Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
No co Ty ? Aż nie wierze. Ty taki fan i nie widziałeś ani razu?!? Tyle okazji było.... Ja widziałem trzy - w 2007, 2012 (oba w stolicy) i ten w Gdańsku kiedy grali przed Judas Priest (chyba 2015). Za każdym razem konkretny gig. Szkoda tylko, ze nie było mi dane zobaczyć UFO z Michaelem na gitarze. Vinnie też wymiatacz (lubię bardziej od M. Schenkera), ale chciałem zobaczyć ich w tym najlepszym składzie z Moggiem, Schenkerem, Parker i Wayem.Ja żałuję trochę bo nigdy nie widziałem. Współczesne płyty bardzo dobre. Szkoda, że już się zwijają ze sceny, ale sądzę, że zdrowie już na wyczerpaniu...
No tak wyszło, niestety...No co Ty ? Aż nie wierze. Ty taki fan i nie widziałeś ani razu?!? Tyle okazji było.... Ja widziałem trzy - w 2007, 2012 (oba w stolicy) i ten w Gdańsku kiedy grali przed Judas Priest (chyba 2015). Za każdym razem konkretny gig. Szkoda tylko, ze nie było mi dane zobaczyć UFO z Michaelem na gitarze. Vinnie też wymiatacz (lubię bardziej od M. Schenkera), ale chciałem zobaczyć ich w tym najlepszym składzie z Moggiem, Schenkerem, Parker i Wayem.Ja żałuję trochę bo nigdy nie widziałem. Współczesne płyty bardzo dobre. Szkoda, że już się zwijają ze sceny, ale sądzę, że zdrowie już na wyczerpaniu...
No i prawie widziałeś. Tyle że bez Schenkera Też byłem na tym wspomnianym koncercie w 2007 w WarszawieSzkoda tylko, ze nie było mi dane zobaczyć UFO z Michaelem na gitarze. Vinnie też wymiatacz (lubię bardziej od M. Schenkera), ale chciałem zobaczyć ich w tym najlepszym składzie z Moggiem, Schenkerem, Parker i Wayem.
Ale kierunek jaki UFO zaczęli już wcześniej obierać to był konkretny impotencjał, który doprowadził do zabrnięcia w ślepą uliczkę i finalnie rozpad zespołu.Dziwię się, że When it's Time to Rock nie stało się ogromnym przebojem. Potencjał na to był wielki.
Użytkownicy przeglądający to forum: thorgal_30 i 2 gości