Postautor: krusejder » pn sty 10, 2011 9:58 am
Ja też mam mieszane uczucia względem takich krajowych "Metalmanii". Urok Metalmanii polegał na tym, że były różne zagraniczne gwiazdy. Nie mówię, że zespoły krajowe są do bani, ale np. dla mnie każdy zespół cięższy niż Hunter to trochę strata czasu.
Wolałbym krajowe festiwale tematyczne - albo sam heavy power thrash albo thrash i rzeźnia
Krusejder on tour 2024: I: Tierra Santa, Non Iron, Delain, II: Bonnie Tyler, Kazik & ProForma ... III: Helicon IV, Judas Priest, Saxon, Uriah Heep, Piotr Cugowski, U.D.O., Kult, Lady Pank, Glenn Hughes, Riot V, Rob Cray, Pendragon, Bruce Dickinson