Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Niektórzy czają - przykład ja, Drifter jest jednym z moich ulubionych kawałków IM w ogóle natomiast nie trawie Innocent Exile.Tak patrzę i z przerażeniem obserwuję ile ludzi wymienia Driftera w gronie najgorszych. To pokazuje jak bardzo młodzież nie czai początków IM- to jest absolutnie doskonały utwór
Co niestety nie stawia Cię w dobrym świetle, bo Innocent Exile również jest znakomityNiektórzy czają - przykład ja, Drifter jest jednym z moich ulubionych kawałków IM w ogóle natomiast nie trawie Innocent Exile.Tak patrzę i z przerażeniem obserwuję ile ludzi wymienia Driftera w gronie najgorszych. To pokazuje jak bardzo młodzież nie czai początków IM- to jest absolutnie doskonały utwór
Wypisz wymaluj "Paranoid" Black Sabbathkawałek napisany na kolanie, który udał się tak bardzo, że trafił na singla...
Możliwe, że przekonam sie do niego z czasem, bo Killers płytkę doceniam i z każdym przesłuchaniem moja opinia o niej pozytywnie rośnie.Co niestety nie stawia Cię w dobrym świetle, bo Innocent Exile również jest znakomityNiektórzy czają - przykład ja, Drifter jest jednym z moich ulubionych kawałków IM w ogóle natomiast nie trawie Innocent Exile.Tak patrzę i z przerażeniem obserwuję ile ludzi wymienia Driftera w gronie najgorszych. To pokazuje jak bardzo młodzież nie czai początków IM- to jest absolutnie doskonały utwór
Popieram w 100% te słowa. Dzisiaj się z utworami bawią niemożliwie i nie raz wychodzi efekt odwrotny do zamierzonego, a dawniej coś powstało zupełnie przypadkowy i jak w przypadku Paranoid z przymusu i wychodzi hit i klasyk.No widzisz, kiedys na kolanie pisali doskonale utwory, a dzisiaj dlubiac 4 lata maja z tym problem.
Drifter w wersji live wyciągniętej do granic mozliwości jest niestrawnyTak patrzę i z przerażeniem obserwuję ile ludzi wymienia Driftera w gronie najgorszych. To pokazuje jak bardzo młodzież nie czai początków IM- to jest absolutnie doskonały utwór
Przejrzalem temat "Oceny albumow..." i niestety nota wystawiona No Prayer for Dying, rowniez kolege stawia w zlym swietle a przeciez ze wszystkich pozniejszych plyt IM ten jest wlasnie najblizszy bezposredniej rockowej formule wczesnych nagran. Z tym The Number Of The Beast tez dziwna sprawa...Co niestety nie stawia Cię w dobrym świetle, bo Innocent Exile również jest znakomityNiektórzy czają - przykład ja, Drifter jest jednym z moich ulubionych kawałków IM w ogóle natomiast nie trawie Innocent Exile.Tak patrzę i z przerażeniem obserwuję ile ludzi wymienia Driftera w gronie najgorszych. To pokazuje jak bardzo młodzież nie czai początków IM- to jest absolutnie doskonały utwór
Powiedzmy sobie każda płyta Maiden ma jakiś jeden kawałek lub kilka które ratują lub wywyższają.no prayer jest nieco zbyt wtórny, zabrakło na tej płycie dobrych pomysłów. Sa kawałki, które ratują tą płyte, ale jak dla mnie to jednak obok Virtuala najgorszy album Maiden, choc mimo wszystko Virtuala dzieki Clansmanowi cenie chyba nieco bardziej
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość