Bruce Solo

Solowe dokonania byłych i obecnych członków Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1066
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » wt mar 05, 2024 12:13 pm

Ach, rozumiem - super!

Double Impact
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 98
Rejestracja: sob mar 02, 2024 2:20 am

Re: Bruce Solo

Postautor: Double Impact » wt mar 05, 2024 12:37 pm

No ale z drugiej strony fajnie, ze w koncu spial dupsko i po 19 latach wydal te plyte mimo trudnosci w zyciu i napietego grafiku. Mogl sie zabawiac z cycolina do konca zycia i odcinac kupony, a jednak latal do tego LA, nagrywal i mamy nowy krazek - zamiast bonusowych boxow z tymi nieopublikowanymi utworami, ktore bylyby wydawane po jego smierci.

Czego oczekiwales, arcydziela?
Ze 2-3 utworów na miarę Soul Intruders czy Kill Devil Hill. Nawet AoB i CW nie uważam za arcydzieła, za bardzo dobre płyty tak. Z czasem solowy Dickinson mnie tak przestał kręcić. Wyżej z kolei chyba od większości stawiam Tattoed Millionaire, nie jest to zła płyta. Jest tam świetny Son of the Gun, fajne No Lies, kilka niezłych utworów. Mi ten album nie przeszkadza.

Awatar użytkownika
erosinho
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1755
Rejestracja: czw sie 19, 2010 6:35 pm
Skąd: Góra Kalwaria

Re: Bruce Solo

Postautor: erosinho » wt mar 05, 2024 4:13 pm

Po kilku przesłuchaniach mogę w końcu pokusić się o krótkie podsumowanie i recenzję płyty. Poniżej krótkie omówienie moich wrażeń nt. poszczególnych utworów:

Afterglow of Ragnarok - od początku podobał mi się ten numer jak tylko wyszedł jako singiel. Bardzo fajny kawałek, dobre rozpoczęcie.
Many Doors to Hell - Chwytliwy riff i wpadający w ucho refren, bardzo fajny, hard rockowy numer.
Rain On The Graves, podobnie jak Afterglow, spodobał mi się od początku. Słabszymi momentami są te melorecytacje w zwrotkach, ale poza tym wszystko w tym numerze się zgadza: świetny riff, chwytliwy refren, fajny mostek i solo. Numer zdecydowanie na plus.
Resurrection Man - na forum krążyły kiepskie opinie nt. tego utworu, ale mi się podoba, choć faktycznie jest trochę chaotyczny, sprawia wrażenie jakby był sklecony z kilku niepasujących do siebie utworów. Brzmi jak utwór nagrany podczas sesji do Skunkworks, być może z resztą tak było.
Fingers In The Wounds - nawet niezły numer, choć bez jakiegoś wielkiego efektu wow.
Eternity Has Failed - dla mnie zagadką jest, czemu ten utwór znalazł się na płycie. Wersja podobna do tej z BoS, jeżeli Bruce chciał pierwotną wersję pokazać światu, to mógł wrzucić jako jakiś bonus track itp. Przesłuchałęm 2 razy i teraz tylko go skipuję słuchając płyty.
Mistress Of Mercy - numer w stylu AoB, Freak lubi to. Średni numer, ani dobry ani słaby.
Face In The Mirror - typowy wypełniacz nic nie wnoszący do albumu.
Shadow Of The Gods - zdecydowanie jeden z jaśniejszych punktów albumu. Piękna część balladowa, potem fajny mocniejszy fragment zwieńczony przejmującym refrenem. Dlaczego utworów na tym poziomie nie ma tutaj więcej?
Sonata - dosyć ciekawe zakończenie albumu, chociaż jak dla mnie numer trochę za długi i pod koniec zwyczajnie nudzi.

Reasumując: dobra płyta, ale bez szału, dużo przeciętnych utworów. Jak dla mnie Mandrake Project to taka młodsza i trochę brzydsza siostra Tyranii Dusz. Ode mnie 6,5/10.

