyta by specjalnie nie zbiedniała
Też mnie to zaskoczyło - sprawdzam sobie, kto napisał poszczególne numery, a tam sporo Deaffy
A, no i warto wspomnieć, że z bookletu wynika, iż żona Wolfa wróciła do współpracy z zespołem, choć jakiś czas temu przestała być w to zaangażowana
Zalezy jak na to spojrzec bo znam kilka osób osobiście dla których to własnie jest duzy minus bo Motorhead to wtórność, zjadanie własnego ogona, kapela jednaj płyty i nuda ogółem, no bo ile można w kółko słuchać tego samego utworu.Jeśli ktoś jest jak Motorhead to znaczy, że automatycznie kariera się udała
Nie no Aż tak to zdecydowanie nie ale słucha się nad wyraz przyjemnie. Mark drze ryja, riffy raz to dają w pysk, raz to ejsidisują (Overnight Sensation). Dobrze jest.Dla mnie po pierwszym odsłuchu ta płyta zasługuje na najwyższą notę, tak więc 10/10.
Pewnie dlatego mi się najbardziej Overnight Senstaion podobaNie no Aż tak to zdecydowanie nie ale słucha się nad wyraz przyjemnie. Mark drze ryja, riffy raz to dają w pysk, raz to ejsidisują (Overnight Sensation). Dobrze jest.Dla mnie po pierwszym odsłuchu ta płyta zasługuje na najwyższą notę, tak więc 10/10.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości