Halford solo czy z Judas Priest?

Dyskusje o innych zespołach i albumach

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Jaką działalność Halforda lubisz?

Z Judas Priest
43
81%
Solo Jako Halford
10
19%
 
Liczba głosów: 53

S1MON
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5213
Rejestracja: pt sie 20, 2004 11:12 pm
Skąd: South Park

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: S1MON » ndz sty 22, 2006 2:03 pm

juz eulogy mniej usypia

Awatar użytkownika
zygfryd
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 714
Rejestracja: wt mar 01, 2005 7:41 pm
Skąd:

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: zygfryd » ndz sty 22, 2006 2:29 pm

Ale ja wcale nie neguję tego ze kawałek moze sie podobać. Niektórzy lubią takie nudne, na siłę rozciągnięte utwory w których niewiele się dzieje ;)
Sam jesteś nudny ;). Na siłę to on rozciągnięty IMO nie jest, może wyjąłbym z całego utworu ze 2 minuty faktycznie nudnego szeptu (w dodatku powtarzanaego co linijkę), ale cały numer nie jest nudny - on jets klimatyczny 8).

Deleted User 622

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Deleted User 622 » ndz sty 22, 2006 2:41 pm

Ale ja wcale nie neguję tego ze kawałek moze sie podobać. Niektórzy lubią takie nudne, na siłę rozciągnięte utwory w których niewiele się dzieje ;)
Sam jesteś nudny ;). Na siłę to on rozciągnięty IMO nie jest, może wyjąłbym z całego utworu ze 2 minuty faktycznie nudnego szeptu (w dodatku powtarzanaego co linijkę), ale cały numer nie jest nudny - on jets klimatyczny 8).
Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz ze ja jestem nudny :>... Ja na takiej samej moge stwierdzić ze jesteś pryszczaty.

Klimatyczny to jest Headless Cross Sabbathów... jeśli byłbym na koncercie Judasów i zagrali by Lochness to bym zasnął <zieeeew>

Awatar użytkownika
zygfryd
-#Ancient mariner
-#Ancient mariner
Posty: 714
Rejestracja: wt mar 01, 2005 7:41 pm
Skąd:

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: zygfryd » ndz sty 22, 2006 2:46 pm

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz ze ja jestem nudny :>... Ja na takiej samej moge stwierdzić ze jesteś pryszczaty.
A tak sobie. 8)
Co do pryszczy - zależy ile pryszczy na jednostkę kwadratową skóry :lol: .

Klimatyczny to jest Headless Cross Sabbathów... jeśli byłbym na koncercie Judasów i zagrali by Lochness to bym zasnął <zieeeew>
O masz, czyli żadnych balladek nie powinno się na koncertach grać?

Deleted User 622

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Deleted User 622 » ndz sty 22, 2006 3:26 pm

Klimatyczny to jest Headless Cross Sabbathów... jeśli byłbym na koncercie Judasów i zagrali by Lochness to bym zasnął <zieeeew>
O masz, czyli żadnych balladek nie powinno się na koncertach grać?
Tego nie napisałem :>

Frouse

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Frouse » pn mar 13, 2006 8:22 am

zdecydowanie JP!

Deleted User 2259

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Deleted User 2259 » pn mar 13, 2006 6:51 pm

Tak z JP :twisted:

Jack87
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 430
Rejestracja: pt lis 17, 2006 2:50 am

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Jack87 » ndz lis 19, 2006 3:46 am

tak z JP...chociaż bardzo lubie takie klimaty jak Jugulator gdzie był Ripper , nadał im troche mroczniejszego klimatu co mi się spodobało , Demolition nie był już taki dobry , wole Angel Of Retribution 8)

Clayman
-#Invader
-#Invader
Posty: 157
Rejestracja: sob maja 27, 2006 6:10 pm

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Clayman » ndz lis 19, 2006 9:45 am

Ta jasne. Sad Wings Of Destiny, Stained Class, Killing Machine, British Steel, Screaming for Vengeance, Defenders of the Faith, Turbo, Ram it Down, Painkiller. Jak z tym mają konkurować te 2 płyteczki Halforda ?? Wiadomo że solo Halford jest świetny, ale Halford + KK + Tipton + Travis >> solo Halford