Awatar użytkownika
remi
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2568
Rejestracja: pn mar 14, 2005 7:01 pm
Skąd: Białystok

Re: Bruce Solo

Postautor: remi » wt mar 05, 2024 6:58 pm

Afterglow of Ragnarok - dobry numer, nie ma tu zbędnej sekundy i powiedziałbym, że jeden z 3 najbardziej dopracowanych kompozycyjnie utworów.
Many Doors to Hell - dobry vibe, super intro, słabszy środek. Prechorus i refren - czysty Bruce. Lubię to.
Rain On The Graves - dobry numer, nietypowy, co jest jego zaletą. Trochę bym tu poprzestawiał kompozycję, ale uważam też, że gdyby nie był singlem - miałby lepszy odbiór jako taka ciekawostka w płyty

Resurrection Man - wiadomo, że druga połowa tego utworu go mocno ratuje. Nie przeszkadza mi ten "zlepek". Sprawdzi się na żywo.
Fingers In The Wounds - fajne i pięknie zaśpiewane. Dobry wypełniacz

Eternity Has Failed - Drugi z dopracowanych utworów. Wolę dłuższe Outro ale poza tym wszystko mi tu gra. Od teraz zawsze będę skipował wersję studyjną Maiden (wersja live to inna para kaloszy :D)

Mistress Of Mercy - powinien być drugim singlem - pomogłoby by to temu albumowi (inne nastawienie na LP by było).

Face In The Mirror - piękny wokal i melodie, ale za prosta kompozycja.

Shadow Of The Gods - utwór doskonały.
Sonata - jest piękny w swojej "prostocie", Bruce i tekst tutaj unosi słuchacza ponad chmury, aczkolwiek nie jest to nic poza Eternal czy Empire. I tak: Save me now! to chyba najlepszy moment tej płyty.

Reasumując: płyta powinna mieć jeszcze z jednego rockera i być ciut dłuższa przez to (wsadzić go między Face a Shadow),
produkcja mi pasi,
Bruce świetny.
Zawód - Roy Z jako gitarzysta (jako kompozytor jest ok), za mało konsekwencji w koncepcje albumu (za mało nawiązań do komiksu) - wiem, że to nie miał być concept album a zbiór fajnych pomysłów z ostatnich 20 lat, ale trzeba przyznać, że dużo tu się na concept zanosi/zanosiło. Trochę magia Mandrake Project mi tu prysła po premierze.
Ocena ostateczna 8+/10. Wyjątkowo nowy Blaze nagrał równiejszy, heavymetalowy albumik i tam wpada 9/10.

Awatar użytkownika
Clanowy
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 996
Rejestracja: śr lis 26, 2003 4:40 pm
Skąd: Kraków

Re: Bruce Solo

Postautor: Clanowy » śr mar 06, 2024 12:37 am

Posłuchałem i tak to wygląda:

1. Afterglow of Ragnarok - dobry otwieracz. Zachęca do słuchania dalszej części.
2. Many Doors to Hell - fajny rock and roll.
3. Rain on the Graves - gdyby nie te zwrotki. Beznadziejna recytacja.
4. Resurrection Men - w zwrotkach słabo. Refren świetnie. To zwolnienie w środku utworu ciekawe ale chyba niepotrzebne. Pasuje do filmów Tarantino.
5. Fingers in the Wounds - świetny początek. Refren mocny. Te wstawki nazwijmy arabskie albo bliskowschodnie zawsze mi się podobają. Ale ten wokal z modulation to słabizna.
6. Eternity Has Failed - sztos. Dużo lepsze niż wersja IM. Podobnie jak BYDTTS. Niestety całość psuje słabe jak zawsze outro.
7. Mistress of Mercy - początek to kopia Freak. Pewnie odpad na nowo zaaranżowany. Potem jest lepiej. Full heavy metal. Nie wiem tylko po co te zmiany tempa. Szkoła Harrisa, ale jednak lepsza.
8. Face in the Mirror - w stylu Unforgiven (filmu) tam by pasowało. Słabe.
9. Shadow of the Gods - and so we lay? To już było. Potem się rozwija ale jednak słabizna. Wygląda jak składanka pomysłów. I ten growl.
10. Sonata - Phil Collins? Po co ściągać. Wygląda jak kolejne Opus Magnum po nieudanym "Empire of the Clouds" Wokal z pradawnych czasów. Tylko ta zmiana tonacji ratuje ten kawałek.

Ogólnie płyta bardzo zamulona dźwiękowo. Mało czysta. Słychać, że wokale z różnych czasów.
Są rzeczy na Niebie i Ziemi, o których nie śniło się Waszym filozofom...

Awatar użytkownika
erosinho
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1755
Rejestracja: czw sie 19, 2010 6:35 pm
Skąd: Góra Kalwaria

Re: Bruce Solo

Postautor: erosinho » śr mar 06, 2024 12:10 pm

Płyta ogólnie jest całkiem niezła, ale to czego mi brakuje, to brak choćby jednego kawałka, który mógłbym określić mianem zajebistego. Jest kilka kawałków bardzo dobrych, kilka naprawdę dobrych, dwa bym wywalił, ale nawet na w sumie nie najlepszym ToS są mega utwory typu Kill Devil Hill czy tytułowy. Tutaj takiego nie ma, a przynajmniej ja takiego nie znajduję. Stąd też trochę dziwią mnie niektóre internetowe recenzje, które potrafią tej płycie przyznać nawet maksymalną ocenę.

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1066
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » śr mar 06, 2024 12:26 pm

Płyta ogólnie jest całkiem niezła, ale to czego mi brakuje, to brak choćby jednego kawałka, który mógłbym określić mianem zajebistego. Jest kilka kawałków bardzo dobrych, kilka naprawdę dobrych, dwa bym wywalił, ale nawet na w sumie nie najlepszym ToS są mega utwory typu Kill Devil Hill czy tytułowy. Tutaj takiego nie ma, a przynajmniej ja takiego nie znajduję. Stąd też trochę dziwią mnie niektóre internetowe recenzje, które potrafią tej płycie przyznać nawet maksymalną ocenę.
Takich recenzji jest sporo, w sumie (dla mnie) to bardzo dobry CD. Jest nieoczywisty, tylko częściowo metalowy.

Awatar użytkownika
erosinho
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1755
Rejestracja: czw sie 19, 2010 6:35 pm
Skąd: Góra Kalwaria

Re: Bruce Solo

Postautor: erosinho » śr mar 06, 2024 12:34 pm

To że jest tylko częściowo metalowy mi nie przeszkadza. Takie Face In The Mirror mogło by być nawet nagrane w stylu country, byleby było dobre. Ale to co faktycznie trzeba przyznać Bruce'owi solo, to że potrafi zaskoczyć czymś nieoczywistym w swojej muzyce. Czasem jest to trochę sztuczne i zrobione na siłę, ale chłop kombinuje i za to duży szacun.

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9484
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Bruce Solo

Postautor: Schizoid » śr mar 06, 2024 12:38 pm

W sumie dla mnie to właśnie jest plus tej płyty. To nie są kawałki szczególnie wybitne, ale przynajmniej ciekawi mnie, co stanie się za chwilę.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

cloud
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 388
Rejestracja: wt maja 31, 2005 11:33 pm
Skąd: Świnoujście

Re: Bruce Solo

Postautor: cloud » śr mar 06, 2024 2:23 pm

To tez sie pokusze o male podsumowanie po kilkunastu przesluchach:
1. Afterglow of Ragnarok - w momencie wydania singla bylem mocno zawiedziony, ale z czasem utwor zyskal. Nie jest to jakies arcydzielo, ale podoba mi sie ciezkosc - glowny riff ze zwrotek jest bardzo spoko. Mysle, ze moge dac 6.5/10
2. Many Doors to Hell - glowny riff utkwil mi w glowie od pierwszego odsluchu i jest to chyba najbardziej przebojowy numer na plycie. Do tego bardzo fajne lyricsy, swietna melodia w refrenie. Solidne 8.5/10
3. Rain on the Graves - podobnie jak z Ragnarokiem, po poczatkowym rozczarowaniu, utwor zyskal w kolejnych odsluchach. Przekonalem sie do tej melorecytacji i uwazam, ze jest bardzo fajnie zaakcentowana. Ma tez jedna z lepszych solowek na albumie. 7/10
4. Resurrection Men - budzi chyba najbardziej skrajne odczucia. W moim przypadku wlecial od samego poczatku, pisalem juz wczesniej, ze faktycznie slychac zlepek pomyslow, ale do mnie akurat trafia. Ten westernowy motyw przywodzi nostalgiczne wspomnienia z Pegasusa i gry Gun Smoke - idealnieby pasowal do soundtracku :D 8/10
5. Fingers in the Wounds - rowniez spoko, melodyjny kawalek z kolejnym mocnym tekstem. „Roll of a dice for a piece of his cloth” to jeden z lepiej zaspiewanych fragmentow na plycie, czuc w nim duzo emocji i energii. Niestety dla mnie duzy minus za arabski fragment w srodku piosenki, totalnie z dupy. 7/10
6. Eternity Has Failed - to pierwszy w moim zyciu przypadek, kiedy zakochalem sie w powiedzmy tej samej piosence po raz drugi. Fajnie wyciagniete gitary, w koncu brzmia tak ciezko, jak powinny. Rowniez na plus dodatkowe lyricsy, ktorych na TBoS nie bylo. 8.5/10
7. Mistress of Mercy - podtrzymuje zdanie z pierwszego odsluchu, to najgorszy utwor na plycie i zdecydowanie odstajacy od reszty. Nie podoba mi sie w nim praktycznie nic, brzmi jak odrzut sprzed 20 lat z plyty Maiden. Nie jest moze jakis naprawde katastrofalny, ale wedlug mnie to zwykly zapychacz i mam nadzieje, ze nie beda tego grac na zywo. 3/10
8. Face in the Mirror - podobnie jak z Doors, od samego poczatku melodia zapadla mi w pamieci. Po przebudzeniu na drugi dzien po pierwszym odsluchu od rana sobie nucilem. Nie jest to moze najlepsza ballada Bruce’a, bo jednak trzeba przyznac, ze umie w ballady, ale trzyma poziom reszty. 8/10
9. Shadow of the Gods - po namysle, dla mnie najlepszy utwor na plycie. Podoba mi sie w nim praktycznje wszystko - klimat, budowa kompozycji, ewolucje utworu w jego trakcie, a outro do niego uwazam za najlepszy fragment na calej plycie (mimo oczywistych odniesien do Empire). Zaluje tylko, ze outro nie jest chociaz o kolejne 4 wersy dluzsze. 9/10
10. Sonata - poczatkowo strasznie mnie zmeczyla, jak slyszalem 50 razy Save me now to myslalem, ze nic dobrego z tego utworu nie wyniknie. Ostatecznie kupil mnie klimatem i uwazam go za bardzo ciekawy eksperyment, wiec moge dac 7/10.

Srednia ocena po utworach: 7.25. Subiektywna ocena albumu raczej w granicach 8-8.5/10.
UP THE IRONS !!!

MaidenZary
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 78
Rejestracja: czw lip 30, 2015 3:05 pm

Re: Bruce Solo

Postautor: MaidenZary » śr mar 06, 2024 6:03 pm

Czy padło już stwierdzenie, że nowa płyta to Rock Opera ? Mnie się podoba, taki melanż stylów. Bardzo przyjemnie mi się tego słucha. Nasunęło mi się parę skojarzeń muzycznych - resentymentów? Słyszę tu nutkę Alice'a Coopera, tam nutkę Deep Purple, w pewnym miejscu nawet Black Sabbath :-)
Mój głos w imaginowanym plebiscycie to duże TAK ! Brawo Bruce.

Awatar użytkownika
johnny_o
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1323
Rejestracja: śr sty 24, 2018 10:28 am

Re: Bruce Solo

Postautor: johnny_o » śr mar 06, 2024 6:17 pm

Na pewno lubisz ww. wykonawców i nie masz do nich żalu więc nie o resentyment Ci chodzi ;)

MaidenZary
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 78
Rejestracja: czw lip 30, 2015 3:05 pm

Re: Bruce Solo

Postautor: MaidenZary » śr mar 06, 2024 6:21 pm

Zaiste - złe słowo. Proszę skreślić "re". Dzięki! ;)

Awatar użytkownika
Budziol
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 9525
Rejestracja: pt lip 30, 2004 9:19 am
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Budziol » śr mar 06, 2024 9:41 pm

