.:: SanktuariuM ::.

Który z tych utworów najbardziej przypadł Wam do gustu?

Wybieram Rime , najbardziej rozbudowana kompozycja maiden i najlepszy epicki utwór Steva

Dla mnie sprawa oczywista. Rime

"Rime of the Ancient Mariner" to najwspanialsza heavy metalowa szanta Ale morskie opowiesci wychodziły Iron Maiden świetnie, bo wszystkie kawałki sa znakomite \m/

rotam

Rime to mistrzostwo

Wszystkie są świetne, ale Rime'a nic nie przebije. Z tym, że w wersji koncertowej z 2008-2009.

Bardzo chciałem zagłosować na Talizman ale jeśli w ankiecie jest GOTN...

Wszystkie są świetne, ale Rime'a nic nie przebije. Z tym, że w wersji koncertowej z 2008-2009.

To wykonanie jest powalające. Wykonanie z LAD moim zdaniem w ogóle nie oddawało klimatu tego kawałka. Cięższe brzmienie dodało temu utworowi skrzydeł. No a te fajerwerki przy solówkach to już w ogóle mistrzostwo. Mogę to oglądać w kółko.

kompletnie się nie zgadzam, uwielbiałem Rime'a dawno przed pogłoskami o trasie SBIT a wykonanie z 2008-2009 nie zmieniło mojego zdania,bo ciągle jest ono takie same, oczywiście możliwość usłyszenia tego kawałka była dla mnie czymś bardzo ważnym ,ale wykonanie z Live after Death to dla mnie niedościgniony wzór jeśli chodzi o Iron Maiden i muzykę, to samo studyjne

mógłbym się zgodzić ,że na 3 gitary zyskuję Revelations...zresztą oni go i wtedy chcieli grać na 3 gitary,hehe ,Bruce z akustykiem

Jakoś LAD do mnie nie przemawia jako koncertówka. Jest trochę zbyt dopieszczona. Uważam, że Rime na Flight 666 jest dużo lepszy. Ma Powera!!!

Zastanawiam się nad Rime a Talismanem....oba kawałki genialne, mega rozbudowane. Biorąc pod uwage fakt, że jestem pod wpływem TFF zagłosowałbym pewnie na Talisman, ale chyba jednak w Rime, bardziej mi się podoba sama opowieść Głos na Rime - wersja z F666 rządzi:)

Wszystkie są doskonałe ale Rime to poprostu cudo!

Wszystkie rządzą, ale głos na Rime'a

Wybrałam ostatnią opcję, bo choć obecnie zachwyca mnie Talisman, to przecież pozostałe kawałki też są super i może wkrótce także wrócą do łask

Dla mnie wszystkie są absolutną rewelacją. Głos padł na czwartą opcję, chociaż przyznaję "Rime..." to największy klasyk wśród wymienionych klasyków.

Wole Rime, ale Ghost coś mi ostatnio w ucho wpadł Wyłącznie intro, wersja Rock in Rio, jak słucham tego utworu (Głównie intra) to mnie dreszcze przechodzą Aczkolwiek nadal wolę Rime

Jeszcze nie widzielismy Talismana w wersji live ale faktycznie cieżko bedzie mu wzniesc sie na poziom Marynarza ale to absolutnie nie umniejsza nic wspanialosci Talismana . Po prostu Marynarz to dzieło wybitne i jedyne w swoim rodzaju

A ja się nie zgodzę. Talisman bije ROTAM na łeb na szyję. Utwór z Powerslave nie dorasta mu do pięt i tyle
No ale to tylko moje subiektywne zdanie.

zdecydowanie Rime ;p