Nomad
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2663
Rejestracja: pn maja 09, 2005 10:54 pm

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Nomad » ndz lis 19, 2006 1:07 pm

Akurat Travisa najmniej lubie z perkusistów Judas Priest, wolę nawet Hollanda ,aprzede wszystkim Binksa i Philipsa, płyty z Travisem to najgorsze płyty Judasa,może poza Painem .
Travis nie nadaje sie do kapeli jaką jest Judas Priest, gra bardzo szybko,technicznie, Judas Priest to kapela gitarowa ,o korzeniach typowo bluesowych i gra Travisa poprostu nie pasuje ,co z tego że jest świetny technicznie, ja wolałem Hollanda który grał oszczędnie i spokojnie, a już Binks czy Philips to byli mistrzowie. Travis czyni z JP typową metalową nawalanke ,nie ma już w grze Priest tych smaczków gitarowych bo perka zagłusza wszystko.
Halford solo Judasów nie rozwala rzecz jasna, ale Resurection to płyta naprawde świetna, może z 5 płyt Judas Priest jest od niej lepsze,stawiam ją na równi z Painkillerem,a może nawet jest lepsza.

Tipton
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 66
Rejestracja: śr lut 02, 2005 5:38 pm

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Tipton » ndz lis 19, 2006 7:38 pm

Akurat Travisa najmniej lubie z perkusistów Judas Priest, wolę nawet Hollanda ,aprzede wszystkim Binksa i Philipsa, płyty z Travisem to najgorsze płyty Judasa,może poza Painem .
Travis nie nadaje sie do kapeli jaką jest Judas Priest, gra bardzo szybko,technicznie, Judas Priest to kapela gitarowa ,o korzeniach typowo bluesowych i gra Travisa poprostu nie pasuje ,co z tego że jest świetny technicznie, ja wolałem Hollanda który grał oszczędnie i spokojnie, a już Binks czy Philips to byli mistrzowie. Travis czyni z JP typową metalową nawalanke ,nie ma już w grze Priest tych smaczków gitarowych bo perka zagłusza wszystko.
Halford solo Judasów nie rozwala rzecz jasna, ale Resurection to płyta naprawde świetna, może z 5 płyt Judas Priest jest od niej lepsze,stawiam ją na równi z Painkillerem,a może nawet jest lepsza.
kwestia gustu...mozliwosci hollanda skonczyly sie przed ram it down, priest potrzebowal nowego perkusisty a travis byl najlepszym wyborem w owym czasie (dzis postawilbym na jarzombka). nie wyobrazam sobie aby holland byl w stanie podazyc za painkillerem nie mowiac juz o jugu...
halford solo jest niezly, choc od przekombinowanego crucible wyzej stawiam word of words i small deadly space, czyli fight

Dreamdeath
-#Invader
-#Invader
Posty: 156
Rejestracja: ndz wrz 22, 2019 10:38 am

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Dreamdeath » sob kwie 09, 2022 5:29 pm

Ja oczywiście wolę Roba z Priest gdyż miedzy innymi Judas Priest był jednym z pierwszych grup metalowych jakie było mi dane usłyszeć. Ale znam taką osobę którą przykładowo bez dwóch zdań wskazałaby Resurrection jako najlepszy materiał do którego Halford przyłożył rękę

Double Impact
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 98
Rejestracja: sob mar 02, 2024 2:20 am

Re: Halford solo czy z Judas Priest?

Postautor: Double Impact » pn mar 04, 2024 8:44 pm

Stawiam Ressurection minimalnie wyżej niż British Steel, Screaming for Vengeance i Pankiller. Dlaczego? Dlatego, że w heavymetalowym stylu Judas Priest, Defenders of the Faith nie ma sobie równych. Nigdy wcześniej ani później nie zagrali czegoś na takim poziomie. Halford na R zrobił coś innego, w nieco innej odsłonie a przy tym na nieprawdopodobnie wyrównanym poziomie. 12 utworów i każdy bardzo dobry/świetny. Ten album byłby znakomitą ścieżką dźwiękową do amerykańskiego kina akcji lub drogi.


Wróć do „Zespoły i Albumy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości