Jeden z najwybitniejszych przedstawicieli niemieckiego heavy-metalu. Mało który z zespołów heavy-metalowych miał taki talent do świetnych melodii. Wielka w tym zasługa lidera tego zespołu i wokalisty Adriana Mucka. Dysponował on bardzo śpiewnym głosem idealnym do melodyjnego, ale nie pozbawionego ostrości heavy-metalu. Mocnym punktem tego zespołu był także gitarzysta Lee Tarot, który niestety całkiem niedawno zmarł w wieku 50 lat.
Stormwitch to przede wszystkim trzy pierwsze płyty :Walpurgis Night, Tales of Terror i najsłynniejsza Stronger than Heaven. Walpurgis Night jest najsurowsza i najostrzejsza. Bliska temu co robił Accept, trochę wczesny Running Wild. Stronger than Heaven najbardziej dojrzała melodycznie i kompozycyjnie. Kolejne płyty Stormwitch są już dużo słabsze i nie ma w nich tego błysku.
Jeśli ktoś nie słyszał wcześniej Stormwitch będzie bardzo zaskoczony jakością ich muzyki. To chyba z wszystkich sław heavy-metalu zespół najbardziej pomijany i niedoceniony. Na to ma wpływ rzadkość grania koncertów i brak dobrej promocji. Warto też dodać, że Ci gośćie nagrywając tą bardzo dobrą muzykę byli w okolicach 20 roku życia.
Moje ulubione utwory Stormwitch to np.
Walpurgis Nights
Priest of Evil
Skull and Crossbones
Point of No Return
Arabian Nights
Trust in the Fire
Night Stalker
Eternia
Jonathan's Diary
Stronger than Heaven
Ravenlord
Alies in the Dark