No ale ja rozumiem, że niby rozumiesz, że to forum, ale sercem jesteś jednym z tych, którzy uważają, że jednak nie wolno wybrzydzać, bo to Iron Maiden. :D
Zawsze ta sama typowa gadka jak ktoś ma inne zdanie niż Ty - mówi się dobrze o Iron Maiden, bo to Iron Maiden, a nie dlatego, że komuś się może podobać. :lol:
A jak ja tak kiedyś tak stwierdziłem było mega oburzenie ;)

Dawno tu nie zaglądałem bo chciałem w spokoju posłuchać sobie nowego Bronka :) a czułem, że znów jak komuś coś się spodoba to dlatego, że "nie wypada krytykowac BD czy IM" :lol:
Mnie ta płyta się podoba, mimo że "niemetalowa".
Póki co numer jeden to zamykająca płytę balladka - dla mnie genialna.
Fajne brzmienie, ciężkie gitary, sporo wolnych numerów, ale na pewno Bruce daje rade wokalnie - pewnie sporo starszych nagrań stąd paradoxalnie "świeższy wokal" ;)

Awatar użytkownika
Pawlo84
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2442
Rejestracja: pn lis 11, 2019 9:51 am

Re: Bruce Solo

Postautor: Pawlo84 » czw mar 07, 2024 6:45 pm

Najważniejsze, co zauważyłem, to brak choćby jednego świetnego utworu. Jestem po pierwszym odsłuchu i wszystko to wydaje mi się średnie. Może coś się zmieni, ale nie jestem optymistą.

Awatar użytkownika
dostoevsky
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2326
Rejestracja: pn sty 30, 2006 3:55 pm
Skąd: St Andrews

Re: Bruce Solo

Postautor: dostoevsky » czw mar 07, 2024 7:46 pm

Dotarł niebieski winyl. :)
Zwykły, żaden marbled czy splatter, ale i tak fajny. Plus szablon do malowania sprayem. ;)

Generalnie bardzo ładne wydanie tego albumu, a dźwięk wydaje mnie się tłustszy niż na wersji digital. Dobrze to słychać na Mistress of Mercy.

Awatar użytkownika
johnny_o
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1323
Rejestracja: śr sty 24, 2018 10:28 am

Re: Bruce Solo

Postautor: johnny_o » czw mar 07, 2024 8:01 pm

Dotarła do mnie wersja z komiksem - gdyby nie post Recita o formacie i zdjęciu czekałoby mnie pozytywne zaskoczenie. Bardzo ładne wydanie.

Awatar użytkownika
remi
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2568
Rejestracja: pn mar 14, 2005 7:01 pm
Skąd: Białystok

Re: Bruce Solo

Postautor: remi » czw mar 07, 2024 9:04 pm

Dotarł też do mnie ten rocznicowy komiks Piece of Mind (również od Z2 Comics), na razie przeczytałem Where Eagles Dare i Revelations (Bruce'a autorstwa) i jest bardzo na plus. Szkoda, że jest różna jakość kreski (mniej znane piosenki na odpierdol narysowane), ale może bronią się fabułą - zobaczę. Na plus wypowiedzi różnych znanych osób o PoM - np Lady Gagi.

Piotr Lange
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1066
Rejestracja: czw paź 27, 2022 5:06 pm
Skąd: Łódź

Re: Bruce Solo

Postautor: Piotr Lange » czw mar 07, 2024 9:33 pm

Dotarł też do mnie ten rocznicowy komiks Piece of Mind (również od Z2 Comics), na razie przeczytałem Where Eagles Dare i Revelations (Bruce'a autorstwa) i jest bardzo na plus. Szkoda, że jest różna jakość kreski (mniej znane piosenki na odpierdol narysowane), ale może bronią się fabułą - zobaczę. Na plus wypowiedzi różnych znanych osób o PoM - np Lady Gagi.
Fana ta komiks/książka, piękny hołd dla tej legendarnej płyty. W tym roku mamy 40-lecie Powerslave - ten album to kolos. Mogliby oprócz serii gadżetów opublikować jakieś wydanie specjalne.

Deleted User 8434

Re: Bruce Solo

Postautor: Deleted User 8434 » czw mar 07, 2024 9:50 pm

a co lady gaga gada o piece of mind, bo akurat mnie to bardzo interesuje, remi - mozesz napisac w temacie Piece of mind, bo zeby nie bylo ze offtop


Wróć do „Different World”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości