Ulubiony album Black Sabbath

Zbiór ankiet i Waszych opinii dotyczących innych zespołów.

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Wasz ulubiony krążek Black Sabbath?

Black Sabbath
7
18%
Paranoid
4
11%
Master of Reality
5
13%
Vol. 4
2
5%
Sabbath Bloody Sabbath
4
11%
Sabotage
2
5%
Technical Ecstasy
0
Brak głosów
Never Say Die!
0
Brak głosów
Heaven and Hell
6
16%
Mob Rules
2
5%
Born Again
0
Brak głosów
Seventh Star
0
Brak głosów
The Eternal Idol
0
Brak głosów
Headless Cross
3
8%
Tyr
1
3%
Dehumanizer
2
5%
Cross Purposes
0
Brak głosów
Forbidden
0
Brak głosów
13
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 38

pz
-#The Man Who Would Be Spammer
-#The Man Who Would Be Spammer
Posty: 17234
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: pz » pn lis 14, 2022 10:25 pm

Black Sabbath ma dla mnie niesamowity klimat, tytułowy numer to w ogóle mistrzostwo. Rozpocząć debiut takim sztosem. Genialne. Ale reszta albumu też jest świetna.

19.04 Myrkur /PO 20.04 Turbo /Damasławek 24.04 G.Hughes /WA
3.05 Hellhaim /WA 8.05 Riot V /WA
10.05 Moriah Woods /WA 11.05 Turbo /Wyrzysk 28.05 Springsteen /Praga
5-8.06 Mystic Festival /GD 13.06 Night Demon, Riot City /WA
13.10 Made in Warsaw /WA 16.10 Apocalyptica /WA 31.10 Soen /KR 1.11 Guano Apes /WA 2.11 Soen /GD

nugz
SMERF MARUDA
Posty: 4531
Rejestracja: ndz lip 15, 2018 10:08 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: nugz » pn lis 14, 2022 10:30 pm

Tak, title track to idealny wstep do metalu :)

Nomadosławski
-#Invader
-#Invader
Posty: 188
Rejestracja: pn lis 14, 2022 6:10 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Nomadosławski » pn lis 14, 2022 10:35 pm

Posłuchaj Jacula Triumphatus Sad. Wcale nie gorszy utwór, a nagrany rok wcześniej.

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9536
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Schizoid » pn lis 14, 2022 10:45 pm

Paranoid to dla mnie najmniej równa z pierwszych 6 i ostatnia wśród nich.
Na pewno cholernie przeceniana i najgorszymi utworami z niej są te najbardziej znane. Planet Caravan wypadło lepiej w wersji Pantery, a sami Sabbaci zrobili fajniejszą piosenkę w tym klimacie na 13 (Zeitgeist). Rat Salad to też raczej żadne objawienie. Ale reszta kompozycji jest wspaniała :D Także zgoda, nierówna i gorsza od kilku innych z wczesnych lat, ale nie powiedziałbym, że słabsza od Sabotage. Od Vol. 4 może, ale tylko może.

Otwieracz debiutu to tylko preludium do całej magii tej płyty, a SBS to krążek bez słabizn. No halo, Killing Yourself to Live? A National Acrobat? Wybitne wydawnictwa.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Nomadosławski
-#Invader
-#Invader
Posty: 188
Rejestracja: pn lis 14, 2022 6:10 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Nomadosławski » pn lis 14, 2022 10:50 pm

National Acrobat faktycznie mocne nr.2, ale jednak to nie poziom tytułowego. Nr.3 to chyba Looking for Today gdzie Iommiemu się przypomniało w jakim zespole epizod zaliczył. Vol 4 ma dwa utwory, które mi się bardzo podobają. Nie jestem chyba zbytnio oryginalny, Supernaut i Snowblind. Rozumiem, że dla fanów takich nurtów jak doom-metal czy black-metal praktycznie każdy utwór z Ozzym to perełka bo jak te nurty straszliwie musiały czerpać z Black Sabbath tamtych czasów. Paradoksalnie na heavy-metal dużo większy wpływ wg.mnie miały np. Deep Purple, Ufo czy Uriah Heep. W heavy lat 80 tak strasznie dużo starego Black Sabbath z Ozzym nie słychać, co innego Heaven and Hell czy Mob Rules.

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9536
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Schizoid » pn lis 14, 2022 10:53 pm

Czwóreczka to rzecz jasna te 2 kawałki, które wymieniłeś, ale też świetnie bujające Under the Sun/Every Day Comes and Goes, czy "wesoła" Cornucopia.
Paradoksalnie na heavy-metal dużo większy wpływ wg.mnie miały np. Deep Purple, Ufo czy Uriah Heep.
Pełna zgoda i źle, że te kapele są bardzo poszkodowane przez narrację, jakoby Iommi wymyślił gitarę elektryczną.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Nomadosławski
-#Invader
-#Invader
Posty: 188
Rejestracja: pn lis 14, 2022 6:10 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Nomadosławski » pn lis 14, 2022 11:00 pm

Deep Purple to w ogóle jest bardzo dziwna sprawa. Zespół słuchany raczej przez publicznosć typowo dziadkowo-przypadkowo-terazrockową która nuci Smoke on the Water czy Black Night, a tak naprawdę oni w latach 70 wyznaczali standardy ciężkiego grania. Myślę, że gdyby ich teksty dotyczyły innych spraw i stworzyli jakąś odpowiednią otoczkę to dziś by w zasadzie liczyło się ich jako metal i reguralnie, a nie okazjonalnie zapraszało na typowo metalowe festivale. Hammondy Lorda zresztą by były bardzo dobrą melodią do takiej otoczki jaką miało Black Sabbath.

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9536
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Schizoid » pn lis 14, 2022 11:19 pm

Purple niestety są powszechnie kojarzeni z dad rockiem, którego uprawiają już od dawna, a w tym wszystkim umyka ludziom fakt, jakim dzikim zespołem byli w latach 70. Przecież In Rock to jak na 1970 była kupa gruzu. Zupełnie niekonwencjonalne, a zarazem przemyślane i poukładane uderzenie. Idąc dalej za tematem mamy takie ciekawostki, jak Highway Star, czy Pictures of Home, a jeszcze później Fireball. To przecież było najbliżej heavy metalu, jak tylko mogło być na tamte czasy. Już pomijam, że na żywo Deep Purple to było totalne szaleństwo. Heavy metal w dużej mierze bazowano tym, co nagrało Mk. II i po części Mk. III.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Nomadosławski
-#Invader
-#Invader
Posty: 188
Rejestracja: pn lis 14, 2022 6:10 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Nomadosławski » pn lis 14, 2022 11:25 pm

In Rock to druga moja ważna płyta w słuchaniu muzyki, zaraz po Paranoid. To był zresztą ten sam miesiąc, maj 2001 roku. Cieszę się, ze zaczynałem słuchanie muzyki właśnie od tych dwóch płyt.

Nie wiem na ile z takim jak to nazwałeś dad-rockiem kojarzeni są tylko w naszym kraju. W Polsce w ogóle jest specyficzne podejście do muzyki, spora część osób z którymi rozmawiałem o Deep Purple najwięcej uwagi poświęcało temu, że tekst Child in Time jest antywojenny i z jak to się mówi "przesłaniem" . Nie taka skala jak Scorpions i ich Wind of Change ale dość mocna tendencja. Te nowe płyty DP faktycznie sprawiły, że zespół jest kojarzony z takim bezpiecznym hard-rockiem jak i ogólnie sam jakiś taki klimat wokół tego zespołu. Na moim jedynym koncercie Deep Purple jaki widziałem, we Wrocławiu w 2009 r. publiczność reagoawała przede wszystkim na Smoke on the Water i Black Night. Furorę też zrobił Airey grając hymn naszego kraju. Gillan już wtedy mocno nie dawał rady i już potem nie zdecydowałem się iść na ich koncert. Gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że oni będą grać dalej za 13 lat bym w to nie uwierzył. Głupio zresztą wtedy zrobiłem bo dzień później we Wrocławiu było Budgie, a człowiek to jakoś to odpuścił myślac, że jeszcze będą okazje, a to były już jedne z ostatnich koncertów Budgie jak się potem okazało :(.

Awatar użytkownika
blackcocker
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 9471
Rejestracja: czw cze 14, 2018 9:04 pm
Skąd: HerbacianePolaBatumi

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: blackcocker » wt lis 15, 2022 12:12 am

Master
#blackcocker2023

Najlepszą prozę pisze życie.
Ostatni jest wtedy, kiedy idziesz rzygać.

Awatar użytkownika
Pawlo84
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2460
Rejestracja: pn lis 11, 2019 9:51 am

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Pawlo84 » wt lis 15, 2022 2:12 pm

Heaven and Hell > Paranoid > Dehumanizer

Awatar użytkownika
sajki
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2267
Rejestracja: pt sie 14, 2015 9:01 am

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: sajki » wt lis 15, 2022 9:51 pm

Headless Cross. Potem Dehumanizer.

Dreamdeath
-#Invader
-#Invader
Posty: 156
Rejestracja: ndz wrz 22, 2019 10:38 am

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Dreamdeath » czw lis 17, 2022 12:26 am

Vol. 4 głównie za ukochane Wheels of Confusion, Changes, Snowblind, Laguna Sunrise i zamykający album ,fenomenalny Under the Sun. Under the Sun to dla mnie kwintesencja doomu. Głos Ozzy'ego i gitara Iommiego są tam doskonałe

Awatar użytkownika
AncientMariner
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4240
Rejestracja: sob lis 22, 2014 4:50 pm
Skąd: Poznań

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: AncientMariner » pt gru 02, 2022 7:58 pm

Mógłbym oddac głos na każda z pierwszych pięciu albumów Sabbs albo na Heaven and Hell czy Mob Rules. Jednak po namyśle głos na debiut. Te płyte słyszałem jako pierwszą i nie wiem czy nie czasem to był pierwszy album rockowy jaki przesłuchałem w całości

Awatar użytkownika
DeJMIeN Wielki
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2529
Rejestracja: pt kwie 01, 2011 10:12 pm
Skąd: ze wsi warszawa

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: DeJMIeN Wielki » pt gru 02, 2022 10:37 pm

Głos bez wahania na debiut, bowiem dla mnie to nie tylko najważniejsze dzieło Black Sabbath, ale i jeden z najmocniejszych kandydatów do najulubieńszych albumów w ogóle :evil: :twisted:

TheMagican
-#Prisoner
-#Prisoner
Posty: 112
Rejestracja: ndz gru 25, 2022 6:14 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: TheMagican » śr gru 28, 2022 12:32 pm

Paranoid i Mob Rules ulubione. Niech będzie głos na ten drugi :)
Along the coast road, by the headland
the early lights of winter glow.
I'll pour a cup to you my darling.
And raise it up say Cheerio.

Zdan
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9898
Rejestracja: wt sty 29, 2019 12:29 pm

Re: Ulubiony album Black Sabbath

Postautor: Zdan » śr gru 28, 2022 10:18 pm

Chyba jednak Heaven and Hell. Tak finalnie.


Wróć do „Ankiety”